Strona 1 z 1

Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 1 sierpnia 2010, 21:34
przez kornel
Tak więc od początku. Jakiś tydzień przed końcem gwarancji zaświeciła mi się kontrolka świec żarowych i DPF-u. Wizyta w serwisie i ... NIC. Coś tam podobno pokasowali i ma działać. Chwilę pojeździłem i znowu świece żarowe i tym razem kontrolka silnika + falujący cały czas wskaźnik temperatury. I znowu wizyta w serwisie. Wymienili jakąś tam przepustnice i miało być dobrze. Kolejna trasa i nawet miałem nadzieję, że im się udało :) ale NIE. W Łodzi czyli po jakiś 250 km zaświeciły się świece żarowe, DPF, silnik + falujący wskaźnik temperatury. I znowu wizyta w Cudownym ASO. Wymienili jakiś tam czujnik od DPF-u. Stwierdzenie, że teraz już na pewno będzie dobrze nie rokowało zbyt dobrze. Pojeździłem trochę i znowu to samo ale już bez DPF-u. Odstawiłem znowu do ASO i ... No właśnie. Już w Opolu zaczęła sie ciągnąca za mną dyskoteka. Tak więc wskaźnik jak falował, tak robił to dalej, świece świecą, silnik mruga :/ . Po powrocie wizyta w ASO. Coś znowu zrobili ale jakoś nie najlepiej bo siostrze udało się dojechać do Brna zamiast do Pragi i tam auto zamarło i spoczęło na stacji benzynowej. Tak więc może ktoś z Was wie co to może być ponieważ na ASO nie ma co liczyć, a sam zacząłem traktować już ten samochód jak zwykły dupowóz, który w porównaniu z Leonem 1M, którym nakręciłem 300 kkm nie miałby żadnych szans. Tak na osłodę tych całych problemów tydzień po zakończeniu gwarancji rozszczelnił się drugi xenon (jeden już był wymieniony) i od tej wilgoci, która się w nim zbiera podczas jazdy w deszczu chyba już ma dosyć. Po tym egzemplarzu Leonka wiem, że więcej Seata nie kupię. I jeszcze ta obsługa. Sorry za odejście od tematu.

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 1 sierpnia 2010, 22:06
przez Sammael
Bez podpięcia komputera to można wróżyć z fusów.

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 1 sierpnia 2010, 22:16
przez kornel
Za każdym razem podpinają (przynajmniej tak twierdzą) i jakoś nic. Twierdzą, że jedyne zdiagnozowanie błędu to takie, że musi się im to stać w czasie jazdy jak mają go podpiętego. Dla mnie to dziwne, że nie mogą po prostu odczytać błędu, który wystąpił wcześniej tylko chcą go wyczekiwać.

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 1 sierpnia 2010, 22:19
przez Sammael
Po prostu nie potrafią zdiagnozować. Ja Ci tego wirtualnie nie zrobię :D

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 1 sierpnia 2010, 22:29
przez vitek777
Sammael, nie możesz kornelowi napisać żeby jechał do jakiegoś ogarniętego tunera zapłaci ale bedzie miał spokój nie ma co liczyć na głąbów z aso

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 1 sierpnia 2010, 22:41
przez Sammael
vitek777, myślałem, że to się rozumie samo przez siebie.
Rzut beretem od siebie ma przecież CompSport, więc nie wiem na co czeka...

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 2 sierpnia 2010, 06:40
przez kornel
Jakby ta usterka wyszła teraz to jasne, że tak jest lepiej. Ale dlaczego ja mam dawać komuś kasę skoro ASO zaczęło pracę przed końcem gwarancji? To, że dalej nie udało im się tego naprawić, oznacza dla mnie tyle, że gwarancję mam dalej. Jak to załatwią - nie mój problem.

Re: Ciągnący się problem z Leonem

PostNapisane: 2 sierpnia 2010, 09:59
przez transit_master
kornel napisał(a):Jak to załatwią - nie mój problem

Jasne że nie Twój, ale sam widzisz że sobie nie mogą dać z tym rady. ASO to ASO. Jedni są lepsi a drudzy gorsi. Ile razy jeszcze będziesz musiał do nich jeździć to nie wiadomo. Wkurzać się itd. Śmigaj do CS tak jak jest napisane wyrzej i będziesz miał sprawę załatwioną. :yes: