Był Leon--> Nie ma Leona :(

A miało to miejsce tydzień temu. Jechałem sobie spokojnie do pracy, gdy jakiś ślepy baran wjechał mi bezpardonowo w dupę!
Zagapił się i nie zauważył, że się ruch na drodze zatrzymał bo ktoś tam skręcał w lewo--->zdarzyłem tylko skręcic kierownicę w prawo, to przynajmniej nie przydzwoniłem całym przodem w auto przede mną, lekko się o nie otarłem
Samochód najprawdopodobniej sprzedam, nie mam nerwów do naszych rodzimych lakierników
http://picasaweb.google.com/piotr.twaro ... aSprzedam#


Samochód najprawdopodobniej sprzedam, nie mam nerwów do naszych rodzimych lakierników

http://picasaweb.google.com/piotr.twaro ... aSprzedam#