LeonClub

witam

problem jest nastepujacy:

od jakiegos miesiaca po prekroczeniu 40-50 km/h slychac cos w stylu jakby wyly opony. im szybciej tym jest glosniej...

na poczatku myslalem ze moze cos sie dzieje z oponami (byly letnie) ale dzis zmienilem na nowki zimowe i problem wystepuje nadal.....

co to moze byc?

podjade do jakiegos warsztatu ale nie chce zeby znalezli 30 roznych usterek a nie naprawili przytczyny (wiecie jak jest)


moze lozyska?

najprawdopodobniej któreś łożysko .

Zobacz czy podczas wjezdzania np w dlugi luk na drodze to wycie sie nasila czy nie ( sprobuj najlepiej w prawy luk i lewy zebys wiedzial dokladniej).- to moja metoda na lożyska sprawdzona w 70% - raz w poprzednim "pegocie" wymianilem lożysko w kole a okazało sie ze w skrzyni napierniczaly ...

Jeśli sie bedzie nasilało przy przeciązeniach w łuku to raczej beda lozyska - oczywiście zostaje zdiagnozowanie ktore...przy podniesienieu auta na windzie czasami wogole nie slychac ze cos jest źle, chyba ze juz jest bardzo łożysko posypane to wtedy bedziesz slyszal.

ale alfą i omegą nikt nie jest

no wlasnie podczas jazdy lekkim lukiem jest jakby troche ciszej :/

grzybek, łukiem ale w lewo czy w prawo?? Jeśli jadąc łukiem w prawo robi się ciszej to będzie to prawdopodobnie prawe łożysko, analogicznie jest z lewym. Kiedy dociążysz łożysko zaczyna ono wyć (prawy zakręt -> lewe łożysko dociążone). Możesz jeszcze jechać gdzies na warsztat podnieść całe auto, kręcić każdym kołem z osobna i słuchać

Powiem ci tak. Na 99% łożyska - miałem tak ze jak jechałem szybko i skręcałem w prawo było ok a przy skręcie w lewo napierniczało coś w kole, po jakimś czasie ( kilka dni) podczas jazdy na prost juz sie zaczeły szumy i wycia a przy skręcie to juz dyskoteka była.
U ciebie po podniesieniu samochodu powinno juz byc slychac ktore to koło może nie jakos bardzo ale delikatne szumy powinny juz byc slyszalne
Wiadomo wmiana łożyska to są koszty i troche pracy ale chyba cię to nie ominie.
Tylko nie kupuj jakis hiszpańskich tanich łożysk bo po 1 sezonie beda do wymiany - rozszczelniają sie i do przyszlej zimy nie dojeździsz.
Kup SKF'a albo jakies inne z droższych.
To moja rada - pewnie zaraz sie odezwie z 10 ze skf to szajs i takie tam...

bez znaczenia ktorym lukiem. na luku jest poprostu lekko ciszej wiec czyzby oba lozyska poszly?

grzybek, ilke masz przejechane km ?
Łożyska piast przednich w takich VAGach wytrzymują max 150 000 km.
Wymień od razu dwa i po problemie. Ja tak zrobiłem i jest super. Odezwały się u mnie po ok 130 tyś km. Nie doszukuj się innego problemu.

pozdro

mam 126tys i raczej to beda lozyska tez tak mysle

[ Dodano: Sob 04 Lis, 2006 ]
pilpi jakie to koszty tak z ciekawosci ?

grzybek napisał(a):mam 126tys i raczej to beda lozyska tez tak mysle

Albo przegub wewnetrzny od strony skrzyni.
Lozyska najlepiej sprawdzic w nastepujacy sposob:
- podniesc samochod z jednej strony - 1 kolo w gorze
- wrzucic 4 bieg
- dac gazu
- rozkrecic autko do 100
- wrzucic luz
- wylaczyc kluczyk

jesli to bedzie lozysko tego kola to uslyszysz bo bedzie strasznie wylo jak syrena strazacka mniej wiecej , i tak potem z drugim kolem.

okazalo sie ze to lozysko w jednym przednim kole.....

zalozylem SKF w sumie byl w niezlej cenie w porownaniu do taniochy..

2 godzinki i po bolu, cisza i spokoj

podepnę sie do tematu bo zacząłem słyszeć lekki szum/buczenie w lewym przednim kole. Opony na letnie wymieniłem jakiś miesiąc temu więc gdyby było cos z nimi nie tak to raczej byłoby to słychac od razu. Czy to oznacza łożyska? Generalnie słychać je od 80km/h do 130 bo potem bardziej słychac wiatr Szum jest przy jeździe na wprost i przy delikatnym skręcie w lewo. Gdy daje minimalnie w prawo to praktycznie ustaje. Łożysko?


Jeśli łożysko to co proponujecie? ORI albo SKF? To jest numer łożyska:



Przy okazji patrze w temat o gumach stabilizatora viewtopic.php?t=4375

Bo jak już pojadę z łożyskami to może warto przy prawie 120tys wymieniać łacznik stabilizatora i gumy. Co sądzicie?

No i to pytanie o gumy: które są w jakich leonach? W najnowszej ETCE są już 3 rodzaje Czy można jakoś przed kupnem ocenić które posiadam? Bo jak patrzę w ETKĘ to same stabilizatory tez są 2 jeden 18mm a drugi 23mm.

I numery łączników tez są trzy: 315D i 316D jest lewy i prawy a 315H jest bez kierunków. To jaki trzeba brać? Looknijcie na screen:



Czy do gum też wymieniac od razu opaski (1J0 411 336D) ? Cos jeszcze?

colin23, gdyby bylo to lozysko w lewym kole to "wycie " powinno się nasilać przy skręcie w prawo . U mnie mechanik ma takie ciekawe urządzonko dzięki któremu może dowolne koło wprawić w ruch i wtedy jednoznacznie można ocenić która strona nie domaga. Oczywiscie wczesniej podnosi minimalnie auto

colin23 napisał(a):No i to pytanie o gumy: które są w jakich leonach? W najnowszej ETCE są już 3 rodzaje Czy można jakoś przed kupnem ocenić które posiadam? Bo jak patrzę w ETKĘ to same stabilizatory tez są 2 jeden 18mm a drugi 23mm.

Colin23 zobacz tutaj viewtopic.php?p=119123#119123
generalnie najlepiej stabilizator zmierzyć suwmiarką i wtedy masz 100% pewność jakiej jest grubości. U mnie jest np. 19mm i gumy mają 21 mm. Jeżeli masz starego typu gumy na płaską obejmę metalową to musisz wymienić na nowsze z obejmą która posiada "wybrzuszenie".

czytałem Bono ten temacik tez wczoraj przy okazji.

Musze podjechać do mechaniora i zobaczymy. Może nawet na chwilę zamienię koła lewe na prawe i zobaczę.

Ale generalnie jeśli nie widac żeby było coś do wymiany to warto przy 120tys coś wymieniac tak profilaktycznie? Same gumy czy łączniki od razu też? I czy cos jeszcze? Nie puyam o amortyzatory bo ostatnio sprawdzałem i sa ok ale czy cos jeszcze w kołąch? I czy w tyne tez sie wymienia gumy czy tam jest cos innego?

MenIB napisał(a):...jesli to bedzie lozysko tego kola to uslyszysz bo bedzie strasznie wylo jak syrena strazacka mniej wiecej , i tak potem z drugim kolem.

witam, mam pytanko. czy łożyska mogą się "odezwać" po 40 tyś. jeśli zbieżność była źle ustawiona?
pozdrawiam

mazitm napisał(a):
witam, mam pytanko. czy łożyska mogą się "odezwać" po 40 tyś. jeśli zbieżność była źle ustawiona?
pozdrawiam

