LeonClub

Czesc
Od jakiegos juz czasu siedze sobie "za granica"
Ale do czego zmierzam... Drogi maja tu zarabiste, samochody maja zarabiste, tylko pogode kiepska Tak sobie przegladam, czytam forum, ten zalozyl wieksza sprezarke, ktos inny wtryski, jeszcze kto inny Bog wie co. W glebi serca zazdroszcze, bo i ja chce miec w przyszlosci sporo wiecej kobylek w klekocie niz 140, ale powiem Wam szczerze, ze jak na razie jestem szczesliwym czlowiekiem... Szczesliwym dlatego, ze oszczedzam piec tysi A czemu oszczedzam? Bo tutaj nie ma to najmniejszego sensu! Mozesz miec i 500KM pod maska, ale i tak wiecej jak 60MPH strach jezdzic, hehe... Na kazdym kroku kamery, wszedzie fotoradary, nawet na wiejskich drogach A chlopaki policjanci na wsi smigaja sobie np. mesiem klasy C w wersji AMG na alu 18tkach,
Dobrze, ze w Polsce szybko tgo nie zobaczymy...

pozdro

Trzeba "psiknac" sobie rejestracje takim specjalnym preparacikiem ktory czyni ja niewidzialna dla foto radarow - i mozna smigac . U mnie puszka kosztuje okolo 20 dolarow.

BART_osz, znaczy sie lakierem do wlosow hahah - bo to to samo.

Hmm nie kazdy foto-radar od razu fleshem strzela zdjecia podczas dnia to juz wogole lipa nic nie daje taki lakier

Kumpel kupil sobie do Vectry popsikal rejestracje a i tak punkty dzieki drogim zdjeciom zbiera

Tonny S napisał(a):BART_osz, znaczy sie lakierem do wlosow hahah - bo to to samo.

powaga to to samo
... ale jaja a ja prawie to kupilem

tymbardziej ze teraz na remontowanej drodze do lodzi od czestochowy fotoradary maja byc montowane w asfalcie. Wiec zadne preparaty niestety sie nie sprawdza

Streat, dokladnie, te tutaj w dzien nie fleszuja