LeonClub

Cześć,

Jestem na etapie kupna nowego Leona ST FR i za pośrednictwem różnych znajomych udało mi się otrzymać duży rabat, ale tylko na wersję 2.0TDI 150KM 4x4... Rabat jest na tyle spory że za ponad 14000zl droższego 2.0TDI cena mnie wyjdzie taka sama jak za 1.8TSI ze standardowym rabatem. Mówimy o tak samo wyposażonych wersjach Leona ST FR. Nie chciałem diesla gdyż jeżdżę w 80% po mieście stąd szukałem 1.8TSI no ale ten napęd 4x4 mnie bardzo kusi bo zimą lubię się w góry wybrać

Pytanie moje brzmi prosto, co byście wybrali?
Czy jest na forum ktos kto ma taką wersję 4x4? Jak się ten Haldex spisuje? Czy Auto nie jest ociężałe przez dodatkową wagę?

Z góry dziękuję za odpowiedzi, sugestie itd

Pozdrawiam
Bartek

Jak masz możliwość zakupu 2.0 TDI z 4x4 w cenie 1.8 tsi to nawet się nie zastanawiaj. Ten diesel z tym napędem to naprawdę fajna konfiguracja. Na starcie na mokrym obijedziesz większość aut, spalanie średnio 6l, różnicy w wadze nie odczujesz i samochód będzie jeździł tak samo.

Ja kupuję Leona sercem, nie rozumem. Wybrałbym 1.8 TSI.

Ja też. 180 km vs 150 km to jednak różnica.
Poza tym pytanie czy 2.0 150 KM jest objęty tym ostatnim skandalem z dieslami VW? - warto sprawdzić...

bartolaki napisał(a):jeżdżę w 80% po mieście

Wydaje mi się, że tutaj jest odpowiedź na stawiane pytanie. Przy takiej eksploatacji zakup samochodu z silnikiem Diesla nie jest dobrym pomysłem (DPF). Ponadto do miasta (i do silnika Diesla) dobrze by było mieć tutaj skrzynię DSG (a ta w tym wypadku chyba nie występuje w wersji 4x4). Jeden, czy dwa wypady w góry w ciągu roku to słaby argument za takim wyborem. Co innego, gdyby ktoś mieszkał cały czas w górach, wtedy zarówno 4x4, jak i moment obrotowy Diesla jest mile widziany (ja wtedy bym wziął X-Perience), ale przy jeździe typowo miejskiej silnik Diesla to kiepski pomysł. Ciekawi mnie też kwestia szybkości nagrzewania się tego silnika w zimie - czy w ruchu miejskim jest się skazanym na zimno w samochodzie (1.8 TSI rozgrzewa się - przynajmniej płyn chłodzący - w trybie ekspresowym )? Napęd 4x4 w miejskich warunkach przez większość roku to totalny bezsens - nawet jeżeli nie jest włączony (przez 99% czasu nie jest), to i tak miesza olej wytwarzając opory. Do tego dochodzi masa sprzęgła Haldex, dyferencjału i wału napędowego. No i ten klekot Diesla (i ewentualne wibracje) w miejskim korku - bezcenne! Za to na długie trasy - silnik Diesla jak najbardziej

a jaki wpływ miałby mieć ten skandal ? samochód by mu zarekwirowali czy coś ?
Nie wiem czy w Polsce to ma jakiekolwiek większe znaczenie.

Wracając do tematu to musisz sobie odpowiedzieć na jedno zasadnicze pytanie, na ile istotne są dla Ciebie trochę lepsze osiągi tj. przyspieszenie do setki lepsze o 1s i pewnie do 200 o jakieś 5s, bo do tego sprowadzają się korzyści wersji 1.8TSI.

2.0TDI jak sam zapewne wiesz ma przewagę w napędzie, spalaniu i wyższej wartości przy odsprzedaży. Na chwilę obecną dochodzi jeszcze różnica w cenie paliwa, która jest na korzyść ON'a.

