LeonClub

Witam wszystkich bardzo serdecznie. jestem nowy na tym forum także jakbym pisał nie tam gdzie trzeba lub totalne bzdury (niestety znawca mechaniki pojazdowej nie jestem nawet w najmniejszym stopniu :/) to prosze o wyrozumialosc. Mam pytanko do was mianowicie jak myslicie jaki silnik wybrac w Leonie?? Robie rocznie 10 000 km chcialbym jednak troche zwawszy silnik takze zastanawiam sie nad 1.8 pb i zagazowaniu lub 1.9 tdi. ze wzgledu ze dziennie to z 15 km max robie nie wiem na co sie zdecydowac :/.
Pozdrawiam i licze na odpowiedz

To jak robisz 15 km dziennie to po jakiego licha chcesz jeszcze gazować auto tego to ja nie rozumiem?

jak chcesz zwawszy to:
1.8T - 150km
1.9TDI ARL - 150km

Nie gazujemy auta na turbinie, 1.8T tak dużo nie pali, ja osobiście jak jeździłem na VW Passat tym samochodem przy mojej nodze palił 15L ale normalna jazda to 10max,

ARL 1.9TDI - zaś pali mi 7-9l

Chodzi o miasto oczywiśćie. Jak mało jeździsz to kup benzynę, lepiej się zbiera i tańsze części.

Jak ci wyszło 10000 tysięcy jak robisz max 15km dziennie. To byś musiał chyba ze 4-5 wyjazdów po 1000km zaliczyć abyś miał 10000km rocznie. Ja też dużo nie śmigam i mam Diesla .

Wiesz jeszcze co tydzien wypad na dzialke 6okm. jakies tam wakacje i tak wyjdzie mniej wiecej. teraz wlasnie nie wiem, bo jedni mowia diesel a inni benzyna...

florek napisał(a):jak chcesz zwawszy to:
1.8T - 150km

W Leonie nie bylo 1.8T w wersji 150km.
Byl tylko 180km.

1.8 20v bez t to chyba najgorszyu motor vw z tamtych lat pali tyle co turbo a niejedzie:) bierz 1.8t jak malo jezdzisz niodczujesz jak duzo to jakiegos ARL'a a jak nie to gaz do 20vt one dobrze znosza porządna instalke

Przy małych przebiegach diesel się raczej średnio opłaca. ARL jest fajny, ale długo się grzeje i oszczędności pojawiają się tak naprawdę przy większych trasach. Po mieście 9 litrów i ciężko zejść niżej, jak trochę pogonisz to i powyżej 10 zeżre.

no tak, cały czas myślałem o Pasku.
Kup sobie 1.6 i wsadź gaz, też dobrze się zbiera jak zależy ci na oszczędnościach. Ale nie ma sensu przy 1.6 wkładać.

bezludny85, przy Twoich przelotach dziennych rzędu 15km to diesel (ARL) średnia opcja moim zdaniem, auto nawet nie będzie miało czasu się zagrzać, zwłaszcza zimą. W takich warunkach nie licz na ekonomię przy spalaniu... w mieście raczej będziesz się kręcił w okolicach 9+ litrów/100km.

Co do 1.8T to możesz brać ale co do gazu w tym aucie to nie wiem czy Ci się to opłaca... Nie mówię tu o tym że gaz w turbo Pb to zło, bo każdy jeździ na tym na czym chce, ale weź kalkulator i policz... Do takiego auta musisz włożyć naprawdę dobrą instalację u ogarniętego gazownika, bo inaczej auto Ci się wysra szybciej niż myślisz. Dobra instalacja zaczyna się od ilu... 3000zł? To teraz sobie szybko policz ile lat przy przebiegu 10 000km rocznie musiałbyś jeździć tym autem żeby Ci się to zwróciło...

Jakim autem do tej pory jeździłeś? Co dla Ciebie znaczy "trochę żwawszy" silnik?

