LeonClub

Witam!

Mam do was prośbę o pomoc w wyborze pomiędzy silnikami 2.0 TFSI FR 200KM oraz 2.0 TDI DPF FR 170KM.

Pokrótce powiem o co mi chodzi. Jak widać obecnie przemieszczam się w Cordobie 1.9 SDI, samochodzik idealny dla mnie, ze sporym bagażnikiem, oszczędny (na trasie poniżej 4 litrów potrafił zejść!), bezawaryjny. Idealnie dla studenta.
Okres studiów jednak minął, a wraz z tym inne wymagania co do auta. Szukałem auta na wzkroś "cywilnego", a więc niepozornego na pierwszy rzut oka. Początkowo chciałem skusić się na Alfę 159, ale cenowo jest poza moimi możliwościami. Postanowiłem więc szukać w mojej marce.

Szukam jak widać czegoś z pazurem, SDI jest oszczędny i w zasadzie nie do zniszczenia, ale chyba już dość mam takiego tempa na drodze. Szukam czegoś mocniejszego i w zasadzie rozważam wspomniane wyżej silniki. Co doradzilibyście komuś, kto w roku zrobi 10-15 tys. kilometrów? Jakie cenne uwagi co do auta? W zasadzie nigdy nie miałem okazji użytkować benzyniaka, od zawsze w rodzinie był diesel, to też nawet ruszanie benzyniakami wychodzi mi dość opornie przez kilka pierwszych minut. Martwi mnie jednak opinia co do silników 2.0 TDI, bo mam podobną konstrukcję w Passacie ojca i do bezawaryjnych to on nie należy, chociaż w połączeniu z DSG i na przełożeniu "S" daje sporo frajdy.

Przy takim przebiegu raczej bardziej opłaca się benzynę kupić.
Oba silniki cierpiały na pewne przypadłości także warto je dobrze sprawdzić przed zakupem.

W pełni się zgodzę z kolegą Misiek3city, . Ja co prawda wybrałem diesla ale tak już mam że lubię diesla a kręcę około 20 tys. w roku. Co kto lubi przede wszystkim

Benzyniaka jest szansa,że trafisz z małym i prawdziwym przebiegiem.

Benzyna! Musisz się jednak liczyć się z tym, że będzie lekko klekotać

w Twoim przypadku możesz odczuć spalanie (4l na trasie to nie realne nawet dla 2.0 TDI) a co dopiero TFSI , które nie jest super oszczędną konstrukcją. Wersji FR 200KM jest bardzo mało na rynku wtórnym, co może świadczyć o jej "bezawaryjności". Miałem okazje jeździć 2.0 TDI po modzie na 200ps oraz FRką - dla mnie wybór jest prosty - benzyna

Powiem szczerze, Leon nie bardzo podoba mi się wizualnie, tzn. tył ma bardzo ładny, ale przód nie jest w moim typie. Dlatego właśnie chciałbym rekompensaty w mechanice.
Co do spalania, licze się ze znacznie większym zużyciem, ale skoro już nauczyłem się jeździć eko w Cordobie, przynajmniej postaram się przenieść to na codzienną jazdę i może nie będzie tragicznie

Jeżeli benzynka okaże się równie bezawaryjna, to chyba będę musiał przyzwyczaić się do zielonego pistoletu na stacji paliw.

Skrzypol napisał(a):Powiem szczerze, Leon nie bardzo podoba mi się wizualnie, tzn. tył ma bardzo ładny, ale przód nie jest w moim typie. Dlatego właśnie chciałbym rekompensaty w mechanice.
Co do spalania, licze się ze znacznie większym zużyciem, ale skoro już nauczyłem się jeździć eko w Cordobie, przynajmniej postaram się przenieść to na codzienną jazdę i może nie będzie tragicznie

Jeżeli benzynka okaże się równie bezawaryjna, to chyba będę musiał przyzwyczaić się do zielonego pistoletu na stacji paliw.

dlatego szukaj leona z xenonem (zwykły lub skrętny) auto zupełnie inaczej wygląda na tych światłach

A od jakiego rocznika znika problem z nagarem w TFSI? Wszędzie wspomina się o początkowych rocznikach, ale nikt nie precyzuje, pierwszy rok produkcji, a może dłużej?

Skrzypol napisał(a):A od jakiego rocznika znika problem z nagarem w TFSI? Wszędzie wspomina się o początkowych rocznikach, ale nikt nie precyzuje, pierwszy rok produkcji, a może dłużej?

