przez artur_r0 » 25 czerwca 2015, 22:05
Witam, odgrzebuję.
Mój problem dotyczy delikatnych drgań na kierownicy.
Niedawno kupiłem Leona i podczas jazdy próbnej czułem lekkie drganie na kierownicy zaczynające się tak od 120km/h (lekko wyczuwalne), a od 140km/h i wzwyż nasilały się. Opony były stare i wyząbkowane więc wydawało mi się, że po wymianie opon to przejdzie. Kupiłem nowe opony Dunlop Blueresponse i problem pozostał.
Opony zakładane i wyważane w zakładzie do którego od lat jeżdżę. "Robię" tam co sezon kilka aut i nigdy nie miałem problemów, więc zakładam że wyważarkę mają dobrą. Felgi oryginalne z Seata, proste, nieuszkodzone. Opony w rozmiarze dedykowanym 205/55 R16. Opony na wyważarce idą "prosto", nie widać żadnego bicia, a wulkanizatorzy mówili że nie widzą żadnych nieprawidłowości. Pojechałem więc na stację diagnostyczną, gdzie sprawdzili mi zawieszenie na trzepaku. Diagnosta stwierdził, że nie ma żadnych luzów i wszystko w porządku, a przyczyny bicia należy szukać w kołach (felgi albo opony). Powróciłem więc do wulkanizatora i zaczęliśmy zabawę w przekładanie kół. Najpierw zamieniliśmy koła przód-tył. Przejechałem 50km i okazało się że drgania ustały! Byłem pewny, że któraś opona ma wadę fabryczną więc żeby znaleźć winowajcę zaczęliśmy testować w różnych konfiguracjach, przekładając po kolei koła. Okazało się, że drgania powróciły i nie ma znaczenia które koło gdzie się znajduje. Nawet w konfiguracji, w której początkowo drgania ustały, teraz nadal występują. Co ciekawe, drgania te jednego dnia są zupełnie niewyczuwalne, innego powracają. Jest to delikatne drganie kierownicy "przód - tył", a nie na boki "prawo-lewo". W pewnym momencie nawet myślałem, że to może kwestia nawierzchni, ale czasem kierownica drży na idealnie płaskiej nawierzchni.
Bardzo proszę o sugestie co może powodować te drgania. Wydaje mi się, że układ kierowniczy jest ok - na zakrętach żaden luz nie jest wyczuwalny (jeżdzę autem firmowym z luzem w ukłądzie kierowniczym, w moim Leonie nie ma takich objawów), samochód reaguje na najmniejszy ruch kierownicą. Samochód ma 69 tys przebiegu, jak puści się kierownicę jedzie idealnie prosto przy każdej prędkości, nie ściąga. Tarcze proste, przy hamowaniu nic nie bije, nie drży. Dodam, że drgania są wyczuwalne jakby mocniej na zakrętach szczególnie przy wyższych prędkościach lub mocnym przyspieszaniu na zakręcie. Wyczytałem, że komuś po zrobieniu zbieżności drgania ustały. Próbować w tym kierunku? Czy będzie to może jednak jakiś delikatny luz w zawieszeniu, którego diagnosta nie wychwycił (np. końcówki drążka)?
-- 25 czerwca 2015, 23:05 --
Mój problem rozwiązany. Sprawdzałem samochód u 2 różnych mechaników, na 2 stacjach diagnostycznych i wszędzie usłyszałem to samo - zawieszenie nie ma żadnych luzów, zbieżność w normie, wszystko w porządku. Pojechałem do innego wulkanizatora, który wyważył koła od nowa. Co ciekawe, 3 koła miały odchyłki po 5-15g na stronie, a czwarte koło było wyważone idealnie. Po wizycie u wulkanizatora problem ustał, auto jeździ jak nówka. Można z tego wysnuć wniosek, że wyważarka u pierwszego wulkanizatora jest źle skalibrowana ... jednak wyważałem u nich koła w dwóch pozostałych samochodach i żadnego problemu nie było.