Reklama

Zapraszamy do polubienia naszego nowego fanpage na Facebook'u.

Seat Leon Supercopa

niusy z życia klubu i wszystko co jest z nim związane -> powiazane z portalem !

Moderator: Moderator LC Team

Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 29 listopada 2006, 19:13

Nowy Seat Leon Supercopa, stworzony w ramach Audi Brand Group, to 300-konna wersja Seata Leona TFSI. Jest to samochód przygotowanym według specyfikacji Pucharu Leon Supercopa 2006. To połączenie niebanalnej i pięknej stylizacji z ogromem mocy oraz perfekcją prowadzenia... więcej: http://tiny.pl/rzgh
[źródło:www.Roadlook.pl ]


Obrazek
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Reklama

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez markos » 29 listopada 2006, 22:08

Supercopa, robi piorunujace wrazenie na zywca!! widzialem, slyszalem go na torze kielce!
AA CLUB MEMBER
był AHF jest 330D ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
markos
Sport
Sport
 
Posty: 803
Dołączył(a): 23 września 2005, 13:18
Lokalizacja: Kielce
Auto: Leon AHF

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 4 grudnia 2006, 18:42

W 44. Rajdzie Barbórki po raz pierwszy w historii wystartuje Seat Leon Supercopa. Za jego kierownicą siądzie tegoroczny wyścigowy samochodowy mistrz polski w klasie H-3500 – Robert Kisiel....
więcej: http://www.motofakty.pl/artykul/leon_su ... borce.html
[ źródło: motofakty.pl ]

[center]Obrazek [/center]
[ źródło: rallyonline.pl ]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Pawel_PTFB » 8 grudnia 2006, 07:38

ja tam bym chętnie pod którąś parasolką się znalazł... :wink:
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Pawel_PTFB
Signo
Signo
 
Posty: 166
Dołączył(a): 22 lipca 2005, 14:38
Lokalizacja: Radom
Auto: Leo II 1,9 by Ex

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 17 maja 2007, 15:35

Wyścigi: trzecia eliminacja Mistrzostw Polski na torze Poznań
Rosną emocje związane z rywalizacją kierowców w ramach Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski. W zbliżający się weekend kierowcy wyścigowi po raz drugi w tym sezonie zawitają na tor w Poznaniu, gdzie rozegrana zostanie trzecia runda WSMP.....
(więcej: Roadlook - Supercopa )
[źródło: roadlook.pl]
[center]Obrazek [/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 5 czerwca 2007, 15:29

"...- Obiekt w Kielcach lubię do tego stopnia, że nie miałem zbytnio ochoty wysiadać z samochodu, za co otrzymałem między innymi karę Stop&Go w wyścigu długodystansowym - powiedział Robert Kisiel.." - (więcej: Wyścigi - Roadlook.pl )
[źródło: RoadLook.pl]
[center]Obrazek[/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 25 czerwca 2007, 15:51

"Wyścigi: Sawicki w Seacie - w czołowce, kierowcy w Porsche - daleko
Polscy kierowcy uczestniczyli w kolejnej serii wyścigów w Niemczech. Dobrze startował Damian Sawicki, nie powiodło się natomiast naszym zawodnikom w Porsche Carrera Cup....." ( więcej: Leon SuprCoppa - RoadLook.pl )
[center]Obrazek[/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 16 lipca 2007, 15:32

Na torze Autodromo Internazionale del Mugello rozegrano dwa kolejne wyścigi w ramach Seat Leon Supercopa.
Startowali w nich Polacy.....(więcej: Leon Supercopa - Roadlook.pl )
[center]Obrazek[/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 14 sierpnia 2007, 15:15