- Mogą ( posprawdzaj sobie w sopsób opisany powyżej)
Colin - jak ja wymieniałem z tyłu w lewym kole piaste (u dobrego kolegi mechanika) i powiedziałem mu od razu żeby pewnie zamówił też prawą i obleciał obie - powiedział że nie wiedzi sensu wymieniania zbednych cześci. Powiedział wprost - jak mam zbyt duzo kasy to moge zmienić ale poco robić dobre czesci - tak jest z wieksząscia częsci zawieszenia (poza amortyzatorami) nie trzeba wymieniać parami czy kompletami - wystarczy usunąc usterke i cieszyć się jazdą (zdanie mechanika które powielam)

roosman napisał(a):

mazitm napisał(a):
witam, mam pytanko. czy łożyska mogą się "odezwać" po 40 tyś. jeśli zbieżność była źle ustawiona?
pozdrawiam

- Mogą ( posprawdzaj sobie w sopsób opisany powyżej)

dzięki za radę. sprawdziłem w ten sposób i lewe koło wyje okropnie. Teraz tylko muszę się zdecydować jakiej firmy łożysko kupić.

pozdrawiam

mazitm, SKF

ja zrobilem blad i zmienilem jefno na FAG i sie odezwalo a SKF jezdzi az milo. polecam

grzybek napisał(a):mazitm, SKF

ja zrobilem blad i zmienilem jefno na FAG i sie odezwalo a SKF jezdzi az milo. polecam

dzieki, w poniedziałek wymieniam

Odgrzebie trochę temat: wykichałem łożysko z przodu - na necie znalazłem coś takiego:
http://www.skodaczesci.pl/oferta/czesc.php?id=1708#
Numer różni się od tego z Etki o to Q- w samej etce nie znalazłem takiego numeru- pytanko czy do mojego Leosia będzie to pasować? (ASV-2000r)
Dzięki za podpowiedź

Witam!
Podepnę się pod temat, zamówiłem w sobotę łożysko FAG na przód, przyszło dzisiaj i wszystko pięknie, ładnie tylko mam pytanko. Zauważyłem, że niektórych sprzedawcy sprzedają komplet czyli łożysko plus jakieś 4 nakrętki, zapinka i coś tam jeszcze.
Ja oczywiście dostałem gołe łożysko czyli zgodnie z aukcją. Czy powyższe elementy są niezbędne?
Dzięki za pomoc

cherryjug, większy komfort wymiany masz mając ten zestaw naprawczy- bez niego musisz uważać przy zdjęciu zabezpieczenia łożyska czy odkręcając przy drążku śrubę samokontrującą- w zestawie masz te wszystkie rzeczy - i wszystkie śruby jakie odkręcasz podczas wymiany są zastępowane na nowe

Ok, dzięki za info.
Czy po wymianie łożyska należy ustawić zbieżność albo wykonać inne niezbędne czynności?

cherryjug, zlależy które śruby ruszysz- ja musiałem jechać:) Wszystko zależy od mechanika jak Ci będzie robił

rutek-wat, jak sie bedzie chciala odkrecic sruba od sworznia
to wtedy jest wieksza robota a bedzie bo trzeba ustawic geometrie

podepnę się pod temat. Zauważyłem u siebie, że przy prędkości ok130- 140 w górę zaczyna się jakieś głuche dudnienie centralnie z przodu jakby pod silnikiem. Przy skręcie w lewo jest ok przy skręcie w prawo się nasila. Co dziwne czasem słychać to dudnienie przy 120, ze 2 razy usłyszałem to przy 80 w zakręcie, a czasem jest tak ze do 150 cisza. Opony nowe markowe mają raptem 5 tys. przebiegu.
Byłem u 2 mechaników jeden stwierdził ż to nie łożysko bo po podniesieniu auta i kręceniu kołem nic nie słyszał i w czasie jazdy próbnej przy prędkościach do 120 nie ma tego objawu i że ogólnie łożysko to wyje bardzo głośno. Stwierdził, że opony wyząbkowane.
Drugi złapał za sprężynę i przyłożył łeb do koła i kręcił. Stwierdził, że to lewe łożysko -a ta sprężyna to stara metoda i jak coś tam drga to potwierdza, że łożysko. Ja z kolei mam wrażenie że to coś tak dudni w silniku ( odgłos podobny do pralki na wirówce) Kiedyś do 180km/h było cicho teraz powyżej 140 to mnie trafia ten odgłos. Powiedzcie czy możliwe, że to skrzynia albo coś z osprzętu silnika? czy raczej wczesne oznaki łożyska?

