Witam,
Wczoraj pojawił mi się taki problem.
Podczas hamowania i ruszania słychać było tarcie (coś jak blacha/ blacha) z tylniej części auta. Okazało się, że w tylnim prawym kole na zewnętrznej stronie nie ma okładziny na klocku hamulcowym i już blacha trze o tarczę.
Nie było by w tym nic dziwnego, poza faktem, że z lewej strony jest jeszcze ok 0,8 cm okładziny na klocku.
Nadmienie również, że klocki były wymieniane w styczniu tego roku (przejachały jakieś 12 ty km) wraz z regeneracją zacików (ponieważ poprzednie klocki stary się przez zapieczone cylinderki w tłoczkach).
Jaka może być przyczyna nierównego starcia się klocków hamulcowych?
Zaciski chwilowo wykluczam, bo były regenerowane, ale może coś jeszcze być przyczyną? (łożysko, piasta)
Z góry dzięki za pomoc