LeonClub

Zapytanie, jak w temacie, ponieważ słyszałem, że tak, ale wiele egzemplarzy z około 2006, 2007 r ma już widoczne pierwsze ślady korozji ...

Mogły być po trafieniu.

Korozję to znajdzie i na Leonie 3 generacji więc czego tu oczekiwać po samochodzie który ma prawie 15 lat

bzykofm napisał(a):Mogły być po trafieniu.

Widzę, że należysz do osób, które myślą, że jak auto ze stajni VAG nie było nigdzie trafione, to nawet po 20-stu latach nie wyjdzie nigdzie korozja. Ta era skończyła się gdzieś na Audi 80, A4 b5

Od 2006, 2007 to 13-12 lat. A co do blachy to jest ocynk.

Widziałem, że przed liftowe rdzewieją na dole przy błotnikach przednich i potrafią drzwi w dolnej części od wewnętrznej strony za zabezpieczeniem fabrycznym (takim wywijasem).

Generalnie myślałem o zakupie tego modelu samochodu mniej więcej z wymienionych lat produkcji, ale prawie wszystkie egzemplarze co widziałem były pordzewiałe w szczególności dół przednich drzwi. Wiec zacząłem się zastanawiać, czy ja oglądałem porostu jakieś zaniedbane ogryzki, czy generalnie ogólnie te samochody mają problemy z korozją. Czy możecie się podzielić opiniami na temat Leona 2

Ja mam 2006r. 2.0 TDI prawie 300k nalotu.
Rdzy na przednich błotnikach nie mam, bo chyba ktoś ze wcześniejszych posiadaczy usunął te słynne gąbki.
Rdzy na drzwiach nie ma wcale.
Klapa bagażnika czysta.
Prawy próg na rancie troszkę zaszedł rdzą oraz troszkę tam pod spodem progu jeszcze zaraz za kołem, ale jest to spowodowane kamieniami, żwirem, które tam uderzają uszkadzając fabryczną konserwację.
Progi tylne też bardzo delikatnie na fabrycznym zagięciu delikatna rdza, ale to też od uderzających kamyków.
Ściągałem miesiąc temu pierwszy raz tylne nadkola, 3 lata od momentu zakupu auta i nie było tam żadnej rdzy, chociaż nie wiadomo co pod fabryczną konserwacją się tam dzieje, ale nie chciałem tego zeskrobywać.
Przednie nadkola będę ściągał wkrótce.
Także można powiedzieć, że u mnie jest kosmetyka, ale to tylko dlatego, że auto było w Niemczech, jak i tutaj cały czas garażowane.
Egzemplarze garażowane pod chmurką i tłuczone dzień w dzień w zimie, mogą być już podżarte w różnych stopniu.

Musisz się uzbroić w cierpliwość i szukać, a jak uda Ci się coś kupić, to od razu nadkola do zrzutu i w razie potrzeby uzupełnić konserwację.

dzięki, a o jakich nadkolach mowa, bo w żadnym egzemplarzu nie widziałem ?