przez untaztood » 9 lipca 2014, 15:11
Zdjąłem nadkole, błotnik z nadzieją że to mocowanie błotnika tak dzwoni. Kupiłem maty wygłuszeniowe, cały błotnik, wraz z mocowaniem wygłuszyłem, poskładałem, dając nową śrubę, wymyłem nadkole, złożyłem wszystko do kupy.
Dziś jadąc znów dało się słyszeć ten cholerny dźwięk.
Wyjąłem znów osłony słupków A, wygłuszyłem także matami wszystkie metalowe elementy i już jest nieco ciszej. Jednak mam wrażenie, że to wydobywa się z wewnątrz auta. W weekend pogimnastykuję się i zajrzę za kierownicę z nadzieją znalezienia niedokręconej śrubki....
U Kolegi wyżej ja bym jednak obstawiał mocowanie błotnika. Jak się w nie puka palcem to wydobywa się głuchy, metaliczny dźwięk.