Witam Was!
Mam takie klasyczne pytanie początkującego do Was. Gdzie radzicie BEZPIECZNIE (dla auta i siebie) podstawiać:
-> podnośnik typu "żaba" (płaska góra) [lub ramiona podnośnika kolumnowego]
-> "podpórki", czy też "kobyłki" z uchwytem, jak litera "V"
?
Jak dobrze wiecie, fabryczny podnośnik pod progi ma specjalnie ukształtowany uchwyt i "żaba" go wg mnie złamie/pokrzywi (ten próg).
Ma ktoś jakieś fajne patenty, żeby podnieść a nie pogiąć (dla wersji z osadzonymi kołami i zdemontowanymi kołami/amortyzatorami) ?
Jeśli istnieje coś takiego, jak katalog pozycji pod podnośnik, to było by mi miło dowiedzieć się co nieco, co tam autorzy piszą.
Informacje dla podnośników kolumnowych też są mile widziane.