Cupra 280 vs nowy Type R

Po obejrzeniu ostatniego (albo przedostatniego) odcinka Automaniaka na TVN Turbo w którym porównywane były 3 auta - Cupra 280 w manualu, Type R oraz 308 GTI byłem bardzo zniesmaczony tym, że tak naprawdę Cupra wypadła najgorzej pod względem osiągów, pomijając fakt, że na torze jeździł nią ten gruby prezenter (myślę, że Mikiciuk lepiej by ją ogarnął).... ale to wszystko odkładam na bok, gdyż dnia dzisiejszego moje rozczarowanie zostało cofnięte
- miałem okazję spróbować się dwukrotnie z nowym Type R (jak by nie było jest uważany za aktualnie najszybszego hothatch-a). Ogólnie, jeżdżę spokojnie, ale nie mogłem sobie tego spotkania odpuścić - pierwszy raz na niemieckiej autostradzie, drugi raz na polskiej - w obu przypadkach: siadam delikatnie na tyłku (od razu wiedziałem, że kierowca zredukuje), co też się dzieje - wciskam do oporu, Honda nie odchodzi, muszę kilka razy odpuszczać pedał gazu, bo jestem już za blisko, po pewnej chwili kierowca Hondy ustępuje mi miejsca, zjeżdżając na prawy pas i gdy go mijam patrzy w moja stronę z niedowierzaniem
Naprawdę Cupra ,,wciągnęła" TypeR-a w chwilę bez wysiłku
Dodam, jeszcze że BMW i8 też nie dało rady odejść na naprawdę długim odcinku niemieckiej autostrady, aczkolwiek go nie wyprzedziłem.
Może niepotrzebnie to opisuję, ale posiadacze Hondy niech nie uważają, że mają najszybszego Hot Hatch-a - bo z takimi opiniami się spotkałem, nie mogłem zaprzeczyć dopóki sam tego nie sprawdziłem
Dodam, jeszcze, że moja Cupra 280 DSG jest w totalnej serii.





Może niepotrzebnie to opisuję, ale posiadacze Hondy niech nie uważają, że mają najszybszego Hot Hatch-a - bo z takimi opiniami się spotkałem, nie mogłem zaprzeczyć dopóki sam tego nie sprawdziłem
