Witam.
Mam taką dziwną sprawę. Jeśli mam już w zbiorniku tak poniżej połowy baku i stoję samochodem pod górę na podjeździe pod garażem to samochód ciężko zapala. Tzn od razu próbuje zaskoczyć na wszystkie gary, ale ma z tym problemy i muszę dłużej przytrzymać kluczyk żeby zapalił. jakieś 4sekundy. Tak jakby za mało paliwa dostawał?? zapala na poszczególne gary (takie przerywane odpalanie) Jeśli stoję w poziomie lub w dół to problem nie występuje. I raczej dziej się to wtedy jak jest zimny. Jakieś sugestie??