Strona 1 z 2

Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:13
przez goosi
Witajcie,

wystartowałem wczoraj auto i po przejechaniu 200 metrów diagnoza: brak turbiny. Pojechałem do serwisu - przegryziony przewód od turbiny. Wyszedłem o 23 na fajkę na balkon - kuna popierdziela po parkingu :) Cwaniara :D

Zapłaciłem 120 zł, tylko dlatego, że mechanik dosztukował przewód z innego zestawu, też przegryzionego, ale w innym miejscu :)

Podobno jest tak, że kuny strasznie lubią przewody w Leonach. Mechanik opowiadał, że jeden klient sprzedał 3 miesięczne auto, bo nie mógł dać sobie rady.

Macie jakieś pomysły, jak poprosić kunę, żeby zostawiła w spokoju moje auto? Od razu mówię, że w grę nie wchodzi wiatrówka :) W zasadzie nie mam pretensji do kuny, w końcu to ja się wprowadziłem na jej pole :) Przywiązanie psa do felgi też odpada.

Może jest jakiś zapach, którego kuna nie lubi? Najchętniej kupiłbym od jakiegoś myśliwego kawałek już odstrzelonego lisa. Chyba że ktoś wymyślił lisie feromony w sprayu :)

Słyszałem też, że są odstraszacze elektroniczne. Działa to?

Pzdr,

G.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:22
przez roosman
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem będzie etatowe zatrudnienie jakiegoś naturalnego wroga kuny - np w/w lisa. Zawsze możesz zwrócić się o zrzutkę do współparkujących.
Jeżeli ta opcja nie wchodzi w grę, to dobrze byłoby ogrodzić miejsce parkingowe, np fosą wypełnioną krwiożerczymi piraniami i zainstalować most zwodzony.
Jężeli ta opcja tez odpada, to proponuje obstawić auto, na noc butami do piłki nożnej, jakiejś lokalnej drużyny footbolowej - uzyskany efekt powinien odstraszyć też złodzieja.
A na serio, to garaż...

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:24
przez goosi
:D

Gdyby w promieniu kilometra wynajęcie garażu było takie proste, to dawno bym to zrobił :)

U mnie na osiedlu każdy chce mieć garaż :)

G.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:29
przez roosman
no to fosa

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:36
przez wgi
A nie lepiej po prostu napisać kartę, że uprasza się o nie przegryzanie przewodów?
Panowie gdzie kultura?

Serio to podjedź do jakiegoś leroy merlina/castoramy - mają tam różne środki do odstraszania zwierząt.
Kiedyś wkurzał mnie kot sąsiada, który postanowił, że u sąsiada będzie mieszkał a u mnie się załatwiał. Wysypałem proszkiem "granicę" działek i zadziałało. Później spadł deszcz i niestety w ruch poszły kamienie ;)

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:44
przez goosi
Dzięki, spróbuję :)

G.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:46
przez roosman
wgi napisał(a):Panowie gdzie kultura?


wgi napisał(a):Kiedyś wkurzał mnie kot sąsiada [.....] Później spadł deszcz i niestety w ruch poszły kamienie ;)


:x

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:52
przez Kozak
wgi napisał(a):w ruch poszły kamienie

sprawdzone od stuleci metody są najlepsze , ja bym jeszcze wypróbował tzw. łapkę na szczury , sposób drastyczny ale skuteczny , tylko jak masz własnego osobistego kota i jeszcze masz ochotę go troszkę po hodować to na czas akcji trzeba sobie go gdzieś schować , bo może się upolować

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 08:55
przez wgi
roosman, kultura od człowieka wymaga najpierw zwrócić uwagę, użyć humanitarnych środków.
Jak się trafił oporny i niedomyślny futrzak to nie miałem innego wyjścia tylko zniżyć się do jego poziomu :PPP

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 09:00
przez paramedic71
ja proponuje zaminowac teren ustawic 4 XM-214 zainstalowane na fotokomorce nawet mucha sie nie przecisnie :))

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 09:28
przez borowa
Mam podobny problem, tylko że ona u mnie pod maską nocuje sobie... wielkie było moje zdziwienie, jak na 2 dzień po zakupie Leona zobaczyłem cały materiał na masce w sierści i wszystkie plastiki w błocie... później jeszcze raz mnie taka sytuacja spotkała, powiesiłem w środku kostkę wc i jest git, żadnych nieporządanych zwierząt nie ma w moim Leonie ;) , w poprzedniej furce do tego stopnia rozgościła się pod maską, że wygryzła część materiału, powieszona kostka i również więcej nie weszła

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 10:09
przez belzi
borowa napisał(a):powiesiłem w środku kostkę wc i jest git, żadnych nieporządanych zwierząt nie ma


a jak spuscisz wode, to jest czysto i swiezo :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Skady Wy bierzecie takie pomysly ??

