Strona 1 z 1

Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 15:01
przez Monika
Jeżeli ten temat jest baaardzo głupi, to proszę go usunąć, a jeżeli nie, to chciałam zapytać jaką wytrzymałość ma zgrzany (zlutowany) plastik, tzn. Mam w spojlerze dziurę i chwilowo brak jest kasy na nowy spojler. Ktoś mi powiedział że nie warto tego spawać, bo przy drobnym nawet uderzeniu się rozleci i szkoda roboty. Czy ktoś ma może coś takiego zrobione i jak mu to wytrzymuje?
Na to oczywiście przyszedł by lakier i (może) nie było by tego widać.

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 15:23
przez prospect
nie wiem jak to jest wytrzymale wiem tylko ze jezeli ktos z serwisu to zobaczy albo bedzie korozja stracisz gwarancje na lakier

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 15:24
przez AdamTower
Kiedyś miałem spawany zderzak w Escorcie. Było ok. Jednak nie wiem jakie są teraz koszty takiej naprawy, czy warto.

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 15:37
przez Monika
prospect napisał(a):wiem tylko ze jezeli ktos z serwisu to zobaczy albo bedzie korozja stracisz gwarancje na lakier

Ten samochód już tyle przeszedł, że żadnej gwarancji nie ma :wink:
A dziura juką ma w tym spojlerze (wygląda jak od haka) pod tablicą, cały tył mi psuje. Muszę coś wykombinować. A może jakąś kratkę tam wstawić lub coś takiego...

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 16:23
przez Pośpiech
Monika, w poprzednim aucie (to był Matiz, ale nikomu nie mów ;) ) miałem po dość mocnej stłuczce sklejany zderzak. Nic się z nim nie działo i rpzez 2 lata wyglądał jak nówka sztuka. Co prawda nikt mi w niego później nie walnął, ale na chłopski rozum to wydaje mi się, ze w miejscu zgrzewu plastik jest jednak troszkę słabszy.

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 17:28
przez Tonny S
Monika napisał(a):A dziura juką ma w tym spojlerze (wygląda jak od haka) pod tablicą, cały tył mi psuje. Muszę coś wykombinować. A może jakąś kratkę tam wstawić lub coś takiego...
Nie w spojlerze rybka tylko w zderzaku i niczym sie nie przejmuj jak to wyglada jak dziura po haku to poszukaj dobrego plastikarza to ci to zaklei i nawet sladu nie bedzie, wytrzymałośc jest tez na duzym poziomie zwłaszcza jesli zrobi to fachowiec - koszt takiej operacji ok 50-100 w zaleznosci od dziury.

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 17:45
przez JacekTDi
Dokładnie tak jak mówi Tonny, nie wierz temu kto Ci nagadał te bzdury o rozleceniu sie zderzaka, bo albo chcial wydoic od Ciebie forse na element który za grosze kupi gdzies na szrocie (skasuje oczywiscie odpowiedni), albo chciał Ci zaimponować pseudo fachową wiedzą :wink:

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 18:10
przez DWitek
prospect napisał(a):nie wiem jak to jest wytrzymale wiem tylko ze jezeli ktos z serwisu to zobaczy albo bedzie korozja stracisz gwarancje na lakier


Prospect, nie przesadzaj, jaka korozja plastiku :D

A wracając do tematu, wszystko zależy od własności plastiku oraz jakości połączenia. Po wykonaniu połączenia, zeszlifowaniu i wypełnieniu wgłębień szpachlą, śladu oczywiście nie będzie żadnego po nałożeniu lakieru.
Ja co do klejenia plastików mam wiele doświadczeń i mogę napisać tyle jeśli jest to plastik, który ma "dobre" właśności klejenia, to trwałość takiego połączenia jest napewno nie gorsza niż orygniał (przykładem jest to, że jak kupiłem ponad 3 lata temu samochód, to przy lewym przednim reflektorze miałem urwane oba górne mocowania, oczyściłem powierzchnie, odtłuściłem rozpuszczalnikiem i skleiłem Loctite'm. Jak złapało, tak trzymało do momentu, kiedy miesiąc temu miałem stłuczkę, nie puściło ani na jednym dołku. A podczas stłuczki oba uchwyty pękły, ale obok klejenia - czyli wniosek, klejenie to było mocniejsze niż sama ciągłość plastiku). Ale oczywiście są i takie tworzywe, które słabą się łączą i trwałość takiego połączenia jest zdecydowanie słabsza.

Ja w każdym bądź razie spawałbym/kleiłbym tą dziurę, bo dla małej dziurki nie ma sensu wymieniać całego zderzaka.

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 22:11
przez arek_s
monika Ja miałem stukniety kiedys zderzak z tyłu, gośc nie wyhamował i zatyzymał sie na moim zderzaku. Uderzenie bylo "odczuwalne" ;) wiec zderzak pękl wskutek przycisniecia go do tej "szyny" co jest pod nim. Oddałem go do gościa co robi plastiki na gorąco (zgrzewanie itd).
Zderzak pomalowałem założyłem i po 7 dniach !!!! jakaś dupa wołowa (facet) zagapił się i zatrzymał sie znowu na tym zderzaku. Wysiadłem i byłem w szoku bo lakierek popękał ale zderzak wytrzymał. Jezdziłem z nim jeszcze pol roku i zmieniłem na inny.
Polecam takie zgrzewanko, jak jest dobrze zrobione to wszytsko sie pieknie trzyma.

ps. chyba mam ten moj stary zderzak, sprawdze u mojego nadwornego lakiernika czy go jeszcze nie opchnał gdzies. Jezeli jest to moge oddac za piwko :)

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 9 lutego 2005, 22:11
przez szymono
Monika, pewnei ze klej ten zderzak i nie kupuj nowego dla malej dziurki a leon jest dosc wysoki z tylu wiec nie sadze zeby cos sie z tym stalo. a jak jeszcze polakierujesz to juz na 100% bedzie spoko

Re: Zgrzewanie plastiku

PostNapisane: 10 lutego 2005, 08:06
przez Monika
arek_s napisał(a):ps. chyba mam ten moj stary zderzak, sprawdze u mojego nadwornego lakiernika czy go jeszcze nie opchnał gdzies. Jezeli jest to moge oddac za piwko


Jak Ci to nie sprawi problemu to sprawdź, bo bym się wtedy nie bawiła w to wszystko.