przez uti » 14 maja 2010, 09:27
Właśnie mogę obwieścić zwycięstwo nad parującymi reflektorami. Wczoraj Leon stał w strugach deszczu, wieczorem do garażu, rano na drogę i znowu mokro i wilgotno i teraz znowu pada a w reflektorach ani tyci pary. Sposób skuteczny niestety mało estetyczny po podniesieniu maski. Zdjąłem zderzak, zdemontowałem ksenony, bo już od tej pary i wilgoci pojawiła się pierwsza korozja na chromowanych ringach wokół soczewki, całe miejsce wokół łączenia "szkła" z podstawą lampy wyczyściłem i "obleciałem" klejem do szyb (30 zł za tubę, klej polimerowy do wklejania szyb, czarny), poczekałem dobę i zamontowałem reflektory i zderzak ponownie. Po całej akcji stacja kontroli i ustawienie ponowne reflektorów. Jak do tej pory nie parują. Korek gumowy zamknięcia miałem czyściutki i elastyczny, pokrywa zamknięcia soczewki i żarnika też dokręcony i uszczelka była OKI, sprawdzałem prędzej niestety nadal parowało, także polecam doszczelnienie klosza.
Leon 1P BKD + BMN + EcuProject