LeonClub

Witam
Od tygodnia zaczęło coś mi stukać w prawym kole. Odgłos jest słyszalny najbardziej przy 40km/h. Przy większych prędkosciach nie słychać za to drga kierownica. Zachowuje się tak jakby prawa opona była trefna. Problem w tym, ze zamieniałem koła z przodu na tył i odwrotnie i jest to samo. Bicie z prawej strony ma miejsce na równej drodze, bez względu na to czy jadę na luzie, czy przyspieszam. Na dziurach nie słyszę bicia. Co to może być? Proszę o pomoc w tej sprawie
Pozdrawiam
PK

wlasnie wrocilem z trasy malej

i mam to samo odczucie, taki gluche pukniecia

myslalem ze to kwestia wyboi albo cos ale raczej odpada

jakie to sa stuki? metaliczne, gluche? jaka czestotliwosc? moze "tupie" opona (jakies ostre hamowanie), albo cos siedzi w oponie i slychac stukanie - czestotliwosc obracajacego sie kola. moze bloto na feldze od wewn.strony? napiszcie cos wiecej.

To są głuche stuki i dość ciche. Trudno ocenić co to moze być. Odgłoś dociera raczej z prawej strony. Oglądałem koła z przodu i nic nie zauważyłem. Ponadto prawe wymieniłem na zapasówkę i to samo. Stuki są cykliczne, wszystko wskazuje na to, że to opona. No ale wymieniłem prawe koło i to samo, więc już sam nie wiem co jest grane. W każdym bądź razie przy szybkiej jeździe drży kierownica a przy wolnej słychać głuchy stukot. Jadę na równiótkiej drodze, wolno i słysze gluche stukanie dochodzące z prawej strony. Czy moze coś był uszkodzone poza oponą? Zamienię tył na przód i odwrotnie i w ten sposób wykluczę opony. Dam znać czy coś się poprawiło.
Pozdrawiam
PK

A może półośka się ukręca?

Jest już wszystko ok. Założyłem nowe koła na przód. Jednak z kołami było cos nie tak.....
Pozdrawiam
PK