Mam 4x4 tdi tylko starszej generacji i generalnie mało kto na starcie daję radę szczególnie w deszczu czy na śniegu. Co do spalania nie licz na 6L w mieście przy takim napędzie, nawet 10L nie jest czymś złym bo pewnie benzyna przy 4x4 łyka 15+, chyba że ktoś lubi PSJ .
Ogólnie polecam, zabawa zacna w śniegu, bokami można polatać.
Nawet jak ci się nie spodoba to sprzedaż bez strat skoro masz takie zniżki .
Ponadto nie ufam nowoczesnym silnikom TSI, TFSI.

kososki napisał(a):a jaki wpływ miałby mieć ten skandal ? samochód by mu zarekwirowali czy coś ?
Nie wiem czy w Polsce to ma jakiekolwiek większe znaczenie.

http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f=1&t=52825
Obawy użytkowników są w tym wątku.

kososki napisał(a):a jaki wpływ miałby mieć ten skandal ? samochód by mu zarekwirowali czy coś ?
Nie wiem czy w Polsce to ma jakiekolwiek większe znaczenie.

Nie wykluczone, że w Stanach samochody których dotyczy problem będą musiały zostać wycofane z rynku. Jeśli stałoby się tak tam to nie wiem czemu UE nie miałaby stwierdzić tego samego. Dodatkowo mamy w chwili obecnej słuszny trend odchodzenia od silników wysokoprężnych więc wartość przy odsprzedaży może być niższa niż analogicznego silnika benzynowego. Dodatkowo np. Francja zastanawia się nad całkowitym zakazem (zastanawiali się już przed aferą VW) sprzedaży samochodów napędzanych silnikiem wysokoprężnym, nie zdziwiłbym się gdyby ten zakaz za kilka lat miał objąć całą UE, nie trzeba tłumaczyć co się wtedy stanie z wartością samochodów z takim silnikiem, oprócz tego w związku z niższym popytem w tej sytuacji może wzrosnąć cena paliwa ON.
Cała afera nie dotyczy silników montowanych w Leonach, jednak nie wykluczone, że koniec silników wysokoprężnych jest bliski więc poza przyjemnością z jazdy z silnikiem 1.8TSI jest to kolejny argument za tym silnikiem. Na marginesie dodam, że np. Mercedes zapowiedział już, że w najbliższych latach silniki diesla w jego samochodach zostaną zastapione wersjami hybrydowymi.

Również się zastanawiam nad tym , czym obecnie kierują się klijenci wybierając disla. Disel to kłopot na życzenie. Zasięg disla 500 tyś ? Może i tak, ale jakim kosztem, silnik da radę a reszta ? Nie widzę alternatywy obecnie dla tsi w grupie vag. Być może przejedzie połowę dystansu TDI i co z tego. Za koszt zakupu czterech wtryskiwaczy kupie drugi silnik tsi. Spalanie na korzyść TDI ? Hmm już się zaciera .

-- 25 września 2015, 12:19 --

Moje zużycie na dystansie 3300 km, cykl mieszany, dużo odcinków po max 2 km.
180 koni, pali mniej niż Renault captur 900 cm3.
Czego chcieć więcej

W Irlandii na wszystkie sprzedane samochody stosunek diesla do benzyny jest 7 na 10.
Szukając samochodu używanego na 1000 ogłoszeń 800-900 jest diesli.
Czemu?
Bo w cywilizowanych krajach ludzie wymieniają samochody co 3-4 lata i nie musza martwić sie cena wtrysków czy ogólnej żywotności silnika po 200-300tys km.
Sa ludzie ktorzy robia po 100tys km rocznie, i wiedza ze na przestrzeni paru lat mogą zaoszczędzić na paliwie i spalaniu silnik TSI.
Bez złośliwości, uwazam tylko ze cała afera VW to próba zawładnięcia rynku tymi japońskimi akomulatorami.

poli_x napisał(a):W Irlandii na wszystkie sprzedane samochody stosunek diesla do benzyny jest 7 na 10.
Szukając samochodu używanego na 1000 ogłoszeń 800-900 jest diesli.
Czemu?
Bo w cywilizowanych krajach ludzie wymieniają samochody co 3-4 lata i nie musza martwić sie cena wtrysków czy ogólnej żywotności silnika po 200-300tys km.
Sa ludzie ktorzy robia po 100tys km rocznie, i wiedza ze na przestrzeni paru lat mogą zaoszczędzić na paliwie i spalaniu silnik TSI.

Doslownie kolego wyjąłeś mi to z ust, identyczna sytuacja jest u mnie w Danii.

Jak ktoś na 3-4 lata kupuje Diesla, to trochę nie rozumiem. Wydawało mi się, że Diesla się kupuje po to żeby robić duże przebiegi niewielkim kosztem i trochę to auto mieć. Zazwyczaj koszt diesla zwraca się po około 120-150 tys. km. Jeśli Ci ludzie nie robią po 50 tys. km rocznie - to sprzedają auto dokładnie w momencie kiedy inwestycja w Diesla się zwraca...