stefdeath, przy podniesionym kole ciężko to wyczuć bo łożysko nie jest obciążone
A jak jest przy hamowaniu- dudnienie narasta??

rutek-wat napisał(a):przy podniesionym kole ciężko to wyczuć bo łożysko nie jest obciążone

Można, można.

rutek-wat napisał(a):stefdeath, przy podniesionym kole ciężko to wyczuć bo łożysko nie jest obciążone
A jak jest przy hamowaniu- dudnienie narasta??

Nie. Jak prędkość się zmniejsza to dudnienie cichnie i jak hamuję to też nic nie narasta. Ale praktycznie na każdym łuku pokonywanym z prędkością >130kmh to się nasila. Zawias raptem 5 tys. po wymianie gum jakiś tulei, drążków i geometrii, koła też odppadają. Ale nie chce mi się wierzyć w łożysko bo kiedyś słyszałem w innym aucie jak buczy-od 80 zagłuszało radio. Jak znam życie to wymienię pół samochodu a i tak nie dojdę co to

oczkolek, tak ale jak masz już zajechane na amen łożysku- na początku kręcąc kołem niewiele usłyszysz.

rutek-wat napisał(a):oczkolek, tak ale jak masz już zajechane na amen łożysku- na początku kręcąc kołem niewiele usłyszysz.

No właśnie i w tym problem jest, że nie trzeba nic słuchać. Ha.

oczkolek napisał(a):

rutek-wat napisał(a):oczkolek, tak ale jak masz już zajechane na amen łożysku- na początku kręcąc kołem niewiele usłyszysz.

No właśnie i w tym problem jest, że nie trzeba nic słuchać. Ha.

to znaczy że co??
bo u mnie jak kręcili kołem to ocierały klocki trochę o tarczę i głównie to było słychać. A jeden to nawet miał taką rurkę wyglądającą trochę jak lejek i przez to nasłuchiwał od wewnętrznej strony koła podczas gdy drugi kręcił i nic nie wysłuchał... A drugi przytknął ucho i złapał za sprężynę i stwierdził że łożysko i bądź tu mądry

stefdeath, jeden i drugi sposób który opisujesz jest dobry na sprawdzenie łożyska.

Chociaż sposób z dotykiem ręką sprężyny jest chyba dużo lepszy.

Jak masz możłiwośc podniesiania auta sprawdzenie możesz dokonac sam. W przypadku uszkodzenia łożyska wyraźnie czuć delikatne drzenie na sprężynie przy uszkodzonym łożysku. Przy pozostałych powinna być cisza.

oczkolek napisał(a):stefdeath, jeden i drugi sposób który opisujesz jest dobry na sprawdzenie łożyska.

Chociaż sposób z dotykiem ręką sprężyny jest chyba dużo lepszy.

Jak masz możłiwośc podniesiania auta sprawdzenie możesz dokonac sam. W przypadku uszkodzenia łożyska wyraźnie czuć delikatne drzenie na sprężynie przy uszkodzonym łożysku. Przy pozostałych powinna być cisza.

ok dzięki wielkie

Chłopaki przyłącze się do tematu
A więc problem wygląda następująco
Jadąc do prędkości 50km/h wszystko jest ok normalny szum powietrza i praca silnika
Zbliżając się do 55~65km/h słychać wyraźne wycie z przodu
przy około 70km/h lekko zanika i powyżej 80km+++ wyje tak że jadąc spokojnie 100km/h przez dłuższy czas wszystkich w samochodzie boli głowa

