Witam. Wymieniłem w swoim Leonie obie przednie lampy na nowe i przez przez pewien okres czasu działały prawidłowo. Jednak zaczyna się dziać coś niepokojącego. Objawy wyglądają następująco, podczas jazdy, po skręceniu w prawo, lub niekiedy w czasie jazdy po nierównościach (np kocie łby) zaczyna migać żółta kontrolka żarówki, doświetlanie wyłącza się, a prawa lampa opada w dół. Po wyłączeniu zapłonu i ponownym przekręceniu kluczyka, widać jak w prawej lampie soczewka wykonuje ruch lewo/prawo i ustawia się w pozycji środkowej, a po ponownym uruchomieniu silnika, lewa również opada do dołu, po czym obie lampy wykonują poprawnie procedurę pozycjonowania (lewo/prawo, góra/dół) i działają znowu prawidłowo, a przynajmniej do ponownego, bardziej dynamicznego skrętu w prawo. Po podpięciu samochodu do programu diagnostycznego (VCDS), pojawiło się coś takiego:
02629 - czujnik położenia modułu przechylania z prawej strony
010 - Przerwa/zwarcie z plusem - Sporadyczny
Z tego co się dowiedziałem, jest to jakiś element wewnątrz lampy. Chciałem zapytać, czy ktoś może orientuje się, czy do wymiany tego czujnika konieczne jest rozklejenie lampy, czy może da się to zrobić przez otwór z tyłu.
Jest jeszcze jedna rzecz, a mianowicie mechanik który montował lampy i robił ich odaptację, wspominał o połamanych zatrzaskach w gniazdach na module ASF, zastanawia mnie, czy to nie może powodować opisanego problemu, ale z drugiej strony gdyby to była tylko kwestia "poluzowanych" wytczek, to błąd powinien chyba wyskakiwać przy obu kierunkach, a nie tylko podczas skrętu w prawo?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc, lub sugestie co z tym "fantem" dalej zrobić .