Jesli chodzi o futrzaki pod maka, to trzeba uwazac, kiedys sasiadowi jakas kuna badz lasica wkreila sie w rozrzad :arrow: silnik do wymiany

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 10:13
przez wgi
belzi napisał(a):kiedys sasiadowi jakas kuna badz lasica wkreila sie w rozrzad silnik do wymiany

urban legend :PPP
prawie każdy mechanik to opowiada :D

kostka wc pod maską rządzi :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
jakiej firmy polecasz? :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 10:14
przez borowa
belzi napisał(a):
borowa napisał(a):powiesiłem w środku kostkę wc i jest git, żadnych nieporządanych zwierząt nie ma


a jak spuscisz wode, to jest czysto i swiezo :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Skady Wy bierzecie takie pomysly ??

Jesli chodzi o futrzaki pod maka, to trzeba uwazac, kiedys sasiadowi jakas kuna badz lasica wkreila sie w rozrzad :arrow: silnik do wymiany


śmiej się śmiej, ważne że działa, kiedyś było nawet o tym w tv, pozostaje Tobie się cieszyć, że nie masz takich wizyt w Twoim Leonie

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 10:16
przez wgi
belzi napisał(a):Skady Wy bierzecie takie pomysly

dobry cukier i jedziesz :D

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 10:20
przez roosman
belzi napisał(a):
Skady Wy bierzecie takie pomysly ??



wgi napisał(a):
kostka wc pod maską rządzi :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
jakiej firmy polecasz? :hahaha: :hahaha: :hahaha:

No padłem,

Ale ta kostka to na serio działa, czy pompe sobie robisz (jak ja z fosą?)

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 10:30
przez wgi
nie no weź - ja nie mam kostki pod maską :PPP
u mnie wystarczył olej z dolotu na płycie pod silnikiem ;)

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 11:00
przez Niki

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 11:03
przez roosman
Niki napisał(a):Straszaki na niedobre zwierzaki


Moze pomoze ;-)
Niki, toż to ma działać jak się jedzie, a nie jak się stoi na parkingu :) :) :)

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 11:09
przez noktoto
W sieci sporo jest różnych patentów tego typu:

http://www.allegro.pl/item1003355411_od ... eczny.html

Czy są skuteczne? Nie wiem.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 11:10
przez Niki
taa, lepiej budowac fose nie ?:P
ewentualnie sa spraye odstraszajace te paskudy.
o cos takiego:
http://animalia.pl/produkt,4957,62,Trixie_Spray_odstraszaj%C4%85cy.html

albo podobno tez ocet dziala idealnie. tylko ze to trzeba codziennie psikac no bo wiadomo, szybko zapach wyparuje.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 11:18
przez ina
Ja myślę że naturalne metody są najlepsze... Zwierzak raczej szybciej zrozumie fakt, że w pobliżu samochodu kręci się jakiś lis=wróg, niż dźwięki, do których jednak kuna może się przyzwyczaić, jak zobaczy że nic jej nie grozi... Nie róbmy ze zwierzaków tępych istot ;)
Ja przynajmniej bym szła w tym kierunku.

Pozdrawiam

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 11:39
przez wgi
czosnek - zawieś pod maską czosnek ;)

re

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 13:25
przez Macek
jak kiedyś walczyłem z kuną to użyłem ANTI-BISSAN

http://www.allegro.pl/item1020416326_an ... 250ml.html

u mnie pomogło i odpukać nie ma śladu kuny...

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 14:18
przez belzi

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 14:26
przez wgi

mega zdjęcia w aukcji:

Obrazek

:hahaha:

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 15:21
przez martig
jak Kuba Bogu... znajdz jej auto i tez przegryzaj przewody

kostki wc rozwaliły mnie całkowicie, co Wy jaracie na takie rzeczy wpadacie??

ja proponuje Szara masc na szczury ( w jakims filmie to było) Instrukcja: Łapiesz futrzaka , dobrze smarujesz pod brzuszkiem. Efekt gwarantowany.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 21:58
przez bono
martig napisał(a):jak Kuba Bogu... znajdz jej auto i tez przegryzaj przewody

kostki wc rozwaliły mnie całkowicie, co Wy jaracie na takie rzeczy wpadacie??


no właśnie ;-)

belzi napisał(a):kiedys sasiadowi jakas kuna badz lasica wkreila sie w rozrzad :arrow: silnik do wymiany

przeżyła ??

