Strona 1 z 1
New lakier na Leo???

Napisane:
3 kwietnia 2007, 14:40
przez Tomky
Pytanie czysto hipotetyczne..ile kosztowałoby polakierowanie z zewnątrz całego autka??
Kolor czarna perła.
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
3 kwietnia 2007, 14:45
przez Jazwes
Bardzo dużo zależy od warsztatu i od lokalizacji.
Generalnie ceny sa w przedziale od ~3kpln do ~7kpln.
Ostatnio w wawie mój kumpel za lakierowanie Forda Capri zapłacił 6kpln.
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
3 kwietnia 2007, 15:52
przez Tomky
porażka no cóż nie ma co polakieruję tylko maskę przednia bo kilka odprysków na wiosnę wyszło
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
3 kwietnia 2007, 20:30
przez nowacek007
bardzo duzo zalezy takze od tego czy autko jest malowane w komorze czy nie...
i powiem ci tak... w komorze... malowane bez pozniejszej polerki...czyli lakier wychodzi na szklo... 2500zl do 3000zl tak wiec nie jest jeszcze tak zle...
zalezy jeszcze czy np masz cos do szpachlowania...jakies dolki i tym podobne czy np tylko rysy...
a co do wawy to tam ceny troszki nie teges... zawsze sa...

Re: New lakier na Leo???

Napisane:
3 kwietnia 2007, 20:42
przez Streat
nowacek007, ale to nie tylko lakier trzeba liczyć i przygotowanie do lakieru. Jak nowy lakier kłaść to nie tak jak Zenki ze stodoły co uszczelek nie ściągną przed malowaniem i szyb albo za słabo zamaskują auto tak że ten lakier włazi wszędzie. Trzeba dorzucić koszty właśnie niektórych elementów gumowych, listw ozdobnych itp wtedy koszty idą w górę.
Dla mnie koszty malowania całego auta zaczynają sie powyżej 4 tys i jak malować to tylko w komorze i w zakładzie który da nam jakąś gwarancje na to co zrobią. I nie mówić mi że tak to tylko w Erze bo znam przynajmniej dwa takie zakłady np.
http://www.auto-babice.com/lakiernia.htm
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
3 kwietnia 2007, 20:54
przez nowacek007
ja podalem przyklad zakladu ktory specjalizuje sie w naprawach lakierniczo blacharskich...a takze odrestaurowywuja zabytkowe samochody...
i u nich nie ma czegos takiego jak malowanie calego samochodu a nie rozebranie go...
i wszystko jest perfekcyjnie zrobione...
oczywiscie cena ktora podalem byla konsultowana z szefem... klient wstawia autko i nic go nie obchodzi...
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 07:32
przez mm.max
Streat, w Polsce B (czyli u nas) jest inaczej Nowacek akurat jest z tej branży wiec moze na ten temat wiele powiedzieć, a ceny profi malowania w komorze z to ok. 300zł za element oczywiście przy malowaniu całości wychodzi taniej i te 3000zł są jak najbardziej realne.
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 09:18
przez Tomky
O szpachlach nie ma mowy autko nie jest powgniatane tylko ma sporo odprysków od kamieni, poprzedni właściciel miał ciężka nogę, pozdrawiam Dave

więc poprostu zastanawiam się co z tym fantem zrobić aby rdza go nie zjadła.
Chciałbym więc rzucić świerzy lakier, bo chyba nie ma szans aby uzupełnić ubytki tak aby to nie rzucało się w oczy?
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 10:13
przez nixu
Tomky, zaprawka lakiernicza - malutkie ubytki zamalowujesz - czekasz az wyschnie i wtedy pasta polersko-scierna (np. TEMPO) polerujesz.. jest to jedyne rozwiazanie jezeli nie chcesz malowac calej fury.
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 10:35
przez mm.max
Tomky, jedź do jakiegoś zaprzyjaźnionego lakiernika niech to oceni bo faktycznie w większości przypadków można wypełnić ubytki do stanu niemal niewidocznego tak jak mówi nixu - zaprawka, pasta polerska i wszystko się pięknie świeci.
Maska, zderzak zawsze będą od kamieni poobijane nie zależnie od ciężkości nogi kierownika
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 14:15
przez dave
nic nie ruszaj dopoki rdza sie nie pojawi. jak sie pojawi to wtedy rob. kombinujesz tomek

Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 15:09
przez Tomky
Sam wiesz Dawid że ten Leo to fajniutka bryczka

i chciałbym aby służyła mi jak najdłużej więc stąd pomysł o lakierowaniu..pozdro
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 18:04
przez leoTDI
Tomky napisał(a):O szpachlach nie ma mowy autko nie jest powgniatane tylko ma sporo odprysków od kamieni, poprzedni właściciel miał ciężka nogę, pozdrawiam Dave

więc poprostu zastanawiam się co z tym fantem zrobić aby rdza go nie zjadła.
Chciałbym więc rzucić świerzy lakier, bo chyba nie ma szans aby uzupełnić ubytki tak aby to nie rzucało się w oczy?
witaj,
nie wiem czy czasami nie wyolbrzymiasz problemu

Jeśli masz takie odpryski od kamieni na masce, to zrób ew. malowanie machy

jeśli tego jest zbyt dużo i głęboko (rozumiem do blachy) i nie da rady samemu zrobić zaprawek
Też mam czarna perłę i też mam odpryski od kamieni. W dodatku w grupie VAG lakiery są miękkie = czytaj ekolokiczne, "wodne".
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 18:22
przez michalm
Ja sie podepne do tematu w sprawie zaprawek ... Lakiernik dorobil mi troche lakieru na zaprawki i mowil cos, ze jak sie pomaluje "baza" to potem jeszcze trzeba jakis utwardzacz czy utrwalacz walnac

Pytanie czym trzeba pomalowac jeszcze pomalowany kawalek oprocz bazy

(Potem oczywiscie pasta tempo lekkoscierna.)
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 18:44
przez leoTDI
michalm napisał(a):Ja sie podepne do tematu w sprawie zaprawek ... Lakiernik dorobil mi troche lakieru na zaprawki i mowil cos, ze jak sie pomaluje "baza" to potem jeszcze trzeba jakis utwardzacz czy utrwalacz walnac

Pytanie czym trzeba pomalowac jeszcze pomalowany kawalek oprocz bazy

(Potem oczywiscie pasta tempo lekkoscierna.)
baza czyli podstawowy lakier = w Twoim kolorze,
a na to jescze lakier przezrozczysty, w pewnym sensie utwardzasz jak go określiłeś ... tyle że kiepski z niego utwardzasz, bo o porysowania -jak wiadomo - na leonie łatwo. Szczególnie pięknie widać to właśnie na ciemnych kolorach.
Re: New lakier na Leo???

Napisane:
4 kwietnia 2007, 21:03
przez xxxbolo
tomky ja bym ci radzil tak jak nixu proponuje,zaprawki i polerka, jesli to nie wystarczy to pomalowac element,
Tomky napisał(a): i chciałbym aby służyła mi jak najdłużej
ale w koncu przyjdzie czas aby go sprzedac i nikt ci nie uwierzy ze dla wlasnego widzi mi sie pomalowales cale auto tylko pierwsze kupujacemu przyjdzie na mysl to to ze musialo byc tak bardzo rozbite ze tanszym wyjsciem bylo pomalowac cale auto niz poszczegolne elementy
(a te 3 tys to juz lepiej do silnika dolozyc, napewno wtedy bedzie wiekszy

)