Strona 1 z 1

Wymiana klocków - może się przydac

PostNapisane: 2 sierpnia 2007, 20:48
przez g-mateusz
Witam
Nie podpinałem się pod stary wątek, bo chcę trafić do szerszego grona zainteresowanych ( mam nadzieje), otóż wymieniałem dzisiaj klocki hamulcowe w swoim Leonku na tylnej osi i jak czytałem wcześniej miało to być trudne zadanie. Tym czasem wymyśliłem sposób, dzięki któremu poszło mi naprawdę bez problemowo i chciałbym się podzielić swoim wynalazkiem.
Więc na początek po odkręceniu jarzma odpiąłem linkę od ręcznego, co nie jest trudne a następnie szczypcami samozaciskowymi rozruszałem lekko tłoczek kręcąc go lekko w obie strony, później wziąłem ścisk stolarski ( najlepiej taki, który na śrubie ma ruchomą końcówkę) i opierając śrubę ścisku na cylinderku a ramieniem obejmując całe jarzmo skręciłem go do oporu. Teraz wystarczy lekko obracać szczypcami tłoczek w prawo ( czyli tak jak byśmy chcieli go wkręcić ) i jednocześnie dokręcać ścisk ( dobrze jak ktoś nam pomaga bo inaczej musimy to robić stopniowo lekko skręcać ścisk a później wkręcać tłoczek szczypcami ) .
[shadow=red]WAŻNE[/shadow]
Trzeba przy tym wszystkim uważać żeby szczypcami nie „złapać” gumki, która obejmuje cylinderek, bo można sobie narobić problemów, jeżeli przez nieuwagę go rozerwiemy.


To tyle mam nadzieje, że pomogłem i mój trochę przydługi temat nie zostanie potraktowany jako śmieć, ale przyda się przynajmniej jednej osobie

Mati

Re: Wymiana klocków - może się przydac

PostNapisane: 3 sierpnia 2007, 08:35
przez Marcin_TDI
a ja tez napisze cos. moj znajomy ostatnio wymienial klocki i wlasnie chcial wcisnac tloczek tyle ze z przodu i nie mial sciagacza i nawet mlotka ale imadlo mial. zlapal o zacisk i tloczek i krecil, szlo tak elegancko ze sie tloczek spier &%& ł... przez to ze krzywo go wciskal
przestrzegam wiec zeby nie robic tak. z tylu jak kolega g-mateusz napisal, niby dobry pomysl ale tylko sciskac tak zeby zalapal i to na srodku tloczka bo mozna sobie krzywdy narobic...

z tylem jest czasami troszke problemow ale czasem pomaga rowniez krecenie w lewo czyli wykrecenie go i potem wkrecenie.

Sprostowanie

PostNapisane: 3 sierpnia 2007, 13:21
przez g-mateusz
Witam ponownie
Widzę że kolega Marcin_TDI nie zrozumiał mnie do końca a być może niejasno napisałem , ale jeżeli zdejmie się linkę recznego to do jarzma jest taki dobry dostęp że można spokojnie złapać ściskiem za środek tłoczka bez większego problemu i pchać go całkowicie centralnie wiec niema takiego niebezpieczeństwa jak pisze kolega , a pozatym jeżeli na początku sie tłoczek zruszy tak jak pisałem to nie powinno się nic stać.

A pozatym ja przecież nie pisałem że wszyscy muszą tak robić i że to jest jedyna metoda , mi się tak udało i to całkiem bezproblemowo dlatego chciałem się tym podzielić z kolegami a każdy i tak zrobi tak jak bedzie uważał .

Pozdro dla wszystkich

P.S.
Mam nadzieje Marcin że nie przyjmiesz mojego wyjaśnienia jako "atak" na ciebie a jedynie jako sprostowanie tak jak to napisałem w temacie.