LeonClub

Zaryzykuję z tym tematem bez szukajki. Czy ktoś spotkał się z nienowym już rozwiązaniem zastosowania opaski z magnezami na przewodzie paliwowym i wlotu powietrza. Producent zapewnia kilka zalet takiego rozwiązania: minimalne zwiększenie mocy, zmniejszenie spalania, przedłużenie żywotnosci silnika i katalizatora, usunięcie ewentualnego nagaru. Z punktu widzenia fizyki działanie pola magnetycznego rzeczywiście polepsza kulturę spalania zmieniając mieszankę. Pytanie tylko, dlaczego producenci tego nie stosują? Dlaczego ludzie montują instalacje gazowe a nie opaski magnetyczne? Jedno jest pewne: prawa fizyki jakie zachodzą w omawianym procesie są faktycznie pozytywne, lecz czy istnieją jakieś przeciwwskazania?

przem, na powaznie sie pytasz czy jaja sobie robisz

przem napisał(a):Zaryzykuję z tym tematem bez szukajki. Czy ktoś spotkał się z nienowym już rozwiązaniem zastosowania opaski z magnezami na przewodzie paliwowym i wlotu powietrza. Producent zapewnia kilka zalet takiego rozwiązania: minimalne zwiększenie mocy, zmniejszenie spalania, przedłużenie żywotnosci silnika i katalizatora, usunięcie ewentualnego nagaru. Z punktu widzenia fizyki działanie pola magnetycznego rzeczywiście polepsza kulturę spalania zmieniając mieszankę. Pytanie tylko, dlaczego producenci tego nie stosują? Dlaczego ludzie montują instalacje gazowe a nie opaski magnetyczne? Jedno jest pewne: prawa fizyki jakie zachodzą w omawianym procesie są faktycznie pozytywne, lecz czy istnieją jakieś przeciwwskazania?

Marketingowy bełkot.

[quote="Tonny S"]przem, na powaznie sie pytasz czy jaja sobie robisz

Zupełnie poważnie. Mój brat jeździ skodą z takimi opaskami i sobie chwali. Chciałem zapytać, czy ktoś już to próbował w seacie. Magnetyzer nie jest niczym nowym. Jego działanie polega z grupsza na odpowiednim polu zwiększającym powierzchnię cząsteczek węglowodorowych i pomaga w dokładniejszym wymieszaniu cząsteczek powietrza, ułatwiając pełniejsze spalanie w silniku.
Widzę, że z nowu wystartowałem z kontrowersyjnym tematem. Kiedyś, jak napisałem o światłach do jazdy w dzień, to mnie wyśmiano. Teraz elegancko z takimi jeżdżę i cześć!

przem, magnetyzery nic nie daja w stosunku do paliwa - jeszcze raz NIC KOMPLETNIE.
Tutaj Cie odesle zeby nie bylo ze to tylko my tak twierdzimy
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=2603

Streat napisał(a):przem, magnetyzery nic nie daja w stosunku do paliwa - jeszcze raz NIC KOMPLETNIE.
Tutaj Cie odesle zeby nie bylo ze to tylko my tak twierdzimy
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=2603

Artykuł jest dość przekonujący. Tylko czemu więc magnetyzery stosowane są obligatoryjnie w przypadku domowych kotłów olejowych? Przecież nie chodzą one na wodę?!

przem napisał(a):Jego działanie polega z grupsza na odpowiednim polu zwiększającym powierzchnię cząsteczek węglowodorowych i pomaga w dokładniejszym wymieszaniu cząsteczek powietrza, ułatwiając pełniejsze spalanie w silniku.

Nie działa.

Kiedyś, jak napisałem o światłach do jazdy w dzień, to mnie wyśmiano. Teraz elegancko z takimi jeżdżę i cześć!

Twoja sprawa, twoje pieniądze.

przem napisał(a):Zupełnie poważnie. Mój brat jeździ skodą z takimi opaskami i sobie chwali.

Na pewno twierdzi, ze szybciej jezdzi i mniej pali... Spotkalem juz kilku takich entuzjastow... :] Skoro nie potwierdzaja tego zadne badania i testy na hamowni to jak to moze dzialac? Jedna rzecz dziala na 100% - autosugestia Jak to juz ktos napisal - "wiara czyni cuda"

przem, nie wiem ja jestem informatykiem a nie specem od chemii/fizyki

Wiem ze ludzie zakladaja magnetyzery przy pralkach, zmywarkach i kotlach podgrzewajacych wode - tylko jakos sobie nie umiem wytlumaczyc sensu ich stosowania bo jesli one zatrzymuja kamien to niby gdzie on sie pozniej odklada

Chemikiem nie jestem nie jestem w stanie sie wypowiedziec czy ma to jakis wplyw na przebieg reakcji chemicznych, ale widzialem juz wiele artykulow obalajacych korzystny wplyw magnetyzerow w procesie spalania paliwa.

Jak chcesz dokladniej poczytac to zerknij tutaj: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic160313-30.html
Wypowiada sie tam dosc sporo osob ktore chyba jednak maja pojecie o czym mowia (i drugie tyle co nie wiele wie) i umieja to uargumentowac

Tak sobie spojrzalem na allegro i jedna rzecz mnie rozbawila przy okazji magnetyzerow:

Podaruj sobie...szkoda, kasy. Taki sam pic jak strumienice, które dają 30% mocy

A to, że kolega założył i sobie chwali to działa na zasadzie "placebo" - co ma powiedzieć - auto jedzie - a jak sprawdził czy działa?
Po drugie profesjonalne testy oraz hamownie nie wykazują ani pozytywnych ani negatywnych skutków używanie magnetyzerów. Więc szkoda kasy.

Przerabialem to w cordobie "maksor sport" taki mial byc fajny amerykanski
powiem tyle nie masz co z kasa robic to sobie spraw bedziesz mial llzejszy o pare groszy i tyle , jezeli jednak chcesz widocznych efektow to sobie daruj i inwestuj w cos naprawde dajacego usmiech

przem napisał(a):Widzę, że z nowu wystartowałem z kontrowersyjnym tematem. Kiedyś, jak napisałem o światłach do jazdy w dzień, to mnie wyśmiano. Teraz elegancko z takimi jeżdżę i cześć!

ludzie z forum chca efektow a nie obietnic
co do swiatel to nie wiem jak ktos mogl cie zkrytykowac , sam nie jezdze ale nikomu nie zabraniam i sie nie wysmiewam bo to czasami moze uratowac zycie

Grześ napisał(a):co do swiatel to nie wiem jak ktos mogl cie zkrytykowac , sam nie jezdze ale nikomu nie zabraniam i sie nie wysmiewam bo to czasami moze uratowac zycie

Ale tu chodzilo o dodatkowe swiatla, ktore uzywaja mniej pradu od tych fabrycznych - bo jesli mowa o smiganiu na swiatlach jestem jak najbardziej za calorocznym smiganiem na swiatlach

przeczytalem temat swiatle ale juz nie bede robił OT

przem, mysle ze w obu tematach spotkales sie z taki a nie innymi odp bo ludzie chca ci dobrze doradzic , ale i tak decyzja co do montazu nalezy do ciebie