Witam.
Wczoraj jechałem do kraka . Wiadomo upał na maksa wiec klima ostro działała i nagle jakoś mnie doszły do słuchu metaliczne stuki które były równomierne z "kręceniem sie silnika". Korek i te sprawy spróbowałem wyłączyć klime ale nic dalej ten stukot. Dojechałem na parking i stuka dalej. Ale po zgaszeniu i zapaleniu silnika po 20 minutach już była cisza. silnik normalnie chodził. Dzisiaj jechałem do pracy 20 km i cisza nic nie stuka. Ma ktos jakies pomysły alha i przy naciśnieciu sprzegłą stukot sie zwiększał. Koło dwumaowe?? Czy może spręzarka klimy?? Znajomy stwierdził ze chyba dwumasówka ale czemu dzisiaj już cisza?? nic nie stuka?? Silnik gaśnie cicho. Jesli ktos tak mial to prosze o jakąś pomoc.
Silnik 2,0 TDI BKD 82 tys przebieg
Pozdrawiam.