LeonClub

Witam. Mam problem z hamulcami. Kiedy wciskam pedał raz jest wszystko ok. ale jak wciskam ponownie to juz jest twardy i samochód ledwo się zatrzymuje. Mechanik powiedzial że to serwo albo pompa hamulcowa. Leonik jest z ABS-em.

kryha25 napisał(a):Leonik jest z ABS-em.

wszystkie Leony mają ABS

Miałem podobne objawy. Sprawdź przewód który idzie od pompy vacum do serwa może gdzieś pękł i jest nieszczelność i podciśnienia wystarcza na jedno naciśnięcie, ale na drugie już nie i musisz chwilkę odczekać i wtedy znów jest ok. Zgadza się?

turbognojek, jakby pekl to po kilku hamowaniach nie bylo by plynu hamulcowego.

stawiam poprostu ze plyn hamulcowy sie gotuje bo stracil swoje wlasciwosci.

kryha25, ile lat ma autko?

p.s. moze by to dac do ogolnych a nie w dieslu? (edit: przeniosłem)

olus napisał(a):jakby pekl to po kilku hamowaniach nie bylo by plynu hamulcowego.

olus chodzi o przewód podciśnieniowy a nie hamulcowy czytaj uważnie

to przez wczorajsze %

Okazało się, że walneła ta grucha co jest przy turbinie i stąd problem z hamulcami. Wogóle jakis słabszy był, ale już jest wszystko ok.

Mam taka dziwna przypadłosc jesli chodzi o hamulce, cos jest nie tak a nie wiem co i jak to ugryzc, prosze o porade

objawy sa takie, ze na bardziej rozgrzanym hamulcu( mały przelot po grunwaldzie) przy hamowaniu kolejnym pedał robi sie na chwile bardzo twardy, jakby wspomaganie siadało, po odpuszczeniu i ponownym wcisnieciu wszystko wraca do normy , potem znowu kilka hamowań jest ok i znowu hamulec twardnieje,zadnej reguły objawu jakies pomysły?? jestem swierzo po przegladzie , na którym podobno została sprawdzona higroskopijnosc płynu hamulcowego

moze wymienic płyn , sprawdzic błedy vagiem i zobaczyc co dalej??

Objawy wskazują na uszkodzenie serwa,lub zaworu przy serwie.Bardziej bym stawiał na zacinający się zawór.

sprawdż czy vacum pompa się nie kończy

dziki za przeniesienie tematu, jakos nie znalazłęm nic o hamulcach

sprawdzone vagiem - nie ma zadnych błedów

w poniedziałek ASO bedzie sie głowic co jest nie tak, kumpel co mi auto vagiem sprawdzał( mechanik bardzo dobry) sugerował własnie zaworek

Witam! Jakieś 2 miesiące temu miałem wymieniane tarcze z przodu i klocki przód i tył. Wszystko było OK ale wczoraj miałem dziwny przypadek bo przejechaniu około 7 km parkując samochód czułem opór przy cofaniu jak gdyby lekko był zaciągnięty ręczny. Wysiadłem i zobaczyłem, że z prawego tylnego koła z klocków się dymi. Po około 1 godzinie odjechałem dalej 20 km stawałem co jakiś czas sprawdzać wydawało mi się że jest OK ale dojechałem do celu i popatrzyłem znów na prawe tylne klocki i spalił się lakier bo były czerwone. Tylko na prawym kole. Dzisiaj rozebraliśmy i sprawdzaliśmy czy tłoczek hamulcowy nie jest zapieczony ale chodził lekko przesmarowaliśmy go płynem hamulcowym wstrzykując strzykawką trochę płynu pod gumkę chroniącą tłoczek przed zabrudzeniami. Wydaje mi się że teraz nic się nie dzieje. Ale co to mogło był nie odblokował się ręczny czy coś na prawym kole? Jeszcze jedno pytanie czy to normalne że jak hamuję ostro to po kilku wciśnięciach mocno hamulca pedał robi się twardy i prawie nie hamuje? NIe jest coś przypowietrzone? A i jeszcze jedno coś mi buczy z tyłu przy prędkości 70-90 poniżej i powyżej tych prędkości jest cicho. Co to może być łożysko?