LeonClub

dzisiaj 100m od zamierzonego celu przy lekkim przyspieszaniu coś strzeliło poleciał z rury czarny dym i brakło mocy. silnik na niskich obrotach pracuje normalnie, padło turbo?

Może zestrzeliło rurę?

Otworzyłeś w ogóle maskę? (Pytam bo teraz coraz więcej ludzi nie otwiera nawet maski żeby zobaczyć co się stało tylko gna na forum napisać posta)

Szukajka i notlauf się kłania... A na bank rozszczelnił się dolot. Poszukaj organoleptycznie usterki.

no otworzyłem maskę i nawet nie miałem problemu żeby znaleźć dźwignię do otwierania
coś tam chyba dymiło ale już się ciemniło i w sumie to nie wiem, może to teraz takie wrażenie przez Wasze naprowadzenie... jutro sprawdzę te rurki
ps. ja tam wole spytać mądrzejszych żeby nie "polepszyć" może prostej sprawy

Generalnie jakby Ci wybuchło turbo to miałbyś pół tylniej klapy w oleju i troche by go brakowało w silniku

PS: nie miałes kiedyś 1M i nie sprzedawałem Ci lotki na klapę?

to mój pierwszy wóz z hiszpańskim temperamentem i niemiecką technologią,
i pierwszy też ropniak więc pytań jeszcze parę mam
lotki też nigdy na klapie nie miałem

[ Dodano: 11 Sierpień 2010, 19:40 ]
no Panowie macie po dobrym dużym piwku
rura od intercoolera wypadła, ale już więcej tego nie zrobi