Co to może być?? łożyska jeden mechanik stwierdził że to lewe przednie łożysko
Drugi mechanik stwierdził że to nie łożyska podnosząc samochód i osłuchując wszystkie koła ja również nic nie słyszałem, tylko że to pewnie skrzynia biegów aczkolwiek nie mam żadnych problemów ze zmianą biegów przy obciążeniu i wrzucająć na luz wycie wogóle nie zmienia swojego natężenia
Jutro będę wymieniał olej w skrzyni zobaczę czy to pomoże
Wracając zauważałem że podczas skrętu w lewo dźwięk jak by się nasilał a skręcając w prawo lekko zanika co o tym sądzicie bo jak to skrzynia to ja się chyba zapłacze ostatnio w samochód poszło dużo kasy na remont silnika eh

Moze być lozysko w kole...moze być i w skrzyni. Jak w skrzyni to będzie słabo. Niby pierdoła, ale rozbieranie...W skrzyni powinno odzywać sie na luzie a nie przy przyspieszaniu. Zwłaszcza przy hamowaniu silnikiem.

Mam zamiar wymienić łożysko w lewym kole jak nie pomoże to w prawym a następnie skrzynia widziałem że nie wiem czy dobrze napisze ale na dyferencjale jest mokro jak by olej wyciekał z niej mogę się mylić bo nie jestem mechanikiem czy to dyferencjał czy to jeszcze skrzynia biegów ale w miejscu w którym wychodzą ośki do kół


Ale jeszcze takie pytanie ponieważ mechanik powiedział że też miał leona i jak mu wyło to się okazało że skrzynia i musiał wymienić całą skrzynie co o tym sądzicie?? czy od wycia ale bez zgrzytów, pisków podczas ruszania, brak problemów ze zmianą biegów wchodzą jak w masło może to być walnięta skrzynia że będę musiał kupować nową czy to po prostu łożysko któreś w skrzyni lub kołach

A.sprawdziłeś opony czy nie masz wyząbkowanej ja mam to samo ale już nie zmieniłem opony letniej na zimę

Na lato kupiłem nowe opony i to było a w poniedziałek zmieniałem opony na zimowe i dalej to samo

Kolego jak Ci biegi wchodzą i to nie koło to rozbiórka skrzyni i lozysko do wymiany. Zależy tez jak mocno wyje. Skrzynia od tego nie zdechnie, ale dyskomfort jest.

Dzisiaj już niestety wycie, buczenie czy jak to można nazwać jest słyszalne cały czas przy mniejszych prędkościach trochę ciszej przy większych troszkę głośniej zależy czy skręcam wtedy się ucisza czy jadę prosto, i co zauważyłem a może to już tylko szukanie dziury w całym czuć na kierownicy drżenie które jak by pokrywało się z dźwiękiem tego buczenia ale to mogą być mylne odczucia

Kupiłem przednie łożyska wymienię w lewym i prawym kole jak okaże się że to nie to to trudno ale łożyska już będą nowe to na pewno mu nie zaszkodzi, jak i wymienię olej w skrzyni biegów

Następne będą łożyska w skrzyni biegów jak dalej będzie buczeć i tu moje pytanie czy skrzynie trzeba wyciągać z samochodu czy może wystarczy odkręcić półosie i wtedy uda się tam dostać do łożysk stożkowych bez wyciągania skrzyni biegów
Jeżeli może ktoś coś dodatkowego wie proszę o odpowiedź jak rozwiąże problem na koniec umieszczę informacje co to było

-- 2 gru 2012, o 12:04 --

Zapomniałem napisać
Sprawa załatwiona wina leżała po stronie łożyska w lewym kole nie było nic słychać na podnośnikach przy kręceniu kołem a nawet podczas podniesienia odpalenia silnika i ruszeniem kołami po wyjęciu piasty łożysko było całe nic nie było po nim widać ale walnąłem w nie lekko młotkiem się rozleciało po wymianie cisza spokój