LeonClub

Witam od około tygodnia słyszę takie metaliczne cykanie z okolic alternatora po dłuższym postoju np. po nocy. Po kilku minutach jak się trochę zagrzeje to nic nie słychać. Dzisiaj sprawdzałem sprzęgiełko alternatora i jest sprawne, auto to altea BKC.

Cykanie na zimnym to raczek ze szklanek :p przysłuchaj sie dokładnie czy to napewno z alternatora

Raczej z okolic alternatora, słyszę to z samochodu dokładnie jakby ze schowka a po otwarciu maski tylko z okolic alternatora. Nie jest to dzwonienie typowo metaliczne, ciężko opisać, jakby takie metaliczne popiskiwanie jakby świerszcza. Nie jest to regularne.Bardziej jakby wróbel ćwierkał, postaram się to nagrać i jutro wkleję.

jak popiskiwanie to się może szczotki kończą sprawdź ładowanie

A jest jakaś zależność pomiędzy występowaniem tego dźwięku a włączeniem/wyłączeniem klimatyzacji?
Miałem kiedyś takie same objawy, tj. dźwięk świerszcza dobiegający z okolic schowka i alternatora. Winna okazała się dmuchawa znajdująca się za filtrem kabinowym.

Może być też sprzęgło na kole pasowym alternatora lub z napinacza paska.

Mi tak ćwierkało to w końcu odkręciło się sprzegło alternatowa wymieniłem je razem z napinaczem bo tez po rozebraniu widać było że ledwo żył i ćwierkanie piszczenie czy jak to zwał tak zwał ustało

saddam napisał(a):A jest jakaś zależność pomiędzy występowaniem tego dźwięku a włączeniem/wyłączeniem klimatyzacji?
Miałem kiedyś takie same objawy, tj. dźwięk świerszcza dobiegający z okolic schowka i alternatora. Winna okazała się dmuchawa znajdująca się za filtrem kabinowym.

Nie ma żadnej zależności, tak samo piszczy przy włączonej klimie jak i bez jak i również przy większych obrotach i kołach skręconych na maxa. Autko zostało w serwisie i jutro rano będziemy komisyjnie się wsłuchiwać. Stawiam na 99% na sprzęgiełko jak się wyjaśni to napiszę.

-- 17 lip 2013, o 21:59 --

Sprzęgiełko alternatora sprawdzone, napinacz też, pasek zdrowy i dalej popiskuje już mi brak pomysłów