Największym problem z nagarem mają silni 2.0 FSI (150km). Na forum masz wątek na temat nagaru w TFSI.

Przy takim przebiegu nawet bym nie myslal o dieselu. Robisz najprawdopodobniej krotkie odcinki ktore nie pozwola sie silnikowi zagrzac przez co w tym przypadku jezeli trafisz na silnik ktory ma 'potencial' awaryjnosci to na pewno bedziesz wrzucal w niego kasy wiecej niz to warte
TFSI rowniez raczej nie przepada za krotkimi odcinkami jednak mi np. w drodze do pracy (5.5km) raczej bez korkow zdazy sie zagrzac mimo jazdy 40-60 co w przypadku diesela raczej byloby niemozliwe (jesli sie mysle prosze mnie nie jechac od razu tylko zwyczajnie poprawic ).
TFSI bedzie w mojej opinii jedynym slusznym wyjsciem i przy takim przebiegu i czesciej normalnej, nie sportowej jezdzie bedziesz tankowal go 98 oktanami raz na 3-4 tygodnie czyli okolo 280-350zł miesiecznie.
Przelicz, przemysl i... kup TFSI

Nie wiem czy TDI są podobnie uciążliwe jak wersje montowane w VW, mam z nim do czynienia, ma sporo mocy ale co chwila jakieś drobne usterki się trafiają.

Chyba skusze się na benzyniaka, muszę tylko więcej poczytać o silniku i samym aucie. Na co zwracać uwagę przy zakupie itp. Na ten moment chyba rocznik 2009 będzie najlepszy, bo z tego co kojarzę to ostatni rocznik silnika na pasku, prawda?

Dushnik, Powiem Ci szczerze kolelego że przy ostatnich mrozach wieczorowych (ok.-5) silnik diesla na odcinku około 2.5 km był już cieplutki zagrzany i podchodził pod 90 stopni a w ciągu dnia nie był nawet odpalany, więc Cię poprawiam oczywiście zgadzam się również z Twoją wypowiedzią że powinien wziąć benzynę na takie odcinki

No to szczerze powiem, ze jestem wiec w szoku. Chyba musialem przespac zmiany technologiczne

Kolega miał czujnik temp. oleju, czy może mowa o temperaturze wody, czyli standardowy zegar na desce?

Mowa o standardowym zegarze w liczniku oczywiście

Haker248, ale przez te 2,5 km jechałeś na 1-2biegu i 3 tys. obrotów bo mój 2,0 TDI przy minusowych temperaturach potrzebuje minimum 5-6km żeby temperatura silnika skoczył do 90 stopni, no może jakbym wyłączył nawiew ciepłego powietrza to szybciej ale przecież nie o to chodzi żeby w zimnie jeździć

Na 4 około 80 km\h trochę ponad 2 tys. obrotów, nie uzyskał 90 stopni ale już było ciepło w środku i na liczniku było około 70 stopni i cały czas rosło

Może kolegami dogrzewacz...ten dam piec co webasto tylko użyteczność ograniczona

oprócz cupry użytkuję też leona 1P 1.9 TDI , po 10 km przy normalnej jeździe nie dogrzewa się przy temperaturach w zakresie <-5,+5>

kup 1.9TDI 105KM i nie szukaj sobie problemów z jednostkami tfsi bądź 2.0tdi. Mam uraz chyba do tych nowych jednostek z. Dynamika po przesiadce z sdi będzie zadowalająca, spalanie ludzkie naprawy w rozsądnych kosztach, i silniki jeszcze w miarę z dobrej ery motorowni VW

Mlody chlopak szuka fury "z pazurem" a ty mu polecasz 1,9tdi 105KM?! Serio?

TFSI BWA/BWJ to jeden z bardziej udanych jednostek.Ma kilka bolączek,które można łatwo i za małe pieniądze usunąć/zapobiec
1.9 w 1P też nie jest bez wad.

Dushnik napisał(a):TFSI bedzie w mojej opinii jedynym slusznym wyjsciem i przy takim przebiegu i czesciej normalnej, nie sportowej jezdzie bedziesz tankowal go 98 oktanami raz na 3-4 tygodnie czyli okolo 280-350zł miesiecznie.

Proszę tutaj nie kłamać koledze.

Użytkowałem dwa auta z TFSI w mieście i koszt przejechanego kilometra to jest od 55gr przy jeździe bardzo oszczędnej (miasto i poza miastem), do 80 groszy.

Dla młodego tylko v-tec. tyle w temacie.
Stara dobra szkoła.

Tak? Dlaczego?

