LeonClub

Witam, moj problem jest troche błachy, ale czasem denerwujący, otóż na biegu jałowym i gdy dodam lekko gazu, do max 1000obr, w silniku słychać brzęczenie, jakgby grzechotanie, pierwsze co znalazłem to kable z lewej strony silnika w czarnej oprawie wyskoczyły z chwytaków, wstawiłem je i brzeczenie ustało tak na 50%, ale dalej brzęczy, kurka myślałem zeby związać te kable bo mozehałasują kable w środku, a moze ktoś zna jakiś sposób, a moze to coś innego, a moze ten typ tak ma??
Powiem ze pozniej silnik chodzi super, nic nie brzeczy.
Moze błache zmartwienie ale znając życie jakims bardzo prostym sposobem mozna to napewno wyeliminować.
Druga sprawa to czasami gdy jade na 3-4 biegu ok 1700-2000obr słychać jakby coś drżało i o coś udeżało, na początku pomysłałem ze to zawory, tak lekko klepią, ale zatrzymałem się i zacząłem trochę gazować i nic nie było słychać. Nie słychać tego ze skrzyni biegów, to dobiega z komory silnika, pewnie sprawa jak u góry, coś obluzowane, przynajmiej mam taka nadzię.
Bardzo bedę wdzięczny za jakieś rady

Pozdr

mialem podobny problem cos rzęziło w komorze silnika, 2 miesiące lokalizowałęm dziwny dziwęk ktory pojawiał sie tylko w określonym przedziale obrotów ok 2000 rpm. Okazało się ze wina leżała po stronie poluzowanej srubki filtra powietrza od strony błotnika. Moze masz podobny problem

a mi z tylu cos puka na dolkach jakby klapa polka albo tylnia kanapa nie wiem nie moge tego zlokalizowac inni tez nie albo im sie nie chce... w kazdym badz razie czuje sie jak by jezdzil dostawczakiem z pakunkiem... moze ktos mial podobny problem..

Lucas, na 99% => składana kanapa tylna, złóż oparcie, i te dwa wystające metalowe elementy w kształcie kwadrata z wyciętym środkiem, obklej np. ręcznikiem papierowym i taśmą. Tyle ile się da ale, żeby dało się oparcie zablokować. Problem dziwnych trzasków rozwiązany. Na forum na pewno było to lepiej opisane. To jest fabryczna wada Leona I gen.

Lucas, sprawdz czy oparcie tylnej kanapy ci nie stuka na zamkach

Mi buczała przy okolo 2tys obr/min obudowa filtra powietrza. Sposób: mała gąbeczka od mycia naczyn wciśnięta na siłe i wszystko ustało

mi coś stuka w lewej części deski rozdzielczej przy szybie, denerwujące jak diabli
całej deski jeszcze nie demontowałem żeby sprawdzić

vortis napisał(a):Lucas, na 99% => składana kanapa tylna, złóż oparcie, i te dwa wystające metalowe elementy w kształcie kwadrata z wyciętym środkiem, obklej np. ręcznikiem papierowym i taśmą. Tyle ile się da ale, żeby dało się oparcie zablokować. Problem dziwnych trzasków rozwiązany. Na forum na pewno było to lepiej opisane. To jest fabryczna wada Leona I gen.

Troche zapomnialem o tym temacie bo mi sie pokazuja dopiero na 3 stronie ze cos nieprzeczytane nei wiem wtf...
Ale dzieki za rade wykonam i odpisze czy to pomoglo. Pzd.

[ Dodano: Pon 03 Wrz, 2007 ]
niestety zrobilem tak jak mowiles + jeszcze w bagazniku te plastiki przymocowalem bo tezm ogly jakis klekot wydawac i nic nadal ten sam dzwiek jak bym wozil klatke z tylu a ona sobie luzem po bagazniku wariowala... jakies inne propozycje ?

Witam, pozwolę sobie odświerzyć wątek,
chodzi i pisk z koła, przy prędkości ok 40-50km/h z przodu słyszę pisk obcierania się dwóch elementów, z przodu wymieniłem tarcze jakieś 2 miesiące temu, klocki obcierały o ranty, problemu sie pozbyłem a tu kurka kolejny.
Hamulce też raczej nie są bo gdy hamuję nic się w dzwięku nie zmienia, klocki i tarcze mam OK, sprawdzane były, nie słychać dziwęku głośniej jak otwoże okno, wczesniej kiedy otwożyłem słyszałem zdecydowanie głośniej, gdy tarcze obcierały o rant.