łoo matko ten temat jest mega.
Trzeba przyznać, że niektóre patenty są oryginalne.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 22:32
przez belzi
bono napisał(a):belzi napisał/a:
kiedys sasiadowi jakas kuna badz lasica wkreila sie w rozrzad :arrow: silnik do wymiany

przeżyła ??

łoo matko ten temat jest mega.
Trzeba przyznać, że niektóre patenty są oryginalne.


To nie jest jakies story by mechanik, tylko 100%, rzeczywista, z zycia wzieta historia
Futrzaka zmielilo tak, ze tylko resztki futra zostaly

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 22:38
przez Axee
belzi napisał(a):Futrzaka zmielilo tak, ze tylko resztki futra zostaly
:hahaha: byla sekcja zwlok? Czy dalo sie okreslic gatunek?

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 23:19
przez ksl
a ja mam pytanie z innej beczki a kostka Wc ile koni dodaje ? :P:P

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 29 kwietnia 2010, 23:28
przez przemest
ksl, zależy w jakim kolorze :-P

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 30 kwietnia 2010, 00:29
przez martig
czerwona to wiecej do prestizu, to tez zalezy jakiej firmy bo niektóre czerwone odstraszaja nie tylko kuny ale np jeszcze foczki i inne futrzaki, wtedy wiecej do punktów lansu na miescie , ale mnie KM . No ale nie mozna miec wszystkiego :whoeva:

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 30 kwietnia 2010, 06:04
przez roosman
martig napisał(a): niektóre czerwone odstraszaja nie tylko kuny ale np jeszcze foczki i inne futrzaki,
i mechaników :)
Wyobraź sobie, zawijasz do ASO w celu wymiany filtra, Pan Józek maska w górę a tam kostka od WC ;]

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 30 kwietnia 2010, 06:26
przez goosi
A jaki kolor kostki odstrasza żony, żeby nie chciały prowadzić? ;]

G.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 30 kwietnia 2010, 12:51
przez colin23
Dobra koniec żartów :spam:

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 28 marca 2012, 19:56
przez wit3k
I moja granica wytrzymałości puściła jak zwieracze podczas ostrzału w okopie....
Ociepliło się na dworze i znów jakaś kuna *#*$&$^$^ dobrała się pod maskę...Wynik? Przegryziony przewód płynu chłodniczego idący obok przedniego lewego reflektora...
W zeszłym roku kuna 4 razy dobrała się do przewodów w tym jest to pierwszy i jak zrobić by ostatni?
Wielu polecało kostkę z WC - założyłem i wisi do dzisiaj = kuna dalej sie pojawia jak u siebie w domu...
Próbowałem sierści od psa napchać w rajstopę = dalej bez skutku...
Ktoś ma jakieś SPRAWDZONE porady jak tego kure*twa się pozbyć? Czy nie pozostaje mi nic innego jak rozbicie namiotu obok samochodu śrutówka i czatowania na tego futrzaka?

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 28 marca 2012, 20:10
przez LoozaQ
wit3k, antykuna... chociażby taka jak tu.
U mnie w pracy siedzi we wszystkich samochodach. Od momentu założenia zero problemów. Jutro się dowiem jaką dokładnie zakładali...

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 13 kwietnia 2012, 10:35
przez Leoo
Kuny są pod ochroną, może jakąś pułapkę :?:

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 13 kwietnia 2012, 11:22
przez LoozaQ
LoozaQ napisał(a):wit3k, antykuna... chociażby taka jak tu.
U mnie w pracy siedzi we wszystkich samochodach. Od momentu założenia zero problemów. Jutro się dowiem jaką dokładnie zakładali...

Mamy dokładnie takie jak na tej aukcji:
http://allegro.pl/odstraszacz-kun-i-gryzoni-12v-germany-na-kuny-i2219504126.html
Z relacji kolegów z pracy wynika, że problemy się skończyły po założeniu tego ustrojstwa.