Seat Leon należący do zespołu Kisiel-Racing był najszybszy w swojej klasie w czasówce zarówno do sprintu jak i rywalizacji długodystansowej. Różnice czasowe były jednak bardzo minimalne, co zapowiadało dużo wyścigowych emocji w dwóch kolejnych dniach zawodów.
W przeciwieństwie do zawodów odbywających się w Polsce jako pierwsza rozegrana została rywalizacji trzygodzinna. W Moście zespół ubiegłorocznego Mistrza Polski w klasie H-3500 zasilił Mariusz Miękoś, dla którego był to pierwszy start w zawodach po 12 latach przerwy. Robert Kisiel do trzygodzinnej batalii wystartował na pierwszej zmianie i z powodzeniem zrealizował strategię – osiągając duża przewagę nad drugim Leonem, którym startował Patryk Pachura. Równa jazda partnerów Kisiela zaowocowała zwycięstwem w klasie i bardzo wysokim drugim miejscem w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Polski...(więcej: Kisiel w natarciu - RoadLook.pl )

[center]Obrazek[/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Re: Seat Leon Supercopa

Postprzez Grisza » 27 sierpnia 2007, 07:00

W Poznaniu rozegrano przedostatnią w tym sezonie rundę Mistrzostw Polski. Niespodzianek na torze nie brakowało. Doskonale spisała się szczególnie Karolina Czapka, która gromiła kolegów w znacznie silniejszych samochodach. Wyścigi z cyklu Grand Prix Polski zostały rozegrane pod Poznaniem, chociaż wcześniej planowane runda miała się odbyć w Kielcach. Na skutek bardzo zniszczonej nawierzchni, na Miedzianej Górze zawieszono jednak rozgrywanie imprez. Stąd dodatkowe wykorzystanie toru "Poznań". Podczas kwalifikacji poważnie wyglądający wypadek miał Maciej Marcinkiewicz, który został przetransportowany do szpitala. Na szczęście nic poważnego się nie stało i zawodnik następnego dnia pokazał się już na torze.
Bohaterem był Robert Lukas, który dzięki odniesieniu dwóch zwycięstw został nowym liderem punktacji Mistrzostw Polski. Maciej Stańco startował z przygodami. W pierwszym wyścigu obrońca tytułu wpadł na rozlany na torze olej, obracał się i dojechał do mety drugi. Trzeci był Robert Kisiel, który jednak otrzymał dziesięć sekund karnych, co przesunęło go na czwartą pozycję, za Łukasza Zielińskiego...(więcej: Grand Prix Polski - RoadLook.pl )
[źródło: RoadLook.pl]

[center]Obrazek [/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Wyścigi: pech Roberta Kisiela, radość Mateusza Lisowskiego

Postprzez Grisza » 10 października 2007, 19:50

Zawody ma torze "Poznań" zakończyły tegoroczne zmagania najlepszych kierowców wyścigowych w naszym kraju. Tym samym dobiegł także końca drugi sezon startów Seatów Leon Supercopa w cyklu WSMP.

W porównaniu z rokiem ubiegłym w wyścigach o Grand Prix Polski oglądaliśmy pięć Leonów.

Przed sezonem niewiele osób spodziewało się, Ze Mateusz Lisowski zdoła zdobyć tytuł mistrzowski w swoim pierwszym roku startów w wyścigach płaskich. Już jednak pierwsze w tym roku zawody na torze Poznań pokazały, że były kartingowiec będzie groźnym rywalem w walce o tytuł dla bardziej doświadczonych zawodników w Seatach Leon Supercopa.

Przed ostatnimi tegorocznymi zawodami utalentowany reprezentant zespołu SEAT Sport Polska posiadał w punktacji H-3500 dwa punkty przewagi nad zajmującymi ex-quo drugą lokatę: Robertem Kisielem i Adamem Gładyszem.

Na treningach czasowych najlepszy czas uzyskał Lisowski, dwie kolejne lokaty uzyskali bracia Gładyszowie. Różnica między pierwszym, a trzecim zawodnikiem w klasie H-3500 wyniosła tylko 0,113 sekundy. Podczas sprintu poza pierwszą trójką sklasyfikowany został ubiegłoroczny Mistrz Polski w klasie H-3500 Robert Kisiel.

