Lakier

[Zobacz Profil Monika]

Szukałam czegoś na ten temat w "archiwalnych" postach, ale dokładnie tego co by mnie interesowało - nie znalazłam, więc pytam:
Czy któryś z panów lakierował swój samochód? A dokładniej... Mój samochód był kupiony powypadkowy. Na początku robienia w nim napraw była mowa o lakierowaniu kilku elementów, a skończyło się na tym że Leon został polakierowany cały na nowo. Kolor granatowy metalik. No i w tych miejscach w których blacha była szpachlowana lakier wyszedł bardzo głaciutki, lustrzany, a tam gdzie były elementy całe (bez konieczności kładzenia szpachlu) wyszła taka jakby "cytryna". Tzn. nie są to żadne krostki ani nic takiego, ale jak się spojrzy pod odpowiednim kątem, przy odpowiednim świetle, to widać taki jakby efekt skórki od cytryny. Facet powiedził mi że to można spolerować, ale wtedy wyjdzie lustro. Będzie wyglądał lakier na stary. No i że taka "skórka cytryny" to jest normalna rzecz bo nowy lakier tak właśnie wygląda.
A teraz pytanie do Was: PRAWDA czy FAŁSZ ?!
Bo nie wiem czy mam dalej tego lakiernika terroryzować, czy tak jest na prawdę jak on mówi.
A może któryś z panów jest lakiernikiem i udzieli mi baaardzo fachowej porady?!

[Tonny S]

Monika, Nowy lakier wyglada podobnie ale błedem lakiernika było to, ze nie wyszlifowal całego auta przed malowaniem tylko cześci, gdzie było szpachlowane - teraz juz zawsze bedzie widać rożnice jedynym wyjsciem jest wyszlifowac lakier i kłaśc od nowa na całym aucie wtedy konsystencja bedzie identyczna na całym, niech spróbuje go spolerowac całego ale wtedy to IMHO totalny bezsens nowy lakier spolerowywac by wygladał jak stary

[Zobacz Profil Monika]

błedem lakiernika było to, ze nie wyszlifowal całego auta przed malowaniem tylko cześci, gdzie było szpachlowane

Ja nie jestem pewna, czy on nie wyszlifował całego auta. Wiem gdzie była uszkodzona blacha i musiał być wyszpachlowany - no i w tych miejscacha jak patrzyłam, to było gładko, a w tych innych miejscach też jest niby gładko ale są takie jakby załamania światła... Kurde, nie wiem jak to określić... No taka cytryna.
On powiedział że jak chcę to może mi to spolerować, ale będzie wtedy wyglądać na stary.

[ Dodano: Sro 16 Lut, 2005 ]
Inna sprawa że na ciemnym lakierze wszystko widać...

[Tonny S]

Z tego co opisujesz on położył lakier na stary lakier bez wyszlifowania starego dlatego tam gdzie był szpachel masz gładko, bo tam było szlifowane. Możesz spolerowac baranek/cytryna dalej bedzie.

[Zobacz Profil Monika]

hmmm... czyli - jeżeli dobrze zrozumiałam... Aby uzyskać efekt gładkości na całym aucie musiałby spolerować jeszcze raz cały samochód i położyć cały lakier jeszcze raz - na nowo?!

[mm.max]

Moja opinia na ten temat jest taka, że zgodnie z posiadanym przezemnie skromnym doświadczeniem i wiedzą w zakresie lakierowania jeżeli występuje skórka pomarańczowa (nie cytrynowa) na niektórych elementach a na innych nie występuje to znaczy, że lakiernik dał tzw. ciała i nie popisał się.
Inną sprawą jest fakt że każdy blacharz/lakiernik nie lubi aby klient wytykał mu jego nie doskonałości i reklamował usługę wiec zawsze będzie wciskał kit typu "tak ma być" lub "inaczej się nie da" itp.
Według mnie bezsensem jest malowanie całego samochodu jeżeli nie ma takiej potrzeby, widać że lakiernik miał kiepskie umiejętności w dobieraniu lakieru oraz sztuce jego położenia na samochodzie wiec aby uniknąć kłopotów z odróżniającymi się elementami naciągną Cie Moniko na malowanie całego wózka ale i to go nie uchrononiło go przed wpadką.
Według mego skromnego doświadczenia proces porządnego lakierowania polega na tym(w uproszczeniu), iż po zaszpachlowaniu elementów, matuje się papierem ściernym pod malowanie następnie powinien położony być podkład na wszystkich elementach ktore będą malowane, później odpowiednimi papierami ściernymi poleruje się ten podkład i odtłuszcza się miejsce przed malowaniem przygotowując tym samym elementy pod bazę (lakier właściwy-kolor), następnie kładziemy lakier bezbawny (jeżeli taki jest wymagany) i polerujemy cały samochód.
Więc skoro na jednych elementach wyszła skórka pomarańczowa a na niektorych nie to znaczy że lakiernik dał dupy źle przygotował podłoże do położenia bazy.

Faktem jest że skórka pomarańczowa występuje w fabrycznie nowych samochodach ale jest ona tak niewielka że wręcz nie zauważalna i w procesie użytkowania (mycia, polerowania pastami) znika.

[Zobacz Profil Monika]

Faktem jest że skórka pomarańczowa występuje w fabrycznie nowych samochodach ale jest ona tak niewielka że wręcz nie zauważalna i w procesie użytkowania (mycia, polerowania pastami) znika.