Leoo napisał(a):Kuny są pod ochroną, może jakąś pułapkę :?:

Dobry kocur na włościach też załatwi sprawę :clever:

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 13 kwietnia 2012, 11:57
przez Leoo
Kocur to załatwia w swoim stylu, czyli znaczy teren to w tym przypadku auto, ale ten odór nie do zniesienia:twisted:

LEON 1.9 TDI - Zjedzone przewody - dziwne zachowanie silnika

PostNapisane: 2 czerwca 2012, 11:38
przez fafix
Witam,
Spotkała mnie przykra sytuacja. Podczas jazdy zauważyłem, że silnik jakby nie miał mocy (myślałem, że rura od turbiny się wypiął... po otwarciu maski zobaczyłem :boje: :twisted: Obrazek
Zjedzone przewody przez jakiegoś stwora :boje: :boje:
Całe szczęście uszkodzone były 2 przewody które wymieniłem na oryginalne. Zauważyłem że został naruszony przewód od przepływomierza (nie przerwany, naruszona izolacja 2 przewodów) Zaizolowałem je, odpaliłem silnik. Po przejechaniu się, silnik nadal nie miał mocy i bardzo mocno dymił na czarno przy dodawaniu gazu, gdzie czasami przerywał (nierównomierna praca, jakby sie dławił).

Co może być przyczyną ?

Re: LEON 1.9 TDI - Zjedzone przewody - dziwne zachowanie sil

PostNapisane: 2 czerwca 2012, 12:36
przez fafix
Kuna kuną... tylko co może być jeszcze uszkodzone, że tak silnik dymi i nierówno chodzi przy dodawaniu gazu...

Gryzoń pod maską :|

PostNapisane: 6 września 2012, 17:14
przez pkonrad
Witam, mam trochę nietypowy problem. Już drugi raz jakiś gryzoń (najprawdopodobniej szczur) zostawił mi na kolektorze w aucie bułkę. Za pierwszym razem skończyło się holowaniem bo nie wiedziałem co się dzieje, z pod maski leciał biały dym i śmierdziało spalenizną. Dzisiaj sytuacja powtórzyła się i znowu z kolektora wyciągnąłem kawałek już grillowanej bułki. Poza tym znalazłem jeszcze kilka kawałków kartonu w okolicach prawej lampy. Co radzicie zrobić żeby raz a dobrze pozbyć się tego szkodnika. Powiem od razu że mam 2 koty i do tego łowne bo praktycznie codziennie mam na wycieraczce zostawiony prezent (ptaka albo mysz).

Re: Gryzoń pod maską :|

PostNapisane: 6 września 2012, 17:29
przez wiechec89
Zaraz po zakupie samochodu miałem podobna sytuację. Otwieram pewnego dnia maskę, a tam praktycznie 3/4 bułki. Nie miałem pojęcia skąd się wtedy wzięła, ale sytuacja się już nie powtórzyła. Kiedyś oglądałem ten preparat http://allegro.pl/liqui-moly-1515-odstr ... 35377.html natomiast nie wiem, czy działa.

Re: Gryzoń pod maską :|

PostNapisane: 6 września 2012, 18:31
przez BartekLeon2010
Ja kiedyś kombinowałem rozrzucaniem po komorze silnikowej w różnych zakamarkach torebki z miętową herbatą nasączoną miętowymi kroplami. Pod maską śmierdziało jak jasny gwint, ale czy dużo to pomogło ? Ciężko powiedzieć.

Re: Gryzoń pod maską :|

PostNapisane: 6 września 2012, 19:45
przez eko_zgonuś
Kiedyś słyszałem, żeby kostki do toalet pozawieszać. Na ile prawda nie wiem.

Re: Gryzoń pod maską :|

PostNapisane: 6 września 2012, 20:11
przez misior
panowie nic nie pomaga. przeszedlem to jakiś czas temu. jedynie co pomogło to pies bo mieszkam na wsi i mam ogrodzony dom. dopóki byl pies to nie było problemu. jak nie miałem juz psa to pomogło mi jedynie urządzenie "elektroniczny odstraszacz" kupiłem go na allegro. coś takiego dokładnie http://allegro.pl/odstraszacz-samochodo ... 82718.html

Re: Gryzoń pod maską :|

PostNapisane: 6 września 2012, 21:02
przez LoozaQ
Identyczne urządzenie jak wskazał misior polecałem w tym temacie --->Kuna albo inny futrzak
Cała flota u mnie w firmie ma to to i problemy się skończyły.

Re: Kuna albo inny futrzak

PostNapisane: 6 września 2012, 22:33
przez pkonrad
Dzięki Panowie za rady. Będzie trzeba pomyśleć nad tym urządzeniem odstraszającym. Koty mam wprawdzie 2, ale oba kastraty więc terenu nie znaczą :D