LeonClub

Witam po przerwie

Mam mały problem. Dwa bezpieczniki od pozycji palą się. Włożyłem nowe, wszystko ok. Na drugi dzień znowu to samo. Przed chwilą wyjąłem wszystkie żarówki, rozłączyłem kostki i zamontowałem wszystko, włożyłem kolejne bezpieczniki i jak na razie pozycje działają. Co może być przyczyną? Musi się robić jakieś zwarcie tylko gdzie? W ostateczności pojadę do elektryka, ale może to jakaś pierdoła i da się we własnym zakresie usunąć usterkę. Tylna żarówka od pozycji jest dwu-wolframowa, czy jak się te sprężynki nazywają. Z tego co mi się wydaje ta sama żarówka odpowiada także za światła stopu, a stop działa, więc wnioskuje że przyczyna może leżeć w przednich lampach Jakieś pomysły?

Leon TDI 110KM 2005 rok.

Dzięki za pomoc i pozdrawiam

wzp napisał(a):dwu-wolframowa

dwuwloknowa mozna tez mowic...

a jakie te postojowki masz z przodu moze za slaby bezpiecznik i sie pali... ?

Marcin_TDI napisał(a):a jakie te postojowki masz z przodu moze za slaby bezpiecznik i sie pali... ?

To takie niebieskie diody, poprzedni właściciel zakładał, więc nie wiem jaka firma itp. Bezpiecznik "piątka" są takie jak w książce. Na razie światła działają, zobaczę jak będzie w najbliższych dniach. W książce jest napisane, że jeśli bezpieczniki będą się często palić to należy zgłosić się do ASO i tyle. Zobaczymy, może rozłączenie wszystkiego i ponowne złożenie pomogło

wzp napisał(a):To takie niebieskie diody

To może wymień na inne (np. białe bo są w przeciwieństwie do Twoich dozwolone u nas w kraju) albo zamontuj najzwyklejsze w5w jak były w serii, wtedy wykluczysz wadę LED`a.

Przypadkiem reflektory Ci nie parują
Czy jak zamykasz przednią klapę to dociskasz czy opuszczasz z pewnej wysokości ( powód byłby dobry, bo od "trzaskania" Ledy się palą ale nie bezpieczniki )

zrob tak jak pisze Vortis, wymien na zwykle i zobacz wtedy co sie bedzie dzialo. ja tez kiedys mialem meksyk z diodami i juz nie zakladam...

Drugi dzień i jest ok, ale mało jeździłem.... Jeśli się spalą ponownie to wymienię diody na zwykłe żarówki. One mają taki odcień niebieskiego, jest to widoczne z bliska, nie przyczepił się jeszcze żaden niebieski..... Właściwie niebieski miałby się czepiać do niebieskiego ? Klapę zamykam dociskając, ponoć powinno się opuszczać bo przy dociskaniu sie wygina, ja mam inną teorię na ten temat, a poza tym widzę co robię....

Zobaczymy bo sam już nie wiem, może jakieś przebicie było, czy cholera wie co, może pomogło rozłączenie wszystkiego i złożenie, może gdzieś woda się dostała? Już milion teorii mam w głowie.... Jeśli problem się powtórzy to zrobię tak jak pisałem i dam znać co było przyczyną bo przedwczoraj z bemowa od kolezki o 23 wracałem bez tylnych świateł

EDIT:
Reflektory nie parują, wszystko cacy

wzp napisał(a):Klapę zamykam dociskając, ponoć powinno się opuszczać bo przy dociskaniu sie wygina, ja mam inną teorię na ten temat, a poza tym widzę co robię....

Powinno się trzaskać, ale jak masz LEDY to albo rybki albo akwarium.

Co do koloru to masz chyba to samo co ja, w dzień białe, w nocy lekki odcień niebieskiego koloru, spokojnie możesz z tym jeździć i policja problemów robić nie będzie.