LeonClub

Witam.

W moim aucie dwa miesiące temu skończyła się gwarancja. W czasie gwarancji ASO wymieniało mi tylne lampy ( te na klapie ) ponieważ do środka w skutek jakiejś niby wady fabrycznej dostały się meszki, których nie dało się usunąć. Teraz będąc na działce gdzie były roje tych paskudnych meszek, po przyjezdzie do momu zauważyłem że w prawej tylnej lampie mam ze 20 zdechłych meszek Podejrzewam że do lampy dostają się wtedy gdy zamkniemy je wewnątrz auta i szukając drogi wyjścia szczeliną do awaryjnego otwierania klapy dostają się pod tapicerkę tylnej klapy, a dalej włażą w tą cholerną lampę i tam zdychają

Spotkał się któryś z kolegów z tym problemem ?

Warto atakować ASO ( raz juz wymieniali z tego powodu lampy ) ? Chociaż jest juz po gwarancji, ale to w sumie wada fabryczna chyba, więc powinni założyć takie lampy żeby nic do niech nie właziło.

Może napisać lub zadzwonić w tej sprawie do importera ?


Pozdrawiam.
Michał.

gwarancja naprawy leci od daty naprawy z tego co mi wiadomo (ja np mialem problem z poduszka 3 miesiace przed gwarancja, a pare tygodni po znow sie pojawila ta piekna zolta kontrolka - naprawa bez problemowa)

Lampy były wymieniane ponad rok temu czyli po wymianie minoł już rok. Generalnie chodzi o to, czy mam się pogodzić z jazdą autem z taką felerną lampą, czy może producent powinien coś zaradzić nawet po gwarancji zeby usterkę usunąć raz na zawsze

witam ja mam to samo.

luck-81 napisał(a):witam ja mam to samo.

gratuluję

Cześć.
Też to mam.
Najpierw sprawdzę gdzie one włażą, a później pojadę do ASO po nowe.

Po myciu wydawało mi się, że tam krąży woda...
Może jednak jest to "otwarty" kanalik od zewnątrz.
Nie chcę mi się wierzyć, że od środka wchodzą bo lampa jest szczelnie skręcona (mocowanie żarówki)/sklejona tył lampy.

Tez mam te muszki ....
Wydaje mi się że te lampy murza być nieszczelne ponieważ do prawej po myciu ciśnieniowym dostaje mi się woda więc muszki tez jakoś muszą włazić......moim zdaniem od zewnątrz

Muszki dostają się najpierw do wnętrza pojazdu, później szukając drogi ucieczki do bagażnika, stamtąd szczeliną do awaryjnego otwierania klapy włażą pod tapicerkę tylnej klapy... a dalej na luzaku włażą sobie do lamp na klapie które mają dookoła taki wąski kanalik w którym owe muszki zdychają Zdejmijcie sobie te zaślepki na tylnej klapie i zobaczycie że z tyłu lampa jest niczym nie zabezpieczona i ma duży otwót przez który nawet żaba do niej by wlazła

U mnie również potwierdzam owe muszki;) To chyba trzeba się przyzwyczaić do tych małych pasażerów;D

respect_, dawaj namiary na swojego dealera bo nie ogarniam, mi sie zawsze wydawoało ze tak szybko jade ze wlatuje przez przednie reflektory a zostja na tyle