A dlatego.
Który nie uturbiony silnik tak potrafi???
https://www.youtube.com/watch?v=1pK6JE0M0AY
śmiem twierdzić ze niemiecka tandeta TSI może tylko pomarzyć o takich osiągach i wytrzymałości ,jaką legitymują się japońce.

tylko za integre w dobrej kondycji trzeba dać koło 40kk, a vtec lubią nawet nie przekatowane olej

Oj napewno tak nie lubią jak TSI
Integra to tylko przykład.

Daj spokój. Co codziennej jazdy vtec k20 mający moc 2.0 tfsi jest męczarnią, a koszty modyfikacji tego auta na 250 koni są bardzo wysokie. Auto jest głośnie, trzęsie na sportowych wałkach i szarpie w czasie jazdy. Jakość wykonania tych hond i wygody we wnętrzu pozostawiają wiele do życzenia.

Miałem okazję jeździć Type-R EP3 z modyfikacjami na 260km i miałem Golfa V GTI z mocą 330 koni, więc nie są to opowieści z palca wyssane.

Olej w bagażniku hondy należało wozić i sprawdzać bardzo często. Kręcąc ją do odcinki lubiła wypić. Golf nie miał aż takich skłonności.

Honda paliła odrobinę mniej.

Seryjne K20 to muł i jeździło podobnie do ARLa po programie. Seryjne 2.0 TFSI jest o wiele przyjemniejsze w codziennej jeździe.

Gdybym jednak miał skusić się na Leona 1, a nie 2, to jaki silnik jest rozsądnym kompromisem pomiędzy mocą a ceną? Słowo Cupra działa na cenę samochodu jak AMG dla Merca czy "R" dla Hondy, a z natury unikam przerostu formy nad treścią.

Ewentualnie, 1.8T 20v czy może inna wersja?

Skrzypol napisał(a):Gdybym jednak miał skusić się na Leona 1, a nie 2, to jaki silnik jest rozsądnym kompromisem pomiędzy mocą a ceną? Słowo Cupra działa na cenę samochodu jak AMG dla Merca czy "R" dla Hondy, a z natury unikam przerostu formy nad treścią.

Ewentualnie, 1.8T 20v czy może inna wersja?

Jak zdecydujesz się na benzynę to znajdź sobie 2.0 TFSI FR 200 ps, po programie jeździ tak samo jak seryjna cupra a koszt auta jest mniejszy Jeżeli nie planujesz większych modyfikacji to będzie to kompromis - cupra jest bardziej rozwojowa, ale droższa.

gryczu napisał(a):

Skrzypol napisał(a):Gdybym jednak miał skusić się na Leona 1, a nie 2, to jaki silnik jest rozsądnym kompromisem pomiędzy mocą a ceną? Słowo Cupra działa na cenę samochodu jak AMG dla Merca czy "R" dla Hondy, a z natury unikam przerostu formy nad treścią.

Ewentualnie, 1.8T 20v czy może inna wersja?

Jak zdecydujesz się na benzynę to znajdź sobie 2.0 TFSI FR 200 ps, po programie jeździ tak samo jak seryjna cupra a koszt auta jest mniejszy Jeżeli nie planujesz większych modyfikacji to będzie to kompromis - cupra jest bardziej rozwojowa, ale droższa.

Kolega pisze o Leonie 1M a tam silników 2.0 TFSI nie było.
Dla mnie sprawa jest prosta:
1. Seat Leon 1M - silnik 1.9 TDI ARL - 150 KM
2. Seat Leon 1P - silnik 2.0 TFSI - 185, 200 KM itd.

Cupra nie działa tylko na cenę samochodu, ale też na jego wyposażenie. Szczególnie jeżeli chodzi o właściwości jezdne Leona 1M.

No właśnie, zatsnawiam się już 4 miesiąc co bym chciał...czy TSFI 2.0 czy TDI 2.0.

Pytanie jak wygląda moja codzienna eksploatacja pojazdu. Najwięcej robie km w mieście, ok 40km dziennie. przebiegi roczne wahają się od 15000 do 20000. Jeżeli będzie to TDI to na pewno DPF idzie do wyrzucenia bo zapcham go bardzo szybko. Natomiast martwi mnie spalanie w TFSI, bo 12l/km to pewnie będzie normą. Auto pewnie będzie u mnie na okres min. 5 lat. Sam już nie wiem co mam zrobić, szczególnie, że aktualnie poruszam się A3 8l 1.8 LPG ze spalaniem 12l/lpg więc mordka mi się cieszy na stacjach paliw.