Niby tak ale jak ganiasz autem codziennie po autostradach to cena ON vs PB ma tu znaczenie szczególnie wtedy gdy różnica cenowa pomiedzy tymi paliwami jest na poziomie ponad 1zł na litrze (w przeliczeniu na zł) oczywiscie na korzyść ON

Dziękuję wszystkim za opinie

Decyzja zapadła, biorę 4x4 bo zawsze chciałem mieć taki napęd i jak jest okazja to czemu by nie spróbować A, że Seat nie daje wyboru (Nie licząc X-Perience za ponad 130,000 w tym samym wyposażeniu) to biorę diesla ze względu na większy o 10% rabat niż na 1.8TSI i tę samą cenę do wzięcia. I tak mam zamiar nim pojedździć max 4 lata więc do końca gwarancji, stąd brak obaw o silnik i podzespoły. Ale popieram tutaj właścicieli 1.8TSI - macie bardzo fajne silniczki Serce będzie trochę rozdarte gdyż lubi zapach etyliny, ale może mu przejdzie jak w spadnie śnieg albo jak ostatnio wybiorę się w deszczowe dni w bieszczady - nie będzie trzeba dzwonić po pana z traktorem, żeby mnie z wyciągał z parkingu błotnego

Pozdrawiam

No to czekamy na auto, Twój wątek i fotki. Sam zawsze chciałem i dalej chciałbym mieć 4x4.
Przyśpieszenie będziesz miał gorsze niż w 1.8 TSI, ale i tak dobre. Pzdr

Tylko pośpiesz się bartolaki, bo Szwajcaria już zabroniła sprzedaży aut VAGa z TDI... Wkrótce zapewne dołączą inne kraje. Także można spodziewać jeszcze większych przecen, dealerzy będą się pozbywać stocka jak parzących ziemniaków!

To piękne czasy nastaną dla diesli, nie bedzie popytu na Diesla wiec ten bedzie tani.

Pik napisał(a):Tylko pośpiesz się bartolaki, bo Szwajcaria już zabroniła sprzedaży aut VAGa z TDI... Wkrótce zapewne dołączą inne kraje. Także można spodziewać jeszcze większych przecen, dealerzy będą się pozbywać stocka jak parzących ziemniaków!

Tylko dla używanych aut z silnikami które spełniają emisję spalin Euro 5, cała ta "afera" dotyczy starszych aut.

http://tvn24bis.pl/tech-moto,80/szwajca ... 80530.html
...nowych...niesprzedanych

KAI napisał(a):http://tvn24bis.pl/tech-moto,80/szwajcaria-tymczasowo-zawiesza-sprzedaz-volkswagenow,580530.html
...nowych...niesprzedanych

Link z TVN , ale skoro nalegasz to kawałek z tego artykułu "Zakaz nie dotyczy jednak samochodów, które zostały wcześniej dopuszczone do ruchu, ani tych, które spełniają normę emisji spalin Euro6.". Nie muszę chyba przypominać ze wszystkie nowe samochody muszą spełniać Euro 6, Leon trzeciej generacji tez. Niesprzedane czyli stoi sobie w komisie taki golfik 5 2.0 TDI i czeka na nowego właściciela, teraz będzie czekał jeszcze dłużej .

A skąd domniemanie, że silniki spełniająjące ponoć normę Euro6 nie są "oszukane"? Bo tak twierdzi VW??? Na początku zarzekał się że sprawa dotyczy tylko silników 2,0TDI...

poli_x napisał(a):Bo w cywilizowanych krajach ludzie wymieniają samochody co 3-4 lata i nie musza martwić sie cena wtrysków czy ogólnej żywotności silnika po 200-300tys km.

Tak, a potem te wszystkie 3-4 latki idą na złom, bo przecież każdy obywatel "cywilizowanego kraju" kupuje tylko nowe, z salonu... Jasne...
To, że więcej ludzi stać na nowe, nie znaczy że wszyscy mają takie podejście.

Pik napisał(a):A skąd domniemanie, że silniki spełniająjące ponoć normę Euro6 nie są "oszukane"? Bo tak twierdzi VW??? Na początku zarzekał się że sprawa dotyczy tylko silników 2,0TDI...