Może ta moja też taka jest, i może pod wpływem tych wszystkich zabiegów z czasem zejdzie a ja się "czepiam" ale po to piszę aby usłyszeć różne opinie i wyciągnąć wnioski.

Całkiem możliwe w moim przypadku jest że nawet kupując nowy samochód z salonu coś by mi w nim nie pasowało i zauważyłabym że coś jest nie tak...

[bacardi]

czyli wygląda na to, że stary lakier został conajwyżej odtłuszczony, a tym samym jakość połączenia stary-nowy lakier jest pewnie gorsza...

[Tonny S]

Monika, mysle że w sobote bedziemy mogli ocenic ten lakier na live byle by słoneczko było odpowiednie. MM.max ma racje !

[Zobacz Profil Monika]

Monika, mysle że w sobote bedziemy mogli ocenic ten lakier na live byle by słoneczko było odpowiednie.

Słoneczko, słoneczko... W chwili obecnej w Poznaniu śnieg sypie tak, że prawie świata nie widać, a samochody jeżdżą w tempie 20km/h. Poza tym ślisko jak cho..ra, a na ulicach pod warstwą śniegu kryje się tafla lodu.
Trochę mało ciekawie....

WIOSNĘ CHCĘ!!

[ Dodano: Sro 16 Lut, 2005 ]

występuje skórka pomarańczowa

To mi się z cellulitem skojarzyło... O Boże! Mój Leon ma cellulit na pupie

[mm.max]

To mi się z cellulitem skojarzyło... O Boże! Mój Leon ma cellulit na pupie

Nie chciałem nazywać rzeczy po imieniu ................ ale fakty mówią same za siebie

[Zobacz Profil Monika]

Dobrze że chociaż zmarszczek nie ma
A oto wiadomość dla Tonny S, pogoda przewidywana na sobotę w Poznaniu:
Zmienne zachmurzenie - śnieg
Temp. max:
1°C
Temp. min:
-5°C
płd
4 m/s


[ Dodano: Sro 16 Lut, 2005 ]
I Tym sposobem znowu odeszliśmy od tematu...
Bardzo proszę jak ktoś ma jeszcze jakieś "doświadczenia" z lakierem i mógłby mi coś jeszcze podpowiedzieć, to bardzo proszę!

[PiotrekS]

E sluchajta, a czy czasem ten efekt owej skorki cytynki (widoczny pod odpowiednim katem) nie uzyskuje sie podczas kladzenia lakieru bezbarwnego na wczesniej pomalowany kolorem auta samochod? Tak kiedys mi tlumaczono, kazde nowe autko ma wlasnie taka skorke, ja w moim mialem malowane pare elementow i wszedzie jest "skorka" widoczna pod odpowiednim katem, najlepiej Moniko jak podjechalabys tym autem do innego lakiernika i zeby sie wypowiedzial co jest nie halo i jak to naprawic, chyba ze Ci to nie przeszkadza to spoko

[Zobacz Profil arek_s]

Chlopaki maja racje. Nowy lakier faktycznie ma fakturke cellulitu i zaden lakiernik po szpachli nie stworzy takiego czegos, dlatego auto moze byc dobrze zrobione ale i tak bedzie widac roznice. Samochod malowany to samochod malowany i zawsze bedzie to widac tzn ktos kto ma jakies pojecie - takie wiadomosci uzyskałem od znajomego lakiernika.

Na Twoim miejscu bym tak zostawil, bo co zrobisz ? jeszcze raz bedziesz mazala caly samochod ? jak auto bylo prowadzone i jest bite to wiadomo ze jakies ślady zostana, a usuwanie tego na sile jest bez sensu.

[mm.max]

ja w moim mialem malowane pare elementow i wszedzie jest "skorka" widoczna pod odpowiednim katem, najlepiej Moniko jak podjechalabys tym autem do innego lakiernika i zeby sie wypowiedzial co jest nie halo i jak to naprawic, chyba ze Ci to nie przeszkadza to spoko

Racja - dobrze żeby Monika skonfrontowała pracę tego lakiernika z opiniami innych kolegów po fachu.

Może faktycznie ta skórka jest akceptowalna.

Ale mimo wszystko jest dla mnie nie dopuszczalne aby poszczególne elementy miały różnie położony lakier (tzn. na jednych jest gładko a na drugich jest skórka)

[PiotrekS]

ja kiedys myslalem ze jak jest gladki lakier to jest ok, ale to wlasnie musi byc taka cytrynka, co lepsze zeby taka cytrynke osiagnac naprawde trzeba umiec lakierowac. Monika, w Swarzedzu jest bardzo dobry lakiernik, w Poznaniu tez ich troche jest ale nie znam, Radka w Swarzedzu moge polecic, wypowiedz sie czy bedziesz w sobote na Lechu, jezeli tak to moze udaloby sie zeby On tez wpadl na stadion, obejrzy lakier i powie Ci co i jak, ale to musialabys Ty sie wypowiedziec czy bedziesz czy nie

[Zobacz Profil Pośpiech]

Monika, tak jak napisał Piotrek - jak sie zadeklarujesz, ze będziesz to nawet lakiernika Ci przywieziemy To chyba najlepsze rozwiązanie, bo żaden z nas nie jest fachowcem. Radek miał kiedyś Leona to Ci może dokładnie powiedzieć co i jak Poza tym słyszałem, ze jest rzeczywiście dobrym lakiernikiem, więc chyba warto przyjechac i wysłuchac jego opinii.