Od dłuższego czasu mam problem z moim Leo 2.0 TDI BKD ,ale problem pojawia się coraz częściej ... najczęściej przy zimnym silniku np. przy dojeżdżaniu do skrzyżowania na luzie i hamowaniu obroty silnika spadają ( wskazówka obrotów wariuje spada i znów wraca na swoje miejsce ) i dławi silnik tak jakby miał zaraz zgasnąć ( obroty spadają ). Po zatrzymaniu jest ok a czasem obroty zatrzymują się na 1000 obr/min. i nie chcą zejść niżej . Po przejechaniu paru km najczęściej problem znika i jest ok . Na Vag-u nie wykazuje żadnych błędów . Samochód jest po wirusie, przed było tak samo . Przebieg 50,000km .
Czy miał / ma ktoś taki problem ze swoim BKD i może pomóc w diagnozie ?