Strona 1 z 1
Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 15:54
przez Ojciec
Mam takie pytanie, wczoraj przyjechał do mnie wujek leona 1P BKD. Przysłonił sobie połowę środkowej kratki w zderzaku. Ma to na celu spowodowanie szybszego nagrzewania się silnika.
Teoretycznie powinno to działać, ale czy na pewno? No i czy taki przysłonięcie chłodnicy nie będzie maiło negatywnego wpływu na pracę silnika?
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 16:00
przez Cubaza
Ojciec, może to nie będzie na przykładzie Leona, ale takie coś robiłem w Seicencie. Przysłaniałem chłodnicę i powiem szczerze, że nie był to dobry pomysł. Strasznie często, nawet podczas zwykłej jazdy włączał mi się wiatrak chłodnicy. Potem już zrezygnowałem z tego pomysłu i wolałem czekać aż silnik sam mi się nagrzeje.
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 18:43
przez damcar
też jestem za nie poprawianiem fabryki i wkładania czegokolwiek do osłonięcia - jak praktykowałem to w prawie nowej megance parę lat temu poszła mi uszczelka pod głowicą. Nigdy więcej pseudo osłon
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 19:24
przez michal_duda6
W polonezie Mój wujek też zasłaniał - ale to był Polonez!!!
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 19:55
przez transit_master
Cubaza, ale seicento to benzyna która generuje dużo więcej ciepła niż diesel. Jeśli ktoś jeździ na krótkich dystansach nie widzę przeciwwskazań aby nie zasłonić sobie części kratek w zderzaku. Stosowałem ten patent w ibizie i powiem wam że jak dla mnie same plusy.
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 20:04
przez rutek-wat
Ojciec, a po co w aucie jest termostat

osoby które odpowiedzą sobie na to pytanie odpowiedzą również na pytanie zawarte na początku tego tematu.......................
Mirczas, następnym razem zasłoń sobie intercooler...............
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 20:13
przez transit_master
rutek-wat napisał(a): a po co w aucie jest termostat
rutek-wat, myślę że chodzi tu o ogólny nawiew zimnego powietrza na korpus silnika.
A nawet jeśli bym zasłonił to co? Aż tak w zimie pałujemy samochód ze potrzebny nam idealny nadmuch? Wiadomo jak się w zimie jeździ.
W ibizce stosowałem bo nie miała dogrzewania płynu chłodniczego. Żeby ja rozgrzać do 90 mimo sprawnego termostatu to trzeba było zrobić z 15-17km. Więc na krótki dystans zasłonięcie się przydało.
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 20:29
przez rutek-wat
Mirczas, ale w czy Ci się przydało

w ogrzaniu silnika

bo jeśli się nie mylę najważniejszy element czyli olej który spływa do miski olejowej- znajduje się najniżej silnika i żadne przysłanianie kratek nic tu nie da. A co do intercoolera - pozwolisz że pozostawię to bez komentarza.....
a tak gwoli ścisłości:
Mirczas napisał(a):myślę że chodzi tu o ogólny nawiew zimnego powietrza na korpus silnika.
widzę tutaj pewną niekonsekwecje:
Mirczas napisał(a):Aż tak w zimie pałujemy samochód ze potrzebny nam idealny nadmuch? Wiadomo jak się w zimie jeździ.
skoro nie jeździmy szybko to i nie grozi naszemu autku zbyt zimne powietrze które może go opływać......
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 21:11
przez baczek
Zauważ , że w Leonie 1P intercoller jest między chłodnica klimy a chłodnica wody. Zasłaniając chłodnicę zasłaniasz od razu intercooler....
Taki patent może i był możliwy ale w starszych konstrukcjach, gdzie IC jest z prawej lub lewej strony z oddzielnym nawiewem na niego.
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 21:30
przez rutek-wat
baczek, przecież kolega
Mirczas, napisał:
Mirczas napisał(a):A nawet jeśli bym zasłonił to co? Aż tak w zimie pałujemy samochód ze potrzebny nam idealny nadmuch? Wiadomo jak się w zimie jeździ.
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 21:47
przez baczek
rutek-wat napisał(a):baczek, przecież kolega
Mirczas, napisał:
Mirczas napisał(a):A nawet jeśli bym zasłonił to co? Aż tak w zimie pałujemy samochód ze potrzebny nam idealny nadmuch? Wiadomo jak się w zimie jeździ.
No nie wiem, ja tam jeżdzę normalnie
Z drugiej strony nie wiem jak zachowa się komp silnika - w końcu ma on zaprogramowane dla X temp zewnętrznej przy Y ciśnieniu doładowania powinna być Z wartość temp powietrza wychodzącego z IC.
Domniemam więc, iż jeżeli wartości wyjdą znacznie poza oczekiwany zakres może wywalić błąd.
PS Osobiście jestem ciekawy jak to wyjdzie, więc mam nadzieję że ktoś kto zasłoni chłodnicę podzieli się wrażeniami. Już mnie wkurza jazda niedogrzanym autem. Termostat mam OK, a mechanik powiedział tylko TTTM

Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
29 grudnia 2010, 22:22
przez rutek-wat
baczek, na szczęście zachowujesz rozsądek w 100%.
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
30 grudnia 2010, 11:08
przez Ojciec
Rozmawiałem z wujkiem, powiedział mi tylko że jak na razie nic mu się nie dzieje, nie zauważył aby auto stało się jakieś muławe. Jednocześnie powiedział że na 100% silnik osiąga temperaturę 90oC szybciej to jest po przejechaniu ok 6km natomiast bez przysłoniętej chłodnicy potrzebował dystansu ok 8-9km
Re: Przysłonięcie chłodnicy

Napisane:
30 grudnia 2010, 11:43
przez rutek-wat
Może poproś wujka żeby się zarejestrował na forum- bardzo chętnie skorzystamy z jego porad.
Ojciec, skoro wszystko w temacie zostało już napisane a wujek rozwiał wszelkie wątpliwości to pozwól że ww temat zamknę.