Strona 1 z 1

problem z amortyzatorami B4 tyl

PostNapisane: 16 sierpnia 2008, 12:06
przez KoT
witam,
mam klopot z zawieszeniem. kupilem komplet amortyzatorow Bilstein B4 i pojechalem z nimi do serwisu. nie wiem jakie dotychczas byly amory i sprezyny, bo jeszcze ich nie zmienialem (auto sprowadzone, Seat Toledo 2, 1.8 20V, AGN).

przod zmienili bez problemu, ale z tylem jest klopot: za szeroka tuleja amortyzatora (jesli myle pojecia to sry) i nie mozna go wlozyc w miejsce montazu (na dole). sprawdzilem symbol amortyzatorow - BNE-2942 - na stronie producenta i wszystko sie zgadza - powinny pasowac do tego auta.

zdjalem dzis kolo i tak:
- dlugosc sprezyny - 30 cm
- na starym amortyzatorze zdolalem odczytac symbol: B6B03 // ... J0 513025 BG // 67068 Made in Belgium // Heat or Open // HM 202 B

pytanie: czy ktos juz sie spotkal z podobnym problemem, zeby dedykowany amortyzator nie pasowal w miejsce montazu na dole? na moje oko powinien wejsc jak porownywalem, ale mysle ze serwis wie lepiej (Megacar na Przasnyskiej)... i pytanie glowne: w serwisie powiedzieli, ze jedynym sposobem zeby zamontowac te amortyzatory na tyl jest spilowanie tego mocowania/tuleji o 1.5 - 2mm - czy taki zabieg ma sens?

Re: problem z amortyzatorami B4 tyl

PostNapisane: 16 sierpnia 2008, 16:55
przez Axee
KoT napisał(a):- na starym amortyzatorze zdolalem odczytac symbol: B6B03 // ... J0 513025 BG // 67068 Made in Belgium // Heat or Open // HM 202 B
Zatem stary amortyzator masz 1J0 513 025 BG czyli amortyzator gazowy do zwyklego zawieszenia, jego odpowiednikiem Bilstein z serii B4 jest BNE-2942. Rowniez mogles zastosowac amortyzatory o ciut lepszej charakterystyce, czyli amory z zawieszenia sportowego BNE-2917. Ale skoro masz juz te kupione, to trzeba je wstawic. Mozna sprobowac rozciagnac na dole ucho w belce, lub zeszlifowac boki tulei w amorze, pamietajac o tym, zeby zrobic to inteligentnie i nie przegrzac gumy, a takze zachowac katy proste bokow tulei wzgledem jej dlugosci.

Re: problem z amortyzatorami B4 tyl

PostNapisane: 17 sierpnia 2008, 07:32
przez marcin_kielce
Po co wogole cos pilowac...?? :o :whoeva: ten amor musi pasowac, powtarzam musi pasowac, jesli jest dedykowany!! jak nie pasuje to reklamuj czym predzej, ale nic nie piluj w zawieszeniu, zeby go na sile upchac...

Sam zmienialem w poprzednim aucie amorki na B4, rowniez robilem to na Przasnyskiej i wszystko bylo w porzadku.

Reklamuj amor, podobno jakos Bilsteinow u nas w PL sie ostatnio bardzo pogorszyla.

Pozdrawiam
Marcin

Re: problem z amortyzatorami B4 tyl

PostNapisane: 17 sierpnia 2008, 08:47
przez taktiken
KoT, czy ja dobrze widze ze sie kolego nie przywitales (od 2007...)? Nadrób zaległości prosze->regulamin.

Re: problem z amortyzatorami B4 tyl

PostNapisane: 17 sierpnia 2008, 09:17
przez KoT
zaleglosci nadrobione taktiken :zawstydzony:

dziekuje wszystkim za odpowiedzi; wczoraj wymienialem filtry to moglem dokladnie sie przyjrzec starym amorkom - doczytalem jeszcze producenta - Monroe, MN2.

zastanawiam sie na ile przepychanka ze sprzedawca amorow cos da (generalnie sam proponuje wymiane na inne, zachowuje sie ok, ale jest z Rzeszowa wiec zabawa z kurierami), bo pewnie wszystkie B4 ma z tej samej lini produkcyjnej. chyba pojade do Megacaru i powiem zeby zeszlifowali ile trzeba - tak zeby bylo ok - napewno wiedza co robia jesli sami to zaproponowali.

swoja droga dziwna sprawa z tymi Bilsteinami, kolega ktory handluje Koni mowi, ze od jakiegos czasu robia je takze w PL, a te juz nie sa takie dobre jak z GER (nie wiem na ile to prawda). z ciekawosci je obejrze i moze znajde nalepke gdzie robili te moje.