Strona 1 z 1

Rozładowujący się akumulator.

PostNapisane: 4 listopada 2013, 10:08
przez dzusto123
Od pewnego czasu jezdze po elektomechanikach place i nic mi nie robią z błedem a jest taki ze np; na noc wjezdzam do garazu zamykam i zajakiś czas właczają sie same światła awaryjne za jakiś czas zgasną potem wyłcza sie wewneczne światło obok lusterka i tak w koło i do rana pada Akumulator :( raz odpiołem od klem i rano odpalił mi bez problemu wiec to nie wina Akumulatora ,mechanicy tylko mnie kasują a nic nie robią :twisted: , wczym wina ??

Re: Akumulator rozładowany :(

PostNapisane: 4 listopada 2013, 12:40
przez Tracer2
Dokładane były jakieś wynalazki...radio lub alarm ect. nieorginalne ? VAG-a podłączali ci macherzy ?

Re: Akumulator rozładowany :(

PostNapisane: 4 listopada 2013, 13:05
przez Piotrek_tdi
Podaj jaki masz błąd,może komfort szaleje i dlatego są takie kwiatki....

Re: Akumulator rozładowany :(

PostNapisane: 4 listopada 2013, 17:48
przez dzusto123
Nie nic nie było dokladane jedynie to CB jest podlączone do gniastka zapalniczki a tak to wszystko orginalne .Błąd taki ze gdy zamkne amochód czyli zamek centralny to po jakimś czasie same włączaja sie światła awaryjne (mrugają) pojakimś czasie sie same wyłaczą i tak w koło ,co jak co ale np; samochód sie nie otwiera .a i jeszcze światełko wewnetrze czyli to obok lutretka sie tez zaświeca samo od siebie , niewiem jak to jeszcze bardzej wytłumaczyć :?

Re: Akumulator rozładowany :(

PostNapisane: 4 listopada 2013, 17:52
przez Tuchola_BDG
dzusto123 napisał(a):...Błąd taki ze gdy zamkne amochód..


:P chodzi o numer błędu komputera, musisz podłączyć samochód pod peceta :)

Re: Akumulator rozładowany :(

PostNapisane: 4 listopada 2013, 18:08
przez dzusto123
no juz podobno mechanik podłączał i nici z tego :roll: coś tylko powiedział ze zamek w drzwiach coś szwankuje i myli coś komputerowi wiec powinien moze zamek wymienić ?

Re: Akumulator rozładowany :(

PostNapisane: 5 listopada 2013, 07:18
przez Tracer2
Bardzo mozliwe ze to własnie zamek robi takie siupy. Tam są styki elektryczne.

FR zjada akumulator.

PostNapisane: 4 sierpnia 2014, 22:21
przez sebatfsi
Witam!
Panowie mam pewien problem. Otóż okolo 2 tyg temu chcąc odpalic swojego leona z silnikiem BWA bardzo sie zdziwilem jak ledwo kontrolki sie zaswiecily. Auto stalo w garazu ok 3dni. Wczesniej brak oznak. Pomysalem, ze to akumulator ma juz swoje lata i po prostu padl. Wiec kupilem nowy. Zadowolony jak fajnie teraz kręci itp znów auto postalo w garazu 2-3 dni i nastapila ta sama sytuacja. Co moze zjadac prad przy odlączonej stacyjce?

edit chlorek - temat podobny istnieje, ponadto używaj polskich znaków

Re: FR zjada akumulator.

PostNapisane: 4 sierpnia 2014, 22:32
przez dreadlook
Sprawdź napięcie na włączonym silniku :)

Re: FR zjada akumulator.

PostNapisane: 4 sierpnia 2014, 22:56
przez sebatfsi
Na wolnych obrotach napiecie wynosi 13.5 V
Co dalej?:)

Re: FR zjada akumulator.

PostNapisane: 4 sierpnia 2014, 23:59
przez Axee
Nalezy zaczac od pomiaru pradu uplywu na poszczegolnych obwodach ... no i po nitce do klebka :D

Re: FR zjada akumulator.

PostNapisane: 5 sierpnia 2014, 04:40
przez Tracer2
Dokładałeś jakiś sprzęt elektryczny ostatnio ?

Re: FR zjada akumulator.

PostNapisane: 5 sierpnia 2014, 07:01
przez przebor
Na początek odłącz na chwilę klemę minusową, wepnij się szeregowo amperomierzem i zmierz jaki masz pobór prądu na postoju.

Re: FR zjada akumulator.

PostNapisane: 5 sierpnia 2014, 10:48
przez sebatfsi
Pobór przy odłączonej klemie minusowej wynosi 2A.
Znajomy mechanik mowil mi, ze moze byc to wina alternatora.
Ale czy ktos tak juz mial?

Re: Rozładowujący się akumulator.

PostNapisane: 5 sierpnia 2014, 11:09
przez Tuchola_BDG
sebatfsi, Nie jedna osoba już miała problemy z dużym poborem na postoju, i zazwyczaj nie ma jednego powodu. Musisz sprawdzić co Ci pobiera tyle prądu, podłączasz amperomierz tak jak już to robiłeś, a poźniej usuwasz pokolei bezpieczniki i sprawdzasz kiedy taki wyoski pobór znika, i wtedy masz obwód który Ci wpieprza aku. Później analiza co masz w tym obwodzie. Żeby to była wina alternatora, to musiałoby by być w nim zwarcia, ewentualnie w przewodach od niego zwarcie.

Przy okazji warto odczekać chwilę z odczytem prądu, zaraz po wstawieniu amperomierza w obwód, mogą przez chwilę pracować elementy samochodu.

Re: Rozładowujący się akumulator.

PostNapisane: 5 sierpnia 2014, 13:43
przez pkonrad
sebatfsi napisał(a):Pobór przy odłączonej klemie minusowej wynosi 2A.

Powinno być 0.02 A, więc nie dziw się że aku po 3 dniach siada.
Po podłączeniu amperomierza w szereg należy odczekać kilka minut, ponieważ wszystkie sterowniki muszą przejść w stan uśpienia. Po prostu najlepiej odłącz czujnik otwartej klapy silnika, zamknij auto normalnie tak jak to zwykle robisz i obserwuj miernik :) Po kilkunastu minutach pobór nie powinien przekraczać 0.05 A. U siebie mam 0.02 A. Jeśli będzie większy, lub będzie spadał do normalnej wartości, a później nagle wzrastał tzn. że coś jest nie tak...

PS.
A podłączałeś auto pod komputer ?? Jeśli tak to czy są jakieś błędy ??

Re: Rozładowujący się akumulator.

PostNapisane: 5 sierpnia 2014, 22:54
przez sebatfsi
Czekałem długo i nic sie nie zmienialo! Cos mi po prostu żre prąd.
Konrad nie podłączałem jeszcze. Na dniach podjade do jakiegos speca, bo tak to sie nie da zyc.
Dziwi mnie tylko, ze to samo z siebie sie zrobilo i ze nikt tak nie mial.
Obadam temat to dam znac co i jak bo nie ma nic bardziej frustrującego jak wsiadanie do auta, ktoregoie da sie odpalic.