Strona 1 z 1
Przebieg

Napisane:
28 listopada 2006, 14:09
przez wsufka
Czesc Leony
Mam pytanie, jak duze przebiegi mozna zrobic TDI Leonem ?
Mam narazie 47 000
Dodam, ze spokojnie dosyc jezdze.
I czy mozna podkrecac silnik, do 40 000 obr./min. bez jakiegos wiekszego ryzyka, ze zle wplywa to na diesla...
Re: Przebieg

Napisane:
28 listopada 2006, 14:17
przez mm.max
wsufka napisał(a):czy mozna podkrecac silnik, do 40 000 obr./min. bez jakiegos wiekszego ryzyka, ze zle wplywa to na diesla...
Przy takich obrotach to już pewnie silnik będzie wydechem uciekał w postaci płynnego metalu

Niczym w Terminatorze
A tak na poważnie spokojnie do 300.000km przy umiejętnym traktowaniu silniczkiem dobujasz..... Ale jak jeździsz spokojnie to prorokuje ci 120-140tkm i problemy z turbinką

bo TDi nie lubią spokojnej jazdy tylko ostrą ale z głową.
Re: Przebieg

Napisane:
28 listopada 2006, 17:22
przez Marcin_TDI
wsufka, poczytaj sobie TUTAJ
viewtopic.php?t=1427
masz napisane wszystko w przystepnym jezyku jak jezdzic zeby silnik czul sie jak nowy. mysle ze 400tys to da sie zrobic bez problemu.
Re: Przebieg

Napisane:
28 listopada 2006, 21:35
przez Tonny S
wsufka napisał(a):Dodam, ze spokojnie dosyc jezdze.
TDi tego nie lubi

a zwlaszcza jazdy ponizej 2000 obr
350-400 tys km
Pamietaj o zasadach.
Re: Przebieg

Napisane:
29 listopada 2006, 20:59
przez soad7
Mój, tzn już mojego ojca, jak narazie dokulał sie do 210tys i nie było żadnych poważnych napraw, tylko sprawy eksploatacyjne i chłodnica przez zająca. Ale czuje że niedługo turbawka pójdzie do wymiany, ale to będzie dobry moment aby zawitać do Mastersa.
Co do jazdy do 4tys obr to przy Lupo w automacie do tylu dochodzi w trybie nieekonomicznym, w ekonomicznym do 3 tys obr. (obrotomierz jest do 5tys.)
Re: Przebieg

Napisane:
29 listopada 2006, 21:13
przez Tonny S
soad7 napisał(a):Ale czuje że niedługo turbawka pójdzie do wymiany
No przy 210 tkm to ma juz prawo choc nie musi znaczy jedynie tyle, ze zadbany silniczek.
BTW producent podaje, ze 100-150 tkm turbinaka powinna wytrzymac, znam takie co maja ponad 300 tkm z czego polowa na sofcie i turbinka od nowosci

Re: Przebieg

Napisane:
29 listopada 2006, 21:43
przez soad7
Posiadam AGRa i tam jest turbina bez zmiennej geometrii łopatek, więc teoretycznie jest wytrzymalsza i bardziej odporna na PSJ.
Re: Przebieg

Napisane:
29 listopada 2006, 21:52
przez Tonny S
soad7 napisał(a):Posiadam AGRa i tam jest turbina bez zmiennej geometrii łopatek, więc teoretycznie jest wytrzymalsza i bardziej odporna na PSJ.
A no to faktycznie zmienia troszke postac rzeczy

Re: Przebieg

Napisane:
29 listopada 2006, 23:26
przez Kozak
znam Leona ASV z 2001 r. z orginalnym turbo z przebiegiem 205000 km z czego prawie 125 tys. km po programie i silnik i sprzęgło śmiga bez żadnych problemów jak ta lala .

Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 00:59
przez adj
Witam wszystkich. Od niedawna jestem posiadaczem leona TDI i czasem tu zaglądam. I muszę was pochwalić za to forum - można się tu naprawdę bardzo dużo dowiedzieć. Również bieżący wątek jest interesujący i niezwykle pouczający (szczególnie to co się kryje pod linkiem podanym przez Marcin_TDI). Ale po lekturze jestem w kropce. W czym rzecz

Otóż swego czasu usłyszałem od mechanika (jeszcze za poprzedniego auta - także turbo diesel), że przy zimnym silniku turbiny nie powinno się wogóle załanczać. No i sobie zmieniałem biegi przy ok. 2tys obr/min. Oczywiście do osiągnięcia temperatury roboczej. Po rozgrzaniu to już ciągne do 3-4 tys obr. Na trasie (z domu do wrocka) jeżdżę z prędkościami rzędu 140-180 km/h więc tu problemu chyba nie ma (chodzi o silnik oczywiście

