Strona 1 z 1

osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 21:31
przez Galad
Od początku

Miałem przygodę małą z samochodem po przygodzie samochód wylądował w aso
do wymiany zderzak maska pas i inne pierdoły mocujące zderzak + chłodnice klimy i zwykła.

Po założeniu elementów widzę że coś mi nie gra wizualnie, mianowicie wydaje mi się że maska kończy się "za wysoko" i elementy koło atrapy wystają poza obręb zderzaka delikatnie, może sie czepiam ale sami oceńcie.
Dodatkowo co właśnie wpłynęło na to co piszę to wielkość szpar nad reflektorami, wydają sie po prostu za duże jakieś 7-8mm.

Niestety foto zrobione za dnia przedstawia tylko atrapę
http://img215.imageshack.us/img215/5194/maskari7.jpg

Kolejna rzecz że puszczając maskę ona się nie zamknie
muszę ją dopchnąć żeby zamek zaskoczył, nowy zamek....

Co sądzicie?, tak powinno to razem "siedzieć" czy coś tu nie gra
A może jestem przewrażliwiony, ale jak już robią ten samochód w ASO to powinno być zrobione dobrze.

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 21:35
przez nixu
Auto jest zle zlozone, po robocie powinno wygladac tak samo jak przed. Ja bym auta nie odebral!

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 21:36
przez Galad
marudziłem w aso, to goście zaczęli gadać że nie da sie źle złożyć bo nowe elementy pasują jak ulał do siebie

i nie wiem cholera co z tym fantem zrobić ;/

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 21:43
przez nixu
Galad napisał(a):marudziłem w aso, to goście zaczęli gadać że nie da sie źle złożyć bo nowe elementy pasują jak ulał do siebie


To nie twoja sprawa, maja to zrobic i ch.. Placisz za to, zeby zrobili tak jak bylo w serii a skoro nie potrafia to gowno warty taki serwis. Widzialem auta bite tak, ze myslalem ze nic juz z tego nie wyjdzie a po robocie nawet bys sie nie zorientowal...


Jakos handlarze robia auta tak, ze nie widac ze byl bity dopoki nie wezmiesz miernika

Zatluklbym gamoni w tym ASO :killer: wspolczuje

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 22:38
przez Galad
tylko jak to poprawić bez lakierowania :|

podpisałem odbiór samochodu bo to nie rzucało się aż tak w oczy


a to może być wina zamka bo jakoś za wysoko jest przykręcony i to maskę podnosi?
jest tam jakaś regulacja wysokości? może to powoduje że na "siłę" muszę maskę zamykać?

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 22:45
przez sleeper
Galad jak otworzysz maskę to pod spodem po prawej i lewej stornie na wysokości pasa przedniego masz takie wkręcane gumowe bloczki - tym spróbuj coś podregulować ;) tzn. wkręcić je bardziej
generalnie złożenie ładnie przodu po jakimś dzwonie nie jest takie proste :|

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 22:49
przez Streat
Galad, poza tym maskę tez się reguluje na zawiasach zależy jak się dokręci śrubę - wiem coś o tym bo montowałem klapę tylną i wystarczyło przesunąć zawias 0.5 cm i klapa zaczęła się idealnie leciutko zamykać.

Kolejne ASO błysnęło fachowością - może wystaw im opinię na forum, cholerni specjliści :evil:

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 23:00
przez Kozak
dla mnie zajbiście żle złożone albo maska/zamek musi iśc w dół albo cała reszta do góry .
:killer: :killer: :killer: do takiego ASO

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 23:05
przez colin23
Przecież to wygląda tak jakbys miał niedomknięta maskę. Weź jakiegoś drugiego leona i pokaż fachowcom jak ma być. Nie mogą tego tak zostawić. Po każdej robocie masz rękojmie. Im szybciej do nich pojedziesz tym lepiej bo potem będą Ci wciskac że było dobrze a Ty cos spieprzyłeś sam :(

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 23:07
przez Galad
coś mi się wydaje że ciężko by było reflektory, błotniki, pas i zderzak podciągnąć do góry, maskę łatwiej w dół :P
no nie wiem, może błotniki podjechały w dół po dzwonku, i dlatego ta szpara, aczkolwiek twierdzili że błotniki nieruszone były, poza zadrapaniami na lakierze

samochód odebrałem dzisiaj po południu wiec jutro sie do nich wybieram

a serwis to www.kepa.pl
kiedyś to było ASO opla a teraz jest bez specjalizacji, robią wszystkie marki
z opinią poczekam do jutra, ciekawe co mi jutro powiedzą

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 6 listopada 2007, 23:15
przez colin23
Zrób jeszcze fotkę bardziej ogólną i z przodu. Ale coś raczej nie halo z zamkiem. tak mi sie wydaje.

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 08:33
przez Galad
Obrazek
niby niewiele a jednak przeszkadza szczególnie przy końcówkach zderzaka przy atrapie :P
ObrazekObrazek
zastanawia mnie odległość od lampy na końcu błotnika, nie za daleko jest?