Jak nie potrzebujesz super mocnego auta, to może zastanów się nad "słabszym" dieslem... przecież nie tylko ARL siedział w Leonach, zwłaszcza, że znaleźć teraz ARL w dobrym stanie to nie jest już tak łatwo...

Ja wcześniej jeździłem Leonem 110KM po programie na 137 i też się ładnie zbierał... może to Ci wystarczy... a auto jest tańsze w zakupie i pali mniej od ARL więc jest to jakaś opcja... Możesz też szukać Leona z dieslem 130KM ale to nie ma dużo na rynku więc ciężko trafić...

Co do kosztów eksploatacji poza paliwem, to czy ja wiem, czy ten Diesel jest tak dużo droższy? Jak masz auto zadbane, to wcale nie jest dużo drożej od PB, olej wymieniasz co 10-15k km w jednym i drugim, a różnica w cenie na oleju i filtrach to ile jest w sumie, 50-100zł? Po pierwszym tankowaniu się "zwraca" . Gorzej jak polecą wtryski czy turbo, ale w PB też się niektóre rzeczy psują...

nie zgodzę się co do ARL, samochód ma dogrzewanie elektryczne dzięki któremu szybko samochód się nagrzewa, chyba że świece ci nie działają a błędu też nie pokaże komputer, mój max do 5km zimą się nagrzewa a latem 2-3km.

florek, może i 5 może mniej... nigdy nie liczyłem u siebie, ale zakładając, że kolega robi 15km dziennie to powiedzmy jedzie do pracy w obie strony, wychodzi po 7,5 km jedna "trasa", jakby nie mówić, auto jeszcze się dobrze nie nagrzeje, a tu już koniec jazdy...

no fakt, diesle na miasto w zimę to troszkę ciężko ale co zrobić, spalanie tylko większe będzie ok. 10l a nie 7-8. Ja też mam do pracy ok. 6 w jedną stronę i przeleciałem koniec zimy. Ale powiem że dla przykładu PASSAT też jakoś długo się grzał 1.8T 150km.

Dla kupującego, diesla zimą musisz dłużej grzać rano, ja to robię jak były -10/-20 ok. 5 minut, ale czasem tyle śniegu spadło że nawet po 10 minut stał i nawet drgnął poziom temperatury wtedy.

Kup wedle uznania pojazd.

Jak mało jeździsz to lepiej benzynka moim zdanie, gazu nie cierpię bo to śmierć dla silnika dlatego mam diesla a że robię 40-50tys rocznie to mi się zwróci.

Zadaj sobie pytanie do czego potrzebujesz samochód i co będziesz nim chciał robić.

Jakiego Leona nie kupisz to będzie dobrze:)

teraz tak sobie mysle ze jak wysle tego do sprowadzania to powiem mu by szukal jakiegos 1.8 Pb (nie wiem czy w turbinie bo jakos sie jej boje w razie napraw) lub 1.9 TDI niech patrzy ktory bedzie w lepszym stanie i niech tego bierze. Jakos tak nigdy wczesniej nie widzialem siebie w Dieslu ale teraz cos mnie ciagnie w tym kierunku, bo wydaje mi sie ze bedzie lepiej sie "zbieral" dziwnie he he. Czlowiek jednak zmienia zdanie. Wczesniej jezdzilem stara astra I 1.6 wiec porownania nie mam zadnego co do diesla lub pb :/ . Moze ktos jezdzil podobnie jak ja i moze cos napisac o odczuciach?? Pozdrawiam i zieki za tak liczne odpowiedzi.
jednak Leonowcy to spoko ludzie

bezludny85 napisał(a):(nie wiem czy w turbinie bo jakos sie jej boje w razie napraw

a 1.9TDI, to co? nie ma turbiny? która dużo częściej zawodzi niż w 1.8T.

