Jestem nowy na forum ale widzę ze w końcu temat dla mnie

a wiec tak z mojego doświadczenia ( kiedyś uzyskałem nawet 152db w poprzednim samochodzie co skutkowało niezłym masażem aczkolwiek okupione to było niewyobrażalna rzeźba gdyż grało to w audi b2 z 76 r

z mega przedmuchami;) ) dobór kabli do wzmaka (jego grubości)zależny jest od tego jakie masz gniazdo mocujące(a wieć i moc wzmaka) jesli jest to monoblock to możesz zastosować kabel gdubości kciuka gdyż osadzenie jest bardzo duże natomiast jesli jest to 3-4-5 kanałowy wtedy należy stosować kable o mniejszym przekroju jednak jak najlepiej pasujące do gniazda wzmacniacza (jestem zwolennikiem nie stosowania dziwnych oczek itp tylko przykręcania zlutowanej końcówki bezpośrednio do wzmaka z tego względu ze raz widziałem jak zle dociśnięte oczko powoduje piękne przepięcie i wręcz zespawanie gniazda ) wiec najlepiej zmierzyć średnice i dobrać kabelek .Co do firmy polecam dietza z tego względu ze kable sa giętkie wiec łatwe to ułożenia a poza tym stosują wielosplot z miedzi nisko tlenowej + otulina z grubego plastiku(gumy) fakt że cena jest wieksza niż w jakiś no-name ale warto jednak że sam kabel nie jest o tyle istotny (byle by nie był przerwany i nie dotykał masy) co samo podłączenie wzmaka i najważniejsze akumulatora(kabla od wzmaka z aku )!! a tak ogólnie to jesli sprzęt nie przekracza 450 rms w jednym punkcie (np sub) to spokojnie można stosować kabelki 10-tki gorsza sprawa jeśli chodzi o kable sterujące ale nie chce przynudzać dlatego jeśli mam z niewątpliwą przyjemnością napisać kolejny elaborat na ten temat prosze tylko dać znak

a jeśli chodzi o głośnikowe to najlepiej z wplecionym włóknem srebra lub złota chyba ze ma grać hi-endowo to platyny jednak cena wtedy moze zabić ale jeśli ma poprostu grac w 165 to max 6stki ze zmiennym splotem plus sumienne mocowanie i bedzie malina