Strona 1 z 1

Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 11 kwietnia 2008, 17:41
przez tkraszan
Witam,

Mam zamiar kupić Leona, oglądałem kilka w różnym stanie, ale ostatnio znalazłem egzemplarz z 2004 roku (z początku), który na 99% nie był lakierowany (załóżmy że ufam sprzedającemu), jednak na lakierze widać było rdzę przebijającą przez lakier. Dokładniej na klapie bagażnika, oraz na tylnych drzwiach lakier, bez żadnych wybrzuszeń, miał rdzawy kolor - plamki o średnicy około 3mm, kilka sztuk. Samochód przez około rok nie był garażowany.

Powiedzcie mi, czy lakier na Seatach jest taki nietrwały (czytałem wątek o lakierach, jednak wydaje mi się że wspomniane objawy są inne), czy może była jakaś wadliwa seria?

Dziękuję za informacje,
Pozdrawiam,
tkraszan

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 11 kwietnia 2008, 19:22
przez AdamTower
tkraszan, leon jest cały ocynkowany, więc rdza może się pojawić tylko w przypadku kiepskiej naprawy blacharsko-lakierniczej.

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 27 maja 2008, 20:55
przez tkraszan
Witam,

Pozwólcie że odgrzeję temat - tym razem mam zdjęcia. Na Leonie którego oglądałem ostatnio znalazłem taki odprysk lakieru, który rdzewieje i wymaga interwencji. Całość jest mała (powiedzmy wielkość dwóch łebków od zapałki) - przepraszam ale nie mam ostrzejszego zdjęcia.

Obrazek

Chodzi mi o to, że jest odprysk, który od razu rdzewieje. U mnie (w poprzednim aucie) jak mam taki odprysk, pod spodem jest ocynkowana blacha i nic sie nie dzieje przez lata. Czy to znaczy ze w tym przypadku też można mówić o złej naprawie lakierniczej, czy można się spodziewać takich niespodzianek w Leonie? Dziwi mnie to tym bardziej, bo sprawdziłem auto w Dekrze i twierdzą że lakier jest fabryczny....

Podpowiedcie coś z doświadczenia, chciałbym wiedzieć jak to jest z trwałością blach w Leonie.
Chyba że mam pecha i znowu trafiłem na jakiś "lewy" egzemplarz,

Pozdrowienia,
tkraszan

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 29 kwietnia 2009, 09:43
przez BEDNARArt
u mnie tez sie pojawia taki nalot rdzawy tzn widac jakby rdze ale po umyciu tego miejsca kolor rdzy znika troche to dziwne bo nie ma zadnych bombli itp tylko ten rdzawy kolor. i to wlasnie tak jak u ciebie male takie miejsca wieksze troche od glowki od zapalek. tylko moj byl lakierowany caly wiec pewnie spartolili przy lakierowaniu cos

pzd

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 29 kwietnia 2009, 11:21
przez stefdeath
Seat podobnie jak większość producentów daje tylko 3 lata gwarancji na lakier i gwarancje na perforacje 12 lat. Oznacza to, że taki odprysk w 5 letnim aucie to rzecz normalna i w takim ubytku może się pojawić rdza powierzchniowa-rdzawy nalot podobny jak np na tarczach hamulcowych. Co innego rdza powodująca bąble i perforację-jak auto było bezwypadkowe albo zostało naprawione na ori częściach ocykowanych to przez 12 lat nie ma prawa się z tym nic dziać.
Tyle teorii- w praktyce wygląda to tak, że samochody nie są całe pokrywane w 100% ocynkiem. Zazwyczaj to jest 50-60% elementów a ponadto na odporność korozyjną ma znaczenie grubość użytych blach oraz grubość warstwy ocynku.
Dlatego producenci nie dają gwarancji dożywotniej. Podsumowując to, że auto jest ocynkowane wcale nie oznacza, że nie będzie w niektórych miejscach pojawiać się rdza.

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 13 lipca 2013, 10:52
przez m4niac
:?

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 13 lipca 2013, 10:53
przez transit_master
To wychodzi z samej blachy. Słabo wytrawiona. Ostatnio w niespełna 3 letnim leonie widziałem masę kropek wypychających ocynk z lakierem od wewnątrz.

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 13 lipca 2013, 10:58
przez m4niac
Niezła lipa myslałem że seaty też tak dobrze zabezpieczają jak golfy a tu kupa. Made in espania = lipa. Auto jest z 2008 roku. Golfa mialem z 2002 i może z 1 odprysk był z boku na drzwiach.

Re: Jakość fabrycznego lakierowania

PostNapisane: 13 lipca 2013, 11:03
przez transit_master
Od znajomego lakiernika słyszałem jak w sprowadzonym pasku b6 klient wymieniał klapę tylną bo była cała w kropkach. Nie opłacało się malować. Kupił całą z rozbitka.
I najlepsze jest to że tylko i wyłącznie klapa.