Bardzo dobrym startem w pierwszym biegu popisał się Kisiel, który objął prowadzenie w klasie H-3500. Pierwszego Mistrza Polski w barwach SEAT Sport Polska dopadł jednak pech. Awaria układu kierowniczego zakończyła się dla tego zawodnika uderzeniem w bandę i przekreśleniem szans na tytuł...

- Samochód od początku wyścigu jechał bardzo dobrze i naprawdę, aż byłem zaskoczony, że po starcie udało mi się tak odjechać rywalom – powiedział po wyścigu Robert. Niestety w drugiej fazie biegu awaria, a dokładniej ścięty sworzeń spowodował, iż wypadłem z toru. Szkoda, że w taki sposób przegrałem walkę o tytuł. Z drugiej strony mam satysfakcję, że z całym zespołem udało mi się tak perfekcyjnie przygotować samochód.

Walka o tytuł rozgrywała się pod nieobecność Kisiela. Pierwszy wyścig przebiegał pod dyktando braci Gładyszów. W momencie, kiedy Adam Gładysz stanął przed szansą odrobienia straty punktowej do Lisowskiego, w jego Leonie wybuchła opona i zawodnik z Tarnowa musiał zjechać do depo. Tym samym liderem wyścigu pozostał Marcin Gładysz, który dowiózł do mety drugie w tym sezonie zwycięstwo. Za Marcinem wyścig ukończył Lisowski, który przybliżył się do swojego pierwszego w karierze tytułu Mistrza Polski w wyścigach płaskich. Aby zapewnić sobie szarfę Mistrza Polski były kartingowiec musiałukończyć drugi bieg na czwartym miejscu. Po bardzo spokojnej jeździe Lisowski ostatecznie dowiózł potrzebne cztery „oczka” do mety.

- W debiucie zdobyłem tytuł Mistrza Polski. Lepiej być nie mogło. Mimo, że dwa niedzielne wyścigi o Grand Prix Polski nie poszły po mojej myśli, to udało się utrzymać prowadzenie w klasyfikacji – stwierdził Lisowski. W pierwszym biegu mogło być lepiej, ale przeszkodziło mi uderzenie, jakie otrzymałem z tyłu od któregoś z zawodników. W ostatnim wyścigu sezonu doszły drobne problemy techniczne i mój Leon wyścig ukończył w trybie awaryjnym. Jestem naprawdę szczęśliwy i dziękuję zespołowi SEAT-a za starty w tym sezonie.

Drugi bieg zakończył się zwycięstwem Adama Gładysz, który tak jak jego brat zanotował drugi w tym sezonie triumf.

- Naprawdę mało brakło, abym zdobył tytuł Mistrza Polski. O pierwszej pozycji w klasie H-3500 zadecydowała liczba odniesionych zwycięstw w sezonie. Mimo takiej samej ilości punktów, Mateusz Lisowski więcej razy wygrywał w tym roku wyścigi. Sprawa tytułu rozstrzygnęła się tak na dobrą sprawę w pierwszym biegu – powiedział Adam Gładysz. -Jechałem na drugim miejscu za swoim bratem, co otwierało mi szanse na tytuł. Niestety wybuch lewej przedniej opony spowodował, iż musiałem zjechać do depo. To przekreśliło walkę o tytuł Mistrza Polski. Bardzo szkoda, bo cały sezon ciężko pracowaliśmy z całym zespołem na ten tytuł i kosztowało nas to dużo wysiłku. Taki jednak jest sport i nie wszystko można przewidzieć. Z drugiej strony po raz kolejny w swojej karierze ukończyłem sezon na medalowej pozycji, co cieszy mnie oraz cały mój zespół.

Dla Marcina Gładysza zawody w Poznaniu były bardzo udanym zakończeniem tego sezonu - pech Kisiela spowodował, że starszy z braci Gładyszów dość niespodziewanie zakończył tegoroczne zmagania na trzecim miejscu w swojej klasie.