Oczywiście, że są. Tylko JESZCZE tego nie udowodniono. Jak niby mieliby spełnić jeszcze bardziej restrykcyjną normę, przy jednoczesnym zwiększeniu osiągów? Tylko przez manipulacje...

Chciałbym się podłączyć do tematu.
Ja mam HDi i sobie chwalę bardzo na krótkie odcinki i mieszaną (najczęściej do 12 km) bo nigdy nie przekraczam 6 l (każdy ma inne warunki nie korzystam z dużych miast itp). Kolega ma VAG 1.9 i po namowie pseudo zachwalaczy kupił silnik bezszynowy 1.6 wolnossący 135 KM i z tego spalania niby 6 obiecanego ma realne 8-10 l a vag dalej ma 5 l (model VP).
Takie małe podsumowanie wątku z benzyną i D jest takie ze to zależy konkretnie do warunków w jakich się poruszamy w cyklu mieszanym. Nie potrzebujemy autostrad aby D był ekonomiczny. Kolega po podsumowaniu 4 lat i przebiegu 20 tys rocznie wie już ze D i benzyna po tym samym czasie wychodzą dokładnie na takie same koszty + -. Tańsze auto większe spalanie lub droższe i mniejsze ale pozostaje jeszcze opcja momentu i frajdy z jazdy i obawy czy dam radę wyprzedzić tira z rodziną na pokładzie.

Ja zacząłem szukać nowego samochodu i tak jakoś wychodzi że kręcę się znowu koło leona bo omijam małe kosiarki.

Czy 2.0 TDi 150 ma adblu i od kiedy?

Roczniki 2015 Leona ST FR (z max wyposażeniem, navi dach itd) lub XP (z dobrym wyposażeniem) np oba 4x4 są w granicach 95 k.
2016 ST FR podstawowy 1.4 150 KM + jakieś tam ze 2 pakiety pewnie 80 parę no może 80 k. Jak je doposażę to dalej będzie 90 i cena zakupu praktycznie się zaciera pozostają roczniki no i przebieg 0 lub jakieś tam 10-20 tys.
Jak faktycznie spisuje się 1.4 150 na krótkich odcinkach ?

Chciałbym zapytać o opinie co do napędu 4x4 i 2.0 Tdi 150 jak ktoś ma to byłbym wdzięczny za podzielnie się uwagami co do eksploatacji i może spalania

Bardzo obiektywnie porównać jest auto z rocznika 2016 kompletnie nowe i auto z rocznika 2015 z przebiegiem 20 tyś km... I napisać, że różnica się zaciera. Porównuj takie same auta, bo tak to można do diesla 2015 z przebiegiem 20 tyś porównać 1,8 tsi z 2012 z przebiegiem 40 tyś i będzie o wieeeeele taniej... Chcesz porównać nowy z nowym to diesel jest bez szans... było wielokrotnie pisane, że różnica zwróci się nie wcześniej niż po 150tkm (licząc, że nic się nie popsuje). Przy tym spalaniu jakie oferują obecne silniki TSI... dopłacenie do diesla jest naprawdę niezrozumiałe. Co do 4x4... hmmm ja mieszkam w Alpach i jakoś nie potrzebuję tego napędu, a wleczenie dodatkowej wagi i podnoszenie spalania tylko po to, żeby zimą się na śniegu pobawić czy 2-3 razy w roku jechać na narty... kolejny bezsens Jak na moje wybór 1,4 tsi 150ps jest lepszym wyborem niż tdi 4x4, ale oczywiście sam musisz wiedzieć czego chcesz.

Fredi88 ty o tym zepsuciu diesla tak na poważnie? Czy ja tylko widzę masę problemów opisanych na tym forum z 1.4 tsi wykazujących jak by auto miało tyle co moje kopciuchy czyli 300 kkm? Bardzo poważnie zastanawiam się nad tym 1.4 tsi ale to aż się prosi o kłopoty ... sprzęgła, skrzynie, zawieszenie, skrzypienie to nie prawa dotrwać do 200 kkm.

Tak na poważnie... Nie bez przyczyny wybrałem samochód bez DPFa, bez dwumasy i innych czarów. Spalaniem diesel już niestety nie nadrabia. To nie golf 3 gdzie 1,9 tdi paliło 5l ropy a 2,0 gti 115ps wciągało 10-12l... Ceny paliw też praktycznie zrównane. Porównaj sam koszt choćby świec żarowych i iskrowych... O dieslach 1,6 tdi się naczytałem dość. Łącznie z przypadkami gdzie skrzynia rozlatywała się po wyjechaniu z salonu i auto wracało w ten sam dzień na lawecie 2,0 pod uwagę nie brałem ze względu na cenę... wolę mniejsze stado pod maską a więcej wyposażenia niż odwrotnie. I tak 90% przebiegów to tempomat na autostradzie. Ale tak jak pisałem, to ty musisz wiedzieć jakie auto chcesz kupić. Jeśli jesteś zdecydowany na diesla, to po co pytasz co bd lepszym wyborem?

