chomiczówka napisał(a):Problem w tym, że ja mogę zaryzykować i zamontować to audio tracąc przy tym gwarancję na to audio, tylko nie daj boże spieprzy mi się coś byle USB czy ekran zgaśnie a naprawa czegoś takiego wyniesie mnie np 1000zł? Troche szkoda pieniążków na to inna sprawa jakbym miał zapłacić 200zł ale to jest samochód nowy więc podejrzewam, że ceny też będą spore.
Odnośnie wypowiedzi Daniel28: Kolego po pierwsze nie potrafię zrobić tego samemu, robiłbym to u osób które się tym zajmują więć średnio rozumiem o czym mówisz. Nie wierzę, że nie zwrócą uwagi jak bedzie widoczny to od razu powiedzą, że to przez to. W serwisie przez telefon powiedział gość że w aucie jest jakaś część do której połączone są wszystkie kable. Jeżeli to nie wytrzyma bo obciąże to skrzynią to może paść. I wtedy jest problem. Autostart czyli że będzie załączał się wtedy kiedy radio? Radio i tak trzeba wyciągnąć żeby podpiąć 2 chinche ze wzmacniacza.
Właśnie w tym rzecz, że sposób opisany nie ingeruje praktycznie w nic. Pan z serwisu powiedział tobie to co mu kazali. Jest możliwość kłopotów, ale w przypadku zainstalowania bardzo mocnego pieca w dodatku słabego jakościowo obciążającego jedynie akumulator i regulator napięcia, alternator, ale mowa tu o sprzęcie powyżej 500W rms i zasilona z instalacji auta. W przypadku kiedy chcesz zainstalować wzmacniacz 200W RMS , dobry jakościowo , zrobisz odpowiednią instalacje nic się nie stanie i w żaden sposób auto nie będzie zagrożone

Pisałem tobie wcześniej o wzmacniaczu który wymaga minimum wiedzy i minimum ingerencji. Wystarczy, że zdemontujesz listwe progową i tam znajdziesz wiązke kabi - znaleść dwa kabelki głośnikowe to żaden problem - zawsze są razem zakręcone , jednej barwy - plus ma dodatkowo kropki, paski w innym kolorze . Wystarczy usunąć trochę izolacji, podłączyć dwa kabelki do wzmacniacza i tyle. Bedzię dzwięk i autostart nic wiecej nie potrzeba

Wzmacniacze ground zero lub audiosystem posiadają opcjonalnie sterownik basu którym możesz ustawić, dopasować odpowiednią głośność suba.