Obrazek
tu to też coś krzywo jest, może faktycznie maskę krzywo jakoś przykręcili?

codo zamka to zamek włazi na zaczep na środku wiec nie wiem co by mogło dać przesunięcie maski do tyłu

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 08:43
przez Marcin_TDI
wszystko jest wpgole przesuniete w lewo. krzywo pomontowane, jedz i pokaz to kierownikowie tego warsztatu i niech poprawiaja... to nie jest polonez tylko seat i ma to jakos wygladac a widac poprostu ze byl bity :killer:

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 09:59
przez nixu
Ja bym to juz sam zrobil, zdjecie zderzaka, ustawienie i zlozenie to max 3 - 4 godziny, a ustawisz tak jak chcesz miec.

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 13:03
przez Galad
"fachowcy" twierdza że problem leży gdzie indziej, ten samochód miał kiedyś prostowane niby błotniki, i cyt. "nie mają jak dopasować maski do błotników" a ruszać ich nie chcą z racji tego że w mojej stłuczce były nietknięte,
cofnąć maski sie nie da bo nie ma gdzie, wtedy na pewno zachaczyłaby o błotniki na samym końcu, mam zostawić samochód na dzień i mają pokombinować z pasem wzmacniającym

Jakbym miał własny garaż to sam bym kombinował a teraz "zima" więc ja sie nie zabieram na dworze za to :P

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 13:16
przez pola
Ja mam ten sam problem... maska była malowana i po pomalowaniu panowie w ASO nie spasowali jej zbyt dobrze... z tym że u mnie jest jeszcze problem z wychodzącą rdzą i źle polakierowaną maską....
Obrazek
na tym zdjęciu można to zauważyć...

[ Dodano: Sro 07 Lis, 2007 ]
Galad, pamiętaj że na usługę masz pół roczną gwarancję - moja zostanie naprawiona na gwarancji

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 15:19
przez Galad
wiem tylko odnoszę wrażenie że znowu zostawię samochód na 2-3 dni i nic nie poprawią i powiedzą że nie umieją lepiej :zniesmaczony:

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 7 listopada 2007, 17:09
przez szczepan
Galad napisał(a):"fachowcy" twierdza że problem leży gdzie indziej, ten samochód miał kiedyś prostowane niby błotniki, i cyt. "nie mają jak dopasować maski do błotników" a ruszać ich nie chcą z racji tego że w mojej stłuczce były nietknięte,
To jeszcze nie powód żeby naprawiający decydował co mu się chce ruszać a czego mu się nie chce. To zlecający oczekuje wykonania prawidłowej naprawy, a naprawiający jeżeli się naprawy podejmuje to ją winien wykonać. To tak wygląda, że naprawiacz wykonał tylko część roboty i to tę, którą mu się chciało a nie tą, którą mu zlecono. W takich sporach przydatny jest rzeczocnawca, który jednoznacznie oceni fachowość dokonanej naprawy. Powodzenia

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 8 listopada 2007, 08:40
przez cebulka
U mnie też źle się schodzi maska ze zderzakiem :( Tylko że ja mam cału zderzak opadnięty. W przyszłym roku sam się za to zabiorę.
Nie odpuszczaj im. Jak trzeba to :klotnia:

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 16 kwietnia 2008, 14:33
przez raider79
Witam.Ja też mam pytanie o maskę,a mianowicie przy zamykaniu w moim Leonie strasznie głośno sie zatrzaskuje tak jakby coś było źle wyrególowane,a na dodatek ona jest niby zamknieta,ale można ją docisnąć tyle że nie na stałe a tylko pod wpływem siły.Sama sie nie otworzy to pewne,ale chyba w każdym samochodzi jaki miałem po zamknieciu maski jest ona poprostu nieruchoma i już.Na wygląd nic nie podpada bo odległości i spasowanie elemnentów jest ok przy masce,ale czy to normalne że tak trzaska głośno....?Auto podobno bezwypadkowe jak kupowałem i faktycznie wszystkie "szparki" równe,nic nie podpada...poza tym że pod prawą lampą z przodu jakaś wieksza niż chyba norma przewiduje szczelina (czego wcześniej nie zauważyłem - może zderzak poprostu lekko opadł z tej strony,bo naprawde po lakierze i innych detalach nic nie podpada,nawet niezły mechanik nic nie wykrył niepokojącego))Prosze o podpoiwedz czy z tym domykaniem tak ma być,czy trzeba na zamku coś wyregulować....Z góry thx
Pozdrawiam

Re: osadzenie maski

PostNapisane: 16 kwietnia 2008, 19:52
przez Toledziak
Może mnie się tylko wydaje,ale oprócz złego spasowania to oni chyba niezbyt wycieniowali kolor na błotnikach,zwłaszcza na prawym.Chyba ze takie było oświetlenie przy robieniu zdjęć.