Nie jestem na razie zdecydowany, rozważam 1.4 125 ma niby dobre opinie ale z tego co można znaleźć w dziale technicznym benzyny odnośnie silnika, sprzęgła, skrzyni i reszty i podejścia aso to jest katastrofa. Co z tego że piękny samochód...
Fredi88 a Twój wygląda super.

Co do diesla to co mają koszty świecy żarowej do zakupu auta jak przez jego cykl życiowy może zajdzie potrzeba je raz wymienić (u mnie obecnie 1 szt przez 8 lat) a przez okres gwarancji i tak nikt ich nie będzie wymieniał bo będą sprawne a w benzynie też - powiedzmy 100 tys.. ? Czy te koszty na pewno wyjdą drożnej w dieslu? Co do dwumasy to może wytrzymać dłużej niż sprzęgła i skrzynia w 1.4 (opieram się tylko na tym forum i dziale technicznym). Z resztą tak samo.
Pewnie mam dlatego takie podejście bo to już pewnie 7 klekot z rzędu. Co do spalania to czy ono aż takie ważne ? 1.4 spali tak naprawdę podobnie 6-8 czyli tyle samo. Jak robię dieslem 15-20 kkm rocznie to dwumas padnie po 10 latach... drugi D robi połowę mniejszy przebieg rocznie i pali więcej ale jest wygodny itd i to się liczy

Czy ktoś z kolegów napisze jak sprawuje się st w wersji 4x4 2.0 Tdi ?

Nie wiem jak teraz, ale chodzi o to, że cena zakupu tak samo wyposazonego disla i benzyny to roznica iluśtam tysięcy złotych, co w przeliczeniu na koszty eksplatacji wychodzi, że zakup disla zwróci się np. po 150-200tys km.
Piszesz o problemach w benzynach, ale zobacz ilu jest użytkowników na forum benzyn, a ilu dislów. Jest to nieproporcjonalne i może stąd widać, że w benzynach jest większy problem.
Z drugiej strony disel ma skrzynie z innym oznaczeniem, np. manualną chyba 350 w nazwie, tak jak cupra, więc może jest rzeczywiście lepsza niż 200 i 250.
PS. Za niedlugo dislem nie wjedziesz do paru miast europejskich. Jeszcze pare lat i sie okaze, ze bedzie takich miast wiecej

marpit, wydaje mi sie przy 60tys jest wymiana swiec w benzynie dlatego o tym pisze... Jesli sie myle to niech mnie ktos poprawi. W dieslu nie mam pojecia przy jakim przebiegu jest wymiana. W kazdym razie po 7 latach jezdzenia dieslem, wybralem benzyne.

Od 1,5 roku mam Leona 2.0 TDI 4x4 w wersji FR. Przejechane aktualnie 60 tys.

Chętnie odpowiem na konkretne pytania. Bo jeśli chodzi o spalanie to pali tyle ile każdy 2 litrowy diesel o mocy około 150 koni jakim jeżdziłem w Alfach, Fiatach, Fordach czy Chevrolecie. Czasami 4,5 ... innym razem 7.5

Co ważne, poza haldexem, samochód ma powiększony bak (do 55 litrów), powiększone tarcze oraz wielowahaczowe zawieszenie zamiast belki na tył...

Dzięki za info. Jak oceniasz to zawieszenie ?

Mam wersję FR i szczerze mówiąc to jeśli ktoś jest nastawiony na komfort to tutaj go nie odczuje.

Mam 18" i niski profil opony... dlatego czuję każda studzienkę na drodze. Nie mam DCC i tego bardzo zazdroszczę użytkownikom CUPR Pewnie założenie 16" czy 17" i adekwatnej opony zwiększyło by komfort ale i tak głownie śmigam autostradami... dlatego pozostaje przy tym jak Leon wyjechał z fabryki

Mam 18 na lato i 17 na zimę. Do tego DCC. Na profilu komfort jest ok, głównie po mieście. W trasie włączam sport.