Witam, szukam pomocy bo nie bardzo wiem jak sobie poradzić z sytuacja , która opisuje poniżej.
Kupiłem pół roku temu Seata Leona 2 FR 170 Km BMN 2.0 TDI , sprzedawca zapewniał i nawet miał papiery na to,że wymieniał rozrząd przy 140 tys. KM , aktualnie mam 165 tys. KM. Wiem ,że powinno się wymienić po zakupie no ale nie uczyniłem tego przyznaje się bez bicia. Jadąc spokojnie nagle auto szarpnęło i zgasło , więc odruchowo odpalam a tu nic, uczyniłem to jeszcze raz , dalej nic ,po czym otwieram maskę i zauważyłem ,że pasek od rozrządu jest luźny , mogę go sobie bez odkręcania czegokolwiek zdjąć.
Jutro zaprowadzę do mechanika i dokładnie dowiem się co jest grane , lecz chciałem się was poradzić czy po prostu będzie do wymiany rozrząd czy raczej coś bardziej poważnego typu "tłoki pocałowały się z zaworami" i co teraz zrobić ? Naprawiać na własny koszt czy sprzedawca od którego nabyłem auto ma obowiązek to zrobić , bo już sam nie wiem jak to rozwiązać.