przez zajcu » 2 lutego 2012, 12:25
Witam,
Wiem, że odgrzewam kotleta, ale miałem podobny przypadek więc lepiej chyba nie zakładać nowego tematu, odbyło się to niedawno na łuku zjazdowym. Prawym przednim kołem uderzyłem mocniej tylnym lżej, felga nie wydaje się krzywa (powietrze nie zeszło), chociaż krawężnik nieźle ją pocharatał, gorszą sprawą jest dziwne huczenie (podejrzewam łożysko poszło) i ściąga mnie mocno w prawo. Podpowiedzcie Panowie co mogło polecieć... Wydaje mi się też, że koło (patrząc od przodu odchylone) jest trochę tak .\. względem ziemi.
176 KM nie daje rady, trzeba coś kminić ;P