Dzień dobry.
Przychodzę do Was z pewnym mankamentem. W styczniu miałem regenerowaną maglownicę. Koszt takowej usługi wyniósł mnie 1000 zł + 200zł za filtry. Po wymianie filtrów okazało się, że źle została założona maskownica filtra kabinowego i mi auto przy pierwszej ulewie zalało. Ale to historia na inny temat. Wracając do wątku. Auto do dnia dzisiejszego nie zrobiło więcej jak 1500km z czego 1360km zrobiłem w trasie do Holandii. Przed wyjazdem do Niderlandów coś zaczęło mi stukać, pukać przy skręcaniu. Pojechałem do mechanika który wysyłał moją maglownicę do regeneracji aby sprawdził co jest nie tak. Zerknął na auto, sprawdził poziom płynu od wspomagania. Zbiornik okazał się pusty. Dolał cieczy i stwierdził, że mogę tak jechać w trasę. I tak zrobiłem. Po przyjeździe do NL stukanie powróciło. Pojechałem do mechanika, auto poszło na podnośnik i okazało się, że maglownica cieknie.
Zdjęcie cieknącej maglownicy: http://i.imgur.com/ZKT1qYl.jpg
Po demontażu mechanik powiedział mi, że maglownica na 100% nie była regenerowana. Do tego na pewno nie ma ona nowego wałku (listwy) o czym zapewniał mnie mechanik w Polsce.
Gwarancja od mechanika z informacją o nowym wałku: http://i.imgur.com/VBy8oc6.jpg
A tu zdjęcia maglownicy:
#1 http://i.imgur.com/AErSdiB.jpg
#2 http://i.imgur.com/4LBlAbz.jpg
#3 http://i.imgur.com/Iu0xE9q.jpg
#4 http://i.imgur.com/vIZdI6r.jpg
#5 http://i.imgur.com/R5ccv3J.jpg
#6 http://i.imgur.com/9WfT4lI.jpg
Nie jest to cała maglownica tylko jej część, im mniejsza tym mniej zapłacę za wysyłkę do kraju.
I teraz kieruję do Was pytanie. Wierzę, że są tu osoby które miały styczność z maglownicami po regeneracji. Czy po zdjęciach jest ktoś w stanie stwierdzić, iż maglownica nie została poddana regeneracji jak i nie został zamontowany nowy wałek? Proszę o pomoc ponieważ koszt wysyłki jak i demontażu i kolejno montażu maglownicy wyniesie mnie około 400 euro. Jest to poważna suma i jeżeli jest to wina mechanika z polski, chciałbym aby on ją uregulował.
Pozdrawiam serdecznie, Piotr.