Jeśli diesel to ja bym był za silnikiem ASV. Przesiadłem sie z Cordoby 1,6 i wrażenia sa bardzo pozytywne. Zbiera się duzo żwawiej Po za tym ASV nie ma tych pompowtryskiwaczy jak ARL, które jeśli padną to wydatek jest spory.
Niestety silniki nowej generacji na pompowtryskiwaczach są tak zrobione by właściciel auta nie zapomniał co jakiś czas, wspomóc producenta i ASO.
Gaz w aucie to zło.Leon na gaz ...a fuj

Tracer2 napisał(a):Niestety silniki nowej generacji na pompowtryskiwaczach są tak zrobione by właściciel auta nie zapomniał co jakiś czas, wspomóc producenta i ASO.

PD to nie nowa generacja, tylko przestarzała technologia sprzed 10 lat, dopiero teraz to zaczyna wychodzić, że nie są niezawodne. Przez lata były synonimem trwałości w porównaniu do konkurencji.
Mimo wszystko w 1.9TDI odsetek aut z uszkodzonymi pompowtryskiwaczami jest bardzo mały w porównaniu do do takiego common-raila z 3.0TDI.

Mimo wszystko diesel na takie śmieszne przebiegi to chory pomysł. Brać 1.8T i cieszyć się jazdą.

popiram benzynka na takie przebiegi a potencjał jest i tez można zawirusować.Przy takim przebiegu jak ty robisz nawet jak łyknie 12 l to nie odczujesz tego.Zresztą czy diesel czy benzyna jak chcesz żeby fajnie sie odpychało musi wypić swoje.No chyba że żagiel na dach

Mimo wszystko diesel na takie śmieszne przebiegi to chory pomysł. Brać 1.8T i cieszyć się jazdą.

P.S. No chyba, że ktoś lubi ponad wszystko dźwięk "kle, kle, kle..." i ma w 'D' sąsiadów porankiem w zimie... wtedy tylko i wyłącznie diesel najlepiej PD, bo głośniejszy przy rannym rozruchu

nie ma samochodów bezawaryjnych ok, pompki trochę kosztują ale co ile je wymieniasz? kupujesz używany samochód który ma zrobione 500 tyś km i zrzucony licznik na 170 tyś km to się nie dziw że musisz zainwestować trochę $$$ ps. wiesz ile kosztuje pompa wtryskowa w takim ASV dla kolegi jak chcesz coś żwawego to tylko z turbo, nie bój się jak będziesz użytkował z głową przy twoich przebiegach to na jednej turbinie szybciej auto znajdzie się na złomie i ruda go zje niż turbo się wysra a przynajmniej wiesz za co płacisz na stacji bo różnica między 1.6;1.8;1.8T jest minimalna

Dzis gdzies czytalem ze ON ma isc w gore... W sumie wszystko ma isc w gore... macie jednak racje co do Diesla teraz tak pomyslalem bo niedogrzeje go ta trasa 7,5 km do pracy... Takze moj wybor pada na 1.8T.
kwestia otwarta zostaje tylko czy mi w tych Dojczach znajada konkretnego Leona za 20 000 zl :/

hmm za 20 tys może być problem chyba ze cos 2000-2001r.

w sumie to i na taki rocznik sie nastawialem

bezludny85, ja poprzednio jeździłem astrą F z silnikiem 1.6 16V... coś tam 101 KM.... fajnie było. Zbierał sie. Kupiłem leona 1.9 ASV, 110, (wypisuje Ci żebyś wiedział o co come on) duża różnica, lepiej przyśpiesza (choć nie powalał na nogi), spalanie: astra u mnie paliła 7-8l, leo pali "prawie" tyle samo, tj. zależy od jazdy: do Chorwacji jak jechałem pokazał 6l, teraz jest po wirusie i średnio spala 6,9 - 7,3l.
ARL - ciężko znaleźć
Jeśli chodzi o diesla, z czystym sumieniem polecam skromnego ASV, po wirusie jest nie do poznania
Jeśli benzyna: to fatk, robisz mało km, więc zastanów sie grubo....

a czy w Leonach 1.8T też się nie grzeje długo, jeździłem PASSATEM i powiem że podobnie jak mój ARL zaskakiwał co prawda mam w ARL dogrzewanie ale byłem z szokowany.