). Ale czy może mi ktoś naświetlić jak to w końcu jest z tą turbiną i zimnym silnikiem

Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 06:48
przez Michał_TDi
adj, chodzi o temperature oleju, jezeli jezdzisz spokojnie do czasu osiagniecia temperatury przez silnik to dobrze, ale nie chodzi o temp. plynu chlodzacego, bo on nagrzeje sie szybciej. Olej potrzebuje jeszcze kilku kilometrow, aby zlapac odpowiednia temp. Pamietaj, ze turbina kreci sie z bardzo duzymi predkosciami i jest smarowana wlasnie przez olej, a zimny olej - wieksza gestosc, nie dotrze wszedzie tam, gdzie powinien.
Mam nadzieje, ze bardzo nie pokrecilem
Pozdrawiam
Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 07:43
przez Tonny S
adj napisał(a):że przy zimnym silniku turbiny nie powinno się wogóle załanczać. No i sobie zmieniałem biegi przy ok. 2tys obr/min. Oczywiście do osiągnięcia temperatury roboczej.
A w jaki sposób turbina sie załancza

czy czas i sposób załanczenia uzalezniony jest od sposobu deprania na gaz

czy na sztywno ustawione, ze przy 1900 obr musi pompowac
Od odpalenia silnika chodzi turbo

- zobaczcie na konstrukcje strony ciepłej - kolektor bezposrednio łączacy z turbina, gdzie spaliny leca na wirnik
Z tym nie załanczaniem turbiny chodzi o to by tak operowac gazem by czujnik nie dawal sygnału do rozkrecenia turbiny by zapodawac duze cisnienie.
Podsumowując - obroty 2000-2500 obr i delikatne operowanie gazem.
Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 08:12
przez blueleon
Turbina kreci sie zawsze, od momentu odpalenia silnika. Z ta tylko roznica, ze kreci sie bezwladnie z niewielkimi obrotami, a jej predkosc zalezy tylko i wylacznie od ilosci przeplywajacych przez nia spalin. Nie ma zadnych czujnikow w turbinie, co "kaza" jej sie krecic, albo nie. Jak ilosc spalin jest na tyle duza, ze obroty wzrastaja, wzrasta rowniez cisnienie w dolocie. Nie mozna przelaczac biegow przy 1500-2000, bo to bardziej szkodzi silnikowi, niz krecenie do wyzszych. Oczywistym jest, ze im zimniej, tym olej jest gesciejszy i nie nalezy krecic silnika, ale nie popadajmy ze skrajnosci w skrajnosc. Glownie chodzi o to, aby nagle nie wkrecac silnika na wyzsze obroty, tylko powoli i gasic silnik, jak turbina sie zatrzyma, a nie natychmiast po rozkreceniu silnika.
Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 08:17
przez Tonny S
blueleon napisał(a):Nie ma zadnych czujnikow w turbinie, co "kaza" jej sie krecic, albo nie. Jak ilosc spalin jest na tyle duza, ze obroty wzrastaja, wzrasta rowniez cisnienie w dolocie.
W turbinie nie ma ale sa inne, które nią sterują a uscislając sterują geometrią łopatek, dzięki czemu niezależnie (w ograniczonym stopniu) bez względu na bezwładnościowe ruchy wirnika może zmieniać ciśnienie doładowania.
To co opisujesz dotyczyło np AGR-a
Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 08:27
przez blueleon
To jest sterowanie odchylenia lopatek turbiny (potocznie zwana geometria), co ma wplyw na zwiekszenie elastycznosci silnika, a tym samym mocy, w wiekszym zakresie obrotow silnika w porownaniu do silnika ze zwykla turbina, bez geometrii.
Re: Przebieg

Napisane:
30 listopada 2006, 09:11
przez AdamTower
Bardzo ładnie pracę turbiny można zaobserwować mając wskaźnik ciśnienia doładowania. Wskazówka rusza się przy najmniejszym dotknięciu gazu, czy to przy 1200, czy 2000obr.
Re: Przebieg

Napisane:
1 grudnia 2006, 20:38
przez krzysiek290785
A co powiecie o Bmw 525 na benzynce 2,5 l motor 1991 z przebiegiem 360 tys? Kolega kupił takie. Silniczek chodzi ale jak długo do remontu.
Re: Przebieg

Napisane:
1 grudnia 2006, 20:48
przez Kozak
krzysiek290785, tutaj nikt nie jest wróżką , większość samochodów z tych lat ma już tyle przejechane , chociaż wszystkie mają na licznikach 160 -220 tys km , jak był dobrze traktowany przez poprzednich właścicieli to będzie jeżdził a jak nie był to to pewnego dnia się rozpadnie i kupi sobie za 500zł drugi silnik i dalej będzie jeżdził ( tzn będą się koła kręciły )