Byłem u fachmana, z przodu poruszał kołem, i mówi że wszystko OK wszystko gra, ja wyrażnie słysze z przodu, ale znależliśmy że z tyły nie odbija do końca linka ręcznego, ale wzieliśmy odblokowaliśmy i dalej słychać.
Zapłaciłem kaskę i zostałem z problemem.
Zauważyłem że jest cisza rano, dopiero po przejechaniu ok 5km zaczyna się dziwęk. I mam wrażenie że jest coraz głośniej.

Będę wdzięczny za sugestie

Pozdrawiam

A sprawdzałeś blechę za tarczami? mi przy wymianie tarcz i klocków lekko ją podgieli i ocierała

uzdar->
hmm, powiem ten temat też przerabiałem, ale po wymianie tarcz nie sprawdziłem, dzis zobacze to,
dzieki za info

klauspolo napisał(a):Mi buczała przy okolo 2tys obr/min obudowa filtra powietrza. Sposób: mała gąbeczka od mycia naczyn wciśnięta na siłe i wszystko ustało

Mi tez cos brzeczy, buczy, pyrka lub brzydko mowiąc "pierdzi" przy ok 2/2.200 obr/min z tyłu samochodu przynajmniej tak mi sie wydaje bo jak ktos siedzi z tylu to mowi, ze to z przodu Widocznie przy tych obrotach sa spore drgania.

Odswiezam temat.
Ostatnio pojawil sie u mnie niesamowicie denerwujacy dzwiek podczas jazdy po dziurach -
dzwiek jest taki, jakby siedzac w srodku auta, ktos delikatnie zamknal klape bagaznika.
Jeszcze sie nie spotkalem na forum z czyms takim , co z tym fantem zrobic?

konstant napisał(a):Odswiezam temat.
Ostatnio pojawil sie u mnie niesamowicie denerwujacy dzwiek podczas jazdy po dziurach -
dzwiek jest taki, jakby siedzac w srodku auta, ktos delikatnie zamknal klape bagaznika.
Jeszcze sie nie spotkalem na forum z czyms takim , co z tym fantem zrobic?

ja zrobiłem 3 manewry - rozwiązały one problem, ale nie wiem który.
1 - podniosłem tylną kanapę i tam są takie plastikowe nakrętki które trzymają te obicia przy tylnych drzwiach os strony bagażnika - solidnie je dokręciłem
2 - taśmą izolacyjną okręciłem metalowe uchwyty na których blokują sie oparcia tylnych siedzeń
3 - teflonowa taśmą okręciłem plastikowe "rolki" na których jest tylna półka osadzona..

stuki mi się wyciszyły, ale nie wiem czy dokładanie o takie same nam chodziło..

Lucas, a regulowałeś już zamek klapy bagażnika? Ja miałem bardzo niemiłe stuki i drgania spowodowane zbyt dużym luzem klapy na zamku.Po regulacji wszystko ustało.
Musisz sobie ściągnąć plastik będący osłoną zamka w karoserii i obniżyć chwyt klapy tak aby "ledwo co" łapał klapę i nie puszczał.Spróbować nie zaszkodzi....Dla Konstanta podobna rada ode mnie. Sorry bo widzę dopiero teraz że temat stary ale rada jest "na czasie"

wojciechu napisał(a):Lucas, a regulowałeś już zamek klapy bagażnika? Ja miałem bardzo niemiłe stuki i drgania spowodowane zbyt dużym luzem klapy na zamku.Po regulacji wszystko ustało.
Musisz sobie ściągnąć plastik będący osłoną zamka w karoserii i obniżyć chwyt klapy tak aby "ledwo co" łapał klapę i nie puszczał.Spróbować nie zaszkodzi....Dla Konstanta podobna rada ode mnie. Sorry bo widzę dopiero teraz że temat stary ale rada jest "na czasie"

mówisz o części zamka zamontowanej na klapie czy na dole otworu bagażnika? Może zrobisz jakiegoś prostego "fotomanuala" co trzeba zdjąć i co obniżyć bo kurde też coś mi w tej klapie brzęczy na nierównościach na pewno przysłużyłbyś się wielu użytkownikom leonów

stefdeath, mówię o części zamka zamontowanej w dole otworu bagażnika a dokładniej w progu załadunkowym. Ściągasz plastik z progu załadunkowego i pokaże ci się element zamka "łapiący" klapę bagażnika. Są tam 2 dość duże śruby torx - trzeba je poluzować i obniżyć cały uchwyt w dół - wykonując co raz to próbę zamknięcia klapy.
Najlepiej jest go ustawić tak aby klapa zamykała się w najniższym możliwym położeniu co spowoduje jej odpowiednie doleganie do uszczelki i zapobiegnie uciążliwym hałasom.
Operacja jest bardzo prosta ale wymaga wykonania kilku prób - rezultat gwarantowany jeśli hałas pochodził właśnie stąd.