Jak kolego nie będziesz dobrze dogrzewał pojazdu z turbiną to zaraz ją szlak trafi, lepiej weź sobie 1.6 105km i będziesz miał święty spokój ze wszystkim. Ale teraz wogóle samochód kupić jaki kolwiek w dobrym stanie jest ciężko a o Leonach nie wspomnę bo samochód stał się popularny, dużo ludzi zaczyna kupować SEATY.

wlasnie zauwazylem ze czesto pisze "w sumie" he he ten tekst tez tak chcialem zaczac he he
Po mojej asterce F 75 koni to jaki bym nie wzial silnik i tak poczuje roznice mysle
wysle tego pana od sciagania i mu powiem by szukal Leona w benzynie 1.6 lub 1.8 bez turbiny. Co trafi lepszego niech bierze . Ma ruszac w poniedzialek takze na biezaco bede relacjonowal jak sie sprawy maja.

bezludny85, widze że co post to inne zdanie

jakiego byś nie kupił, ciesz sie z jazdy

pamiętaj jedno: Leon to choroba, nieuleczalna.... jak raz się zarazisz, to koniec

w takim razie CHCE BYC CHORY!!!

jak miałeś Astre 75Km to 1.6 100 koni w Leonie już Cię miło zaskoczy Znowu nie świrujcie tak że Leony to super auta. Mikrostyki, przeciekające drzwi, maglownice... Także no

Było by nudno, jak by nie było tych "fajerwerków".

bezludny85, skąd nagle ta zmiana i odejście od Turbo Pb / Diesel w kierunku 1.6 i 1.8 bez T? Jeżeli sugerujesz się tutaj ekonomią w spalaniu to możesz się nieprzyjemnie zaskoczyć, 1.6 jak chcesz jechać dynamicznie trzeba pocisnąć i wtedy zapomnij o ekonomii niestety, 1.8 bez T pali podobnie do 1.8T a jeździ dużo słabiej od niego... Pomijam, że 1.8 bez T jest mało i ciężko znaleźć na rynku. Twój wybór, Twoja decyzja, generalnie grunt to znaleć zadbaną sztukę

Dzownil sprowadzacz i jutro wyrusza zobaczymy co znajdzie...

Jak kupisz 1.8 20vt to będziesz żałował, że nie wziąłeś 1.8T.. Tak jak grabarz18, napisał, spalanie będzie podobne, a auto jest na pewno nie do porównania.. Jeśli się boisz, że 180 KM to za dużo to coś ci powiem.. Miałem podobnie.. Chciałem na początku ASV 110 myśląc, że będzie gitara:) Kupiłem ARLa 150 KM.. Teraz ma 190 i jest bardzo fajnie.. Więc jeśli np boisz się 1.8T to myślę, że nie ma czego.. W trasie na pewno bezpieczniejsze autko.. Zastanów się dobrze, co byś błędu nie zrobił.. Powodzenia

najlepiej obejrzeć autka w swojej miejscowości, przejechać się takim i takim jeśli ktoś oferuje.

PIotrek425 napisał(a):Jeśli się boisz, że 180 KM to za dużo to coś ci powiem.. Miałem podobnie.. Chciałem na początku ASV 110 myśląc, że będzie gitara:) Kupiłem ARLa 150 KM.. Teraz ma 190 i jest bardzo fajnie.. Więc jeśli np boisz się 1.8T to myślę, że nie ma czego.. W trasie na pewno bezpieczniejsze autko..