- Niespodziewanie udało mi się zdobyć tytuł II-go Wice-mistrza Polski w klasie – komentował po wyścigu Marcin Gładysz. Wszystkie elementy zagrały idealnie, a ja po prostu miałem swój dzień! W tamtych roku walkę w VWCC ukończyłem na czwartym miejscu. W sezonie 2005 też uplasowałem się tuż poza podium i teraz dopiero wreszcie uśmiechnęło się do mnie szczęście. Przed startem nie sądziłem, że może się to tak potoczyć. Motorsport jest jednak nieobliczalnym sportem, gdzie aż do przejechania linii mety wszystko może się wydarzyć. Tak też było teraz w Poznaniu. Pech spotkał Roberta Kisiela, a ja to wykorzystałem. Naprawdę cieszę się z trzeciego miejsca w klasie H-3500.

O ile przed wyścigiem o Grand Prix Polski sprawa tytułu była otwarta, to w wyścigu długodystansowym prawie wszystkie karty zostały rozdane podczas sierpniowej eliminacji DSMP. Mimo nieukończenia trzygodzinnego biegu, tytuł Mistrza Polski w klasie H-3500 zapewniła sobie załoga Robert Kisiel, Jean-Claude Laruelle i Mariusz Miękoś. Seat Leon w tym samym zestawieniu zajął również bardzo wartościowe drugie miejsce w klasyfikacji generalnej DSMP.

Drugi Leon, w którym od początku sezonu oglądaliśmy Mateusza Lisowskiego, Jakuba Marcinkiewicza i Patryka Pachurę w klasie H-3500 został sklasyfikowany na koniec sezonu na trzecim miejscu. W klasyfikacji generalnej DSMP załoga to zamknęła pierwszą piątkę.

W finałowym wyścigu tegorocznego sezonu załoga Lisowski, Marcinkiewicz i Pachura ukończyła na najniższym stopniu podium w H-3500.
[źródło: RoadLook.pl]
[center]Obrazek[/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Wyścigi: Damian Sawicki na podium w Seat Leon Supercopa 2007

Postprzez Grisza » 15 października 2007, 04:41

To był pechowy tydzień - Damian Sawicki zajął ostatecznie trzecie miejsce w punktacji Seat Leon Supercopa 2007.
Jeszcze w piątek wydawało się, że Damian Sawicki może sięgnąć nawet po zwycięstwo w tegorocznym cyklu. Polak, który wygrał wcześniej trzy wyścigi, miał na to szanse pod warunkiem udanych występów w sobotę i niedzielę.
Szanse na pierwsze miejsce Damian - o czym pisaliśmy osobno - utracił wczoraj. Po kolizji jego samochód ucierpiał na tyle, że Nasz zawodnik zajął dopiero trzynaste miejsce.
Miał jeszcze nadzieję na drugi plac. Prysnęła ona już na początku ostatniego w tym sezonie wyścigu. Przebita opona spowodowała, że Polak zamiast walczyć o zwycięstwo, dojechał do Mety na dwunastym miejscu...[więcej: SuperCopa 2007-RoadLook.pl ]
[źródło: RoadLook.pl]
[center]Obrazek[/center]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0

Seat Sport Polska: pożyteczny rekonesans w Brnie

Postprzez Grisza » 30 października 2007, 05:50

Dużo cennego doświadczenia zdobyli zawodnicy zespołu Seat Sport Polska, którzy wystartowali w Brnie w sześciogodzinnym wyścigu pod nazwą Epilog.

Ostatecznie na Automotodromie Brno Seatem Leon Supercopa wystartował zespół w składzie: Mariusz Miękoś, Jean-Claude Laruelle oraz Mateusz Lisowski.

Zgodnie z zapowiedzią, wyścig w Brnie był dla polskiego zespołu przede wszystkim treningiem, który miał pokazać, jak należy przygotować się do zbliżającego się startu w 24-godzinnym wyścigu odbywającym się na początku 2008 roku w Dubaju. Mimo, iż sześciogodzinny wyścig w Brnie stanowi jedynie czwartą część dystansu z jakim przyjdzie zmierzyć się zespołowi SEAT Sport Polska na torze z Zjednoczonych Emiratach Arabskich, to rywalizacja w Brnie dała kilka niezbędnych informacji w jaki sposób przygotować auto przed styczniowym maratonem.

