LeonClub

Witam

Dzis znow zapalil mi sie blad poduszki (tak wiec znow poduszki sa wylaczone), poprzednio skonczylo sie na wymianie poduszki, obecnie auto ma 45 tys km, a juz byla robiona raz poduszka, raz dwumas, teraz znow poduszka. Wiec zastanawaim sie czy nie pisac pisma o wymiane auta na takie pozbawione znaczacych wad (uwazam ze blad poduszki jest znaczaca wada, szczegolnie ze raz byla juz robiona, teraz znow, serwis niestety nie robi tego w biegu, obecnei bede jezdzil 4 dni z bledem, skocnzy sie tka ze poajde, poprawia styki, za pare dni znwo wyskoczy blad i skonczy sei na wymianie, ostatnio jakeis 3-4 tygodnei jezdzilem z bledem, czyli poduszki byly nie aktywne, co jakby cos sie stalo w tym czasie?)


Tak wiec czy waszym zdaniem mam podstawe do zadania wymiany auta?


ps.smiesza mnie te ich rekalmy o niezadowdnosci seata leona

Tak wiec czy waszym zdaniem mam podstawe do zadania wymiany auta?

Nie masz jak na ta chwile.

igorpl napisał(a):ps.smiesza mnie te ich rekalmy o niezadowdnosci seata leona

Ale co w tym takiego śmiesznego miałeś pecha, teraz trzeba to naprawić i dalej smigać.

Jedz może do innego ASO.

u mnie tez byl wymieniany dwumas, glowica, lampy, lozysko i pare innych drobnych rzeczy Poduszka sie palila, ale sama zgasla, bledu nie ma wiec chyba dziala. Podstawa do wymiany auta na nowe jest usterka nieusuwalna przez ASO. Probuj, jesli masz tyle czasu i nerwy. Generalnie to walka z wiatrakami.

Tonny S, mialem pecha?

nie wydaje mi sie, na forum jest multum postow o usterkowosci leona, dzieki bogu ze mam 1,9 tdi, przy 2,0 juz bym byl siwy

niemiecka technologia, hiszpanski temperament, heh

igorpl napisał(a):nie wydaje mi sie, na forum jest multum postow o usterkowosci leona, dzieki bogu ze mam 1,9 tdi, przy 2,0 juz bym byl siwy

Ja tam praktycznie zadnej usterki nie widziałem poza jakimis pierdołami no i głowica ale to tyczy wszystkich aut VAG z tym silnikiem.

Kup sobie auto na F

teraz to bym wolal to na K, z 7 letnia gwarancja ;d

igorpl napisał(a):teraz to bym wolal to na K, z 7 letnia gwarancja ;d

to bys 7 lat sie uzeral z serwisem, bo dopiero odplatnie zaczynaja porzadnie naprawiac
a tak na powaznie, ja 1,5 roku walczylem z serwisem w sprawie skrzyni biegow i sprzegla (co prawda Leo1); pomogly jedynie 2 skargi pisemne do Iberii, wiec moze sprobuj skorzystac z tej sciezki ...
BTW - przez te 1,5 roku autentycznie chcialem sie pozbyc samochodu (sprzedac, utopic i wziasc kase z ubezpieczenia, itp.) ale teraz sie go tak szybko nie pozbede - powod - rewelacyjne autko i gdyby nie ten felerny poczatek - bezawaryjne

igorpl napisał(a):Tonny S, mialem pecha?

nie wydaje mi sie, na forum jest multum postow o usterkowosci leona, dzieki bogu ze mam 1,9 tdi, przy 2,0 juz bym byl siwy

niemiecka technologia, hiszpanski temperament, heh

A to myslisz,że ludzie będa zakladali w dziale technicznym posty o tym jak zajebiscie ,ze ich Leon nie sprawia im od 3 czy 5 lat problemow Jasne jest to,ze taki postow nie bedzie ,piszą ludzie ,ktorzy maja problemy a tych nie da sie uniknac...a jesli faktycznie chcesz poczytac o usterkach to wejdź na forum francuzow lub Alf...

Pozdro

igorpl, potwierdzam to co pisze Tonny - nie ma podstaw.

Ja juz o oddaniu myslalem. Od 15 02 uzeram sie z dpfem http://www.leonclub.pl/forum/viewtopic. ... 24&start=0
auto albo w trybie awaryjnym, albo jezdzi ale pali po 11l/100km (nawet jak wracalem ostatnio na dojazdowce na 5 biegu i tempomacie z gdyni do bydzi 90km/h) Z tym ze mysle zrobic to tak, ze podjade do VB Leasing i im oddam auto i powiem ze go nie chce, powiem ze ASO nie potrafi go naprawic, a ja nim zarabiam a nie sie bawie, jako ze pracowac nim nie moge niech go oddadza Iberii, a ja wybiore nowy samochow. Tu bym widzial jeszcze jakas szanse Iberia vs VB, bo Iberia vs My to raczej szans nie mamy.

Damian, robisz a na serwisy wpadasz do serwisu na fordonskiej? bo cos ostatnio slyszlaem o FR i jego klopotach, to moze o twoim bylo?

No to moja. Dzis ja zrobili w koncu... Po miesiacu czasu przyszedl czujnik, zmienili, wyzerowali DPF i kontroli zgasly. Jutro lece do gdyni, zobacze co sie bedzie dzialo, ile auto pali i czy czuc zmiane pracy auta podczas regeneracji DPFa. Najlepsza zwala jest taka, ze padl czujnik, z iberi czekalem na nowy miesiac, a miedzy czasie, zeby nie czekac kupilem sam czujnik w skodzie od RSki. Zwala jest taka, ze on jest walniety od nowego, dlatego dalej byly problemy, az do dzis. Choc, ten kupiony w skodzie tez chodzil dzien. Moze jak jutro pojade do Gdyni to worce znow z choinka na szafie.