Witam!
Posiadam Leona z 2006 roku z klimatronikiem. Po włączeniu silnika poczułem przez moment zapach spalenizny, od razu zauważyłem, że nie działa nadmuch przez kratki wentylacyjne oraz podświetlenie klimatronika. Mimo ustawionej niskiej temperatury węże na sprężarce klimatyzacji były ciepłe. Zauważyłem, że bezpiecznik nr 4 (A) od ogrzewania jest spalony. Znalazłem bezpiecznik 10A, więc go włożyłem. Po włączeniu zapłonu wentylator zadziałał, lecz po paru sekundach zaczął wydobywać się dym przez nawiew. Od razu wyłączyłem zapłon, a dym pojawił się na podszybiu. Czy miał ktoś podobną sytuację? Problemu szukać po stronie samego sterowania klimatronikiem?