Przed węgierskimi Seatami

Podczas zawodów w Brnie, polsko-belgijska załoga miała możliwość sprawdzenia swoich sił w pojedynku z innymi SEAT-ami, które wystartowały na czeskim Automotodromie. Oprócz polskiego samochodu na starcie Epilogu pojawiło się jeszcze sześć SEAT-ów, w tym cztery Leony Supercopa i jedna Altea TDI należąca do zespołów z Węgier.

W ramach Epilogu rozegrane zostały treningi wolne oraz trzy sesje kwalifikacyjne. Po pierwszej czasówce, Leon Supercopa należący do zespołu Seat Sport Polska plasował się za dwoma węgierskimi samochodami. W drugiej sesji Lisowski uzyskał czas 2:20.930, zapewniając swoim kolegom z zespołu pierwsze miejsce wśród SEAT-ów oraz dwudzieste w całej licznej i wyjątkowo mocnej stawce.

- Podczas pierwszej sesji tor był bardzo mokry i mając do dyspozycji samochód z przednim napędem udało mi się przedrzeć pd pierwszej 15-tki – powiedział Lisowski. Tor z biegiem czasu wysychał i najszybsze samochody z tylnym napędem zaczęły uzyskiwać lepsze rezultaty. Ostatecznie mój czas dał nam 21. miejsce, ale szczególnie cieszy nas fakt, że najszybszego węgierskiego SEAT-a pokonaliśmy o 2 sekundy.

Wymagający wyścig

Po rozgrzewce, w którym za kierownicą Leona ujrzeliśmy Jean-Claude Laruelle, zespół przystąpił do przygotowywania strategii na rozpoczynający się o godzinie 14 wyścig. Po długich naradach ostatecznie zadecydowano, że na pierwszej zmianie pojedzie Mariusz Miękoś. W Leonie przed startem został ustawiony słabszy set-up na sześciogodzinny wyścig.


Rywalizacja w Epilogu wystartowała zgodnie z planem. Miękoś pierwsze okrążenia przejechał bardzo spokojnie, tym bardziej, że wyścig ruszył jako „wet race”, co oznaczało mokrą nawierzchnię toru. Pierwsza godzina rywalizacji przebiegała bez zakłóceń a Miękoś równym tempem pokonywał kolejne okrążenia. W ciągu 60 minut żółto-niebieski Seat przejechał 25 okrążeń i przegrywał tylko z jednym węgierskim Leonem. W klasyfikacji generalnej Miękoś plasował się na dobrym 26. miejscu, mając za swoimi plecami Ferrari 430.

- Obsada wyścigu w Brnie jest lepsza niż ta zaplanowana na Dubaj – stwierdził Miękoś. W Epilogu wystartowały topowe samochody wyścigowe GT, a ja nauczyłem się jak zachowywać się w takiej stawce na torze. Na torze cały czas coś się działo. Samochody wolniejsze obracało, w lusterku musiałem obserwować szybsze auta GT. W trakcie mojej zmiany trzy razy zostałem uderzony i pozostały po tym wgniecenia w bocznej i tylnej części samochodu. Mimo to udało mi się pozostać na torze.

Pierwsze tankowanie samochodu zespołu Seat Sport Polska miało się odbyć planowo po około 75 minutach, jednak Miękosiowi udało się oszczędić paliwa i w depo zameldował się 15 minut później. Oprócz tankowania, zmiany opon, odbyła się także zmiany kierowcy. Za kierownicą Leona z numerem 53 usiadł Lisowski, który rozpoczął pogoń za rywalami.

Po 120 minutach Leon widniał już na tablicy wyników na 24. pozycji, mając za swoimi plecami najszybszą węgierską załogę.