Odrobinkę Cię poniosło . 180KM to dużo i trzeba o tym pamiętać. Tak, na forum jak się patrzy to spora część ma takie lub nawet mocniejsze auta, ale nie zapominajmy, 180KM to już jest dość mocne auto i trzeba umieć je ogarniać, zwłaszcza jak przesiadasz się z auta prawie 3x słabszego. Znane są przypadki, gdzie komuś się wydawało, "to tylko 180KM, co to jest" i to "tylko" kończyło się efektownym złomowaniem auta.
Jak ktoś chce się przekonać jak bardzo mu się wydaje, że ogarnia takie auto to wystarczy wybrać się na tor... potrafi obedrzeć ze złudzeń taka wycieczka i dobrze jak kończy się to tylko "bezkosztowym" wyjazdem na trawnik

Jeszcze raz napiszę, wszystko zależy do czego tak naprawdę kolega potrzebuje to auto, jeżeli do spokojnego i ekonomicznego przemieszczania się, ale aby auto potrafiło jeszcze na trasie wyprzedzić tira bez ryzykowania życiem, to taki ASV, a już ASV+ na pewno spełni to zadanie w 100% i będzie on w utrzymaniu tańszy od ARL czy 1.8T.

no jest sporo, mnie to jedyne co to wielkość samochodu przerażało na początku, parkowanie, odległość itp. Przesiadłem się z Cordoby 60km na 150 teraz 170km jakoś lekko mi to przyszło się przyzwyczaić.

Dla osoby która ma 170-200 to jest ciągle i chce więcej i więcej dlatego łatwo powiedzieć że 180km nie jest dużo.

bezludny85, tak jak napisal grabarz18, jezeli oczekujesz od samochodu ekonomiczna jazde plus wieksza moc niz miales w Astrze to ze swojej strony moge Ci polecic ASV i w pozniejszym etapie soft. Sam jezdze na takim sprzecie i bardzo sobie chwale ekonomie jazdy plus dynamicznosc silnika. Jezeli zdecydujesz sie na diesla i bedziesz go uzytkowal z glowa to na pewno Ci sie odwdzieczy na drodze

PS. kliknik w moje spalanie, ktore mam w podpisie i sam sobie ocen BTW w zimie jezdze na 15-stkach, w lato na 17-stkach.

hmm ja powiem tak jesli bedziesz dobrze gospodarował Disla mam na mysli jesli kupisz to tak jak wyzej odwdzieczy sie:) ja mam 1.9 110km i jestem mega zadowolony i jest ekonomiczny dynamiczny wiecej na nasze polskie drogi mi nie trzeba

Powtórzę za kilkoma przedmówcami - przy tak małych planowanych przebiegach, żal by było zrezygnować z "turbo-benzynowego wgniotu"

Kupisz diesla, chwila-moment będzie Ci mało - zaczniesz 'modzić' go i za dwie taczki banknotów uzyskasz to co w 1.8t masz w serii...

No i sprawa sie pos.ala. Kumpel nic w niemcach nie znalazl godnego sprowadzenia. Znow musze poszukiwac w okolicach... No coz jednak to nie taka prosta sprawa...

dzisiaj ciężko znaleźć autko w dobrym stanie, rynek jest przepełniony syfami że szok, ja ARL szukałem 6miesięcy po czym kupiłem uszkodzonego ale taniej znacznie.

ARL Diesla też mogę ci polecić ponieważ: ma podgrzewanie dodatkowe.
Ma dużą moc 150km seryjnie, przy spokojnej jeździe spali tyle co 110/130km.
Mi pali jak nie cisnę go miasto 7-8L trasa 5,5-6L, nie ukrywam jak chce po szaleć że i 13 pokaże ale to maks chyba dla normalnego użytkownika, raz go doprowadziłem do 18 ale wtedy to był hardcore na spalarni w Warszawie:)

Każdy będzie polecał tobie tym co jeździ dlatego jak pisałem wcześniej, spróbuj obejrzeć z różnymi silnikami autka i się przejedź nimi.

Silniki ASV też występują z podgrzewniem dodatkowym, a jak nie ma to można domontować. Prosta pompa, prosty EGR.Mniejsze spalanie ( a ropa ma iśc w górę).
Fajne osiągi / spalanie / koszt utrzymania.
Brak pompowtryskiwaczy

Kumpel znow wyrusza do Niemcow na polowanie w poniedzialek. Takze jest nadzieja... moze cos tym razem bedzie. Trzymam kciuki. A stawiam na diesla ASV

Tracer2, tak się boisz tych pompek Ile smiga na nich autek i mało kto narzeka. To nie piezo żeby padały po 80tys.

Mirczas napisał(a):Tracer2, tak się boisz tych pompek Ile smiga na nich autek i mało kto narzeka. To nie piezo żeby padały po 80tys.

To mi wytłumacz w czym róznica...
Sam widziałem jak mój mechanik czule wypowiada się o starych dieslach nawet tych SDI,
a z politowaniem o tych nowych.....temat rzeka.....
padające pompowtryski...wycierające się wałki...
Ja chce mieć auto do jezdzenia , a nie do bujania się po ASO....
dlatego uznałem ,ze auto na pompowtryskach sobie daruje.

Pompki w "starszych" 1.9 śmigają po 360 tysi i chodzą. Więc dlaczego się ich obawiać Wiadomo że nic nie jest wieczne ale pompa rotacyjne + wtryskiwacze też nie są nie do zajechania.

Pompki w 1.9 zazwyczaj padają tak, że nie pozwalają na przekroczenie 200KM, albo nie reagują na paliwo podczas softa, na serii zazwyczaj generują moc.
Miałem przez długi czas do czynienia z tuningiem TDI od zaplecza i na palcach jednej ręki mogę policzyć przypadki złamania się pompowtrysku (chyba 3 takie przypadki), pompek słabych dających małe przyrosty na sofcie i bardziej rozbudowanych tuningach można policzyć na 20 palcach (fakt będzie ich coraz więcej, ale to, jak wcześniej pisałem często auta mające po 10 LAT), przy przerobie dochodzącym do dziesiątek czy setek 1.9 PDków.

Więc ja też nie do końca wiem o czym mówisz, że tak psioczysz i psioczysz. Już raz tu chyba pisałem, że pompki z każdym rokiem będą słabnąć i nie okazały się idealnym rozwiązaniem natomiast nie można demonizować i straszyć bo równie dobrze możecie sobie mercedesy w123 i w124 pokupować bo to pancerne auta.

Jeśli chcesz szukać dupiastych wtrysków to szukaj wśród piezotrysków, tak jak Mirczas napisał, występujących w 2.0TDI 170KM (pozdrawiamy wszystkie passaty na lawetach!) albo wtryskiwaczy common-rail z 3.0TDI (pozdrawiamy posiadaczy, z wypalonymi dziurami w tłokach ewentualnie tych którzy wcześniej się skapnęli i 8 koła za wtryski wyłożyli)

Dziękuję za wyjasnienie ,ze pompowtryski sa lepsze i gorsze.
Ale i tak będę się od nich trzymał z daleka bo ASV w zupełnosci mi wystarsza,
a ropa ma iśc w góre to mi wożenie d za większe pieniądze w korkach w Wawce niepotrzebne.Howgh.

Z tymi pompkami to chyba jakas miejsko/wiejska legenda jest. Sam wiele slyszalem opinii typu:

Kod: Zaznacz cały

Paniee nie kupuj Pan TDI na pompotryskach bo to zaraz pada i w ogole lipa i drogie, Paanie kup pan zwykle TDI na pompie

Niestety duzo ludzi nie ma pojecia o czym mowi i pozniej przekazuje ta wiedze dalej.

Spotkałem się z opinią , ze u VW TDI 2.0 to nieudana konstrukcja..
Prawda to czy fałsz