Strona 1 z 1

alternator?

PostNapisane: 22 listopada 2005, 07:43
przez mschmidt
Witam,

Mam taki drobny problem. Od jakiegos czasu przy odpalaniu leonka przygasaly mi kontrolki. Wymienilem akumulator na nowy jakies 5 miesiecy temu. Problem znikl na jakis czas. teraz jednak jest to samo, odpalam - przygasaja kontrolki. Wczoraj pojechalem do NORAUTO zeby sprawdzili akumulator. Wszystko z nim niby ok. Tylko napiecie przy ladowaniu cos niskie, dopiero przy wyzszych obrotach bylo takie jak powinno byc. Jednym slowem stwierdzono ze cos slabo laduje, chyba cos nie tak z alternatorem...

Spotkal sie moze ktos z podobnym problemem? Jakies sugestie?

Re: alternator?

PostNapisane: 22 listopada 2005, 09:16
przez AdamTower
Mam podobnie, właśnie zacząłem się zastanawiać nad tym, że coś jest nie tak. Mam jeszcze jeden objaw, mianowicie jak np. opuszczam szybę na chwilę lekko przygasa oświetlenie wnętrza itp. co jest nie tak ?

Re: alternator?

PostNapisane: 22 listopada 2005, 21:32
przez pilpi
Propnuj podładować akumulartor. Jak ktoś jezdzi na krótkich tarsach, wszystko ma powłączane to trochę trzeba tego prądu wyprodukować i pojawia sięproblem z upodładowaniem akumulatora.
mschmidt, może nie cały alternator do roboty tylko regulator napięcia.
adamtower, akumulator masz od nowości czy juz wymieniałeś. Pytam bo przebieg mam podobny i juz tej zimy mój powie napewno dowidzenia.
pozdro

Re: alternator?

PostNapisane: 22 listopada 2005, 22:03
przez AdamTower
Mam od nowości :roll: 2000r przebieg 130kkm

Re: alternator?

PostNapisane: 24 listopada 2005, 18:08
przez mschmidt
pilpi napisał(a):Propnuj podładować akumulartor. Jak ktoś jezdzi na krótkich tarsach, wszystko ma powłączane to trochę trzeba tego prądu wyprodukować i pojawia sięproblem z upodładowaniem akumulatora.


Caly czas go laduje. Inaczej by pewnie juz nie dzialal. Pare godzin dziennie go przy zyciu trzyma ;-)

pilpi napisał(a):mschmidt, może nie cały alternator do roboty tylko regulator napięcia.


Mam taka nadzieje. W sobote umowilem sie do elektryka. Ale jak uslyszal ze to Leon to powiedzial, ze tu raczej nic nie da sie zalatwic i pewnie odesle mnie do serwisu. Chyba ze ktos moze polecic jakiegos dobrego elektryka w okolicach Poznania?

Re: alternator?

PostNapisane: 24 listopada 2005, 21:13
przez pilpi
mschmidt, a może aku się sypie ponownie (np ma jakieś zwarcie wewnetrzne na jednej z cel). Może to tylko zbieg okoliczności :-|

Re: alternator?

PostNapisane: 24 listopada 2005, 21:49
przez mschmidt
pilpi napisał(a):mschmidt, a może aku się sypie ponownie (np ma jakieś zwarcie wewnetrzne na jednej z cel). Może to tylko zbieg okoliczności :-|


Tez tak myslalem, dlatego pojechalem sprawdzi aku. twierdza ze aku oki, tylko prad ladowania słaby. Ciekawe co w sobote powie elektryk.

Re: alternator?

PostNapisane: 24 listopada 2005, 22:00
przez oczkolek
A nie walnęły diody w regulatorze napiecia i słabo ładuje

Re: alternator?

PostNapisane: 26 listopada 2005, 12:34
przez mschmidt
No wiec bylem u elektryka. Wszystko niby git. Akumulator sie laduje - cirka 14Volt trzyma ladowanie, nic go nie rozladowuje, sprawdzil.... Wiec co to moze byc? Moze rozrusznik...?

Re: alternator?

PostNapisane: 26 listopada 2005, 16:57
przez pilpi
mschmidt, a przewód masowy jest dobrze przykręcony do nadwozia?
Miałem kiedyś taki problem w golfie. Nieraz brakowało mu prądu i problem tkwił w przegnitym przewodzie między alternatorem a akumulatorem.

Re: alternator?

PostNapisane: 20 grudnia 2008, 10:18
przez pawel_ns
panowie odkopalem ten temacik bo nie chcialem zakladac nowego... mam taki problem jak AdamTower tzn ze jak np nacisne na opuszczanie szyb to przygasaja mi zegary czy wyswietlacz klimatronika... czasami mam tak ze jak nacisne na ta szybe to sie nawet radio na chwile wylaczy po czym odrazu wraca do normalnosci... podczas jazdy zegary lekka migotaja... dzieje mi sie tak od jakis 2 tyg i stalo sie to juz denerwujace, a teraz podczas tego deszczu tak jakby to dzialo mi sie czesciej... czy rzeczywiscie chodzi o ta mase co napisal wyzej pilpi ? a jak tak to ktory to dokladnie jest przewod