– W trakcie deszczu jechało mi się naprawdę super. Jechałem szybko, wyprzedzając bardzo szybkie samochody – powiedział po swojej zmianie Lisowski. Widziałem, że takim samym tempem jak i identycznym wręcz torem podążał Christian Memerow, czołowy zawodnik pucharu Porsche.

Problemy rozpoczęły się w drugiej fazie wyścigu. Na zmianie Miękosia doszło do awarii półośki i Leon na dłuższy czas musiał zameldować się w depo. Mechanicy pod kierownictwem Patryka Pachury w ekspresowym tempie dokonali wymiany niezbędnej części, ale pobyt w boksie spowodował, że polski Leon spadł na odległą pozycję w klasyfikacji generalnej.

Na ostatnią - wieczorną zmianę za kierownicą Seata zasiadł Laruelle, który za zadanie miał przede wszystkim dojechać do mety.

- Nie był to mój pierwszy nocny start – powiedział Laruelle. - Podczas mojej zmiany miałem jednak problemy z elektroniką skrzyni biegów. Dla nas start w Brnie był dobrą szkołą jazdy i wiemy teraz, że jest kilka rzeczy do poprawienia, takich jak oświetlenie czy prawidłowe ustawienie samochodu. Warunki panujące na torze w Brnie nie zaliczały się do łatwych i naprawdę opłacało się odbyć występ w Epilog.

W końcowej fazie rywalizacji na tor wyjechał ‘”safety car”, który przez dłuższą chwilę prowadził całą stawkę po tym jak na torze pojawiły się plamy oleju. Laruelle ostatecznie wyścig ukończył na piątym miejscu wśród SEAT-ów oraz na 39. w klasyfikacji generalnej.

- Sam wynik jest poniżej naszych oczekiwań, ale nie taki był cel tego występu – powiedział do starcie Miękoś. Samochód dojechał dzięki silnej woli kierowców i wspaniałej pracy serwisu Patryka Pachury. Podczas wyścigu, który traktowaliśmy jako chrzest bojowy przed startem w Dubaju, wykonaliśmy 100 procent założonego planu. Zobaczyliśmy jakie problemy mogą nas spotkać i wiemy co poprawić. W zawodach wystartowały też węgierskie Leony. Spisały się bardzo dobrze, co pokazuje, że Supercopy nadają się do takich maratonów, mają duży potencjał. Dopóki nie spotkała nas awaria półośki zajmowaliśmy bardzo dobre miejsce. Dodatkową satysfakcją jest wyśmienita czasówka w wykonaniu Mateusza, dzięki czemu mogłem wystartować do wyścigu przed wszystkimi SEAT-ami. Zebraliśmy nawet gratulacje od szefa Supercopy na Europę. Jesteśmy na mecie i cieszy nas, że udało nam się tego dokonać mimo przeciwności techniki.

Rywalizacja w ramach Długodystansowych Samochodowych Mistrzostwach Polski pokazała, że SEAT Leon Supercopa dobrze spisuje się w biegach trwających 180 minut. Jednak wyścigi 6- czy 24-godzinne wymagają całkowicie odmiennego przygotowania samochodu, stąd start w Epilogu okazał się bardzo przydatny. Już niebawem Leon Supercopa zostanie przetransportowany do Niemiec, gdzie zostanie przygotowany do styczniowego startu. Polscy kierowcy, jeszcze przed startem w Dubaju, w dniach 24-25 listopada na torze w Barcelonie z bliska obejrzą 24-godzinny wyścig na torze w Katalonii.
autor: Andrzej Karaczun
[źródłoRoadLook.pl]
[center]Obrazek[/center]
[źródło zdjęcia: Otwarty.pl - Brno ]
Yellow SubMarine ;)
Zobacz Profil
Avatar użytkownika
Grisza
Sport
Sport
 
Posty: 724
Dołączył(a): 29 marca 2004, 21:47
Lokalizacja: Beskid Sądecki
Auto: Audi SportBack Q+
Silnik: BMN 2.0


Powrót do Forum Newsowe

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość