LeonClub

Witam serdecznie,

Prosiłbym bardzo o pomoc - być może ktoś z Was spotkał się z tym problemem, bądź przerabiał go na własnej skórze..
Posiadam Leona 2007r 2.0TDI FR 170KM
Dzisiaj podczas odpalania wyświetlił mi się komunikat o następującej treści:" STOP! Check coolant Owner's Manual"
A następnie na przemian z godzina wyświetla się ikona termometru w wodzie..
Wszystko załączam na fotkach by w pełni przedstawić sytuację...

FOTY:
http://zapodaj.net/d10bad47c9a22.jpg.html
http://zapodaj.net/5ed9b6c43b1ef.jpg.html

Z moich informacji i poszukiwań wynika, iż przyczyną może być za mała ilość płynu chłodzącego - rzeczywiście było poniżej minimum - dolałem odpowiednią ilość..
Po 3 godzinach ponownie odpaliłem auto i znów wyświetlił się ten sam komunikat (płynu znów brakowało)

I teraz nie wiem czy dalej mam go za mało i mam dolewać..? Za duże jest ciśnienie i go za bardzo zasysa..? Dziury tam nigdzie nie stwierdziłem podczas oględzin... Boje się , że może być gdzieś wyciek i może się przelewać w nieodpowiednie miejsce..

Ma ktoś może jakiś pomysł co może być przyczyną, co mogę sprawdzić.. ?


Z góry dzięki i Pozdrawiam,
Maniek

Może czujnik w zbiorniczku jeszcze padł.

U mnie czasami przy niskich temperaturach też wyskakuje ten komunikat ale jak auto pochodzi ze 2 minuty zgaszę i odpalę ponownie to wszystko jest już w porządku, ja sobie to tłumaczę że płyn chłodzący podczas niskich temperatur zmniejsza swoją objętość, kiedyś tutaj na forum czytałem żeby dolać trochę ponad max i problem nie wyskakuje ale mi to szczerze mówiąc zdarza się raz na ruski rok więc nie przeszkadza mi to

I zmniejsza mu się przewodnictwo elektryczne bo są elektrody a nie pływak.

Dzieki wielkie za odpowiedzi,
Kupie tego plynu i doleje - zobacze co z tego wyniknie
Czujnik wydaje mi sie wporzadku poniewaz jak za pierwszym razem dolalem i bylo powyzej minimum to komunikat nie wyskakiwal..
A jeszcze pytanie czy istnieje jakas niepokojaca szansa ze on mi gdzies ucieka do komory silnika.. ? Wiem ze w tych motorach istnieje duze prawdopodobienstwo pekania glowic i moze dlatego troche jestem spekany
Pzdr!

może umierać też wąż od nagrzewnicy... u mnie tak było.
On gdzieś jest blisko kolektora wydechowego i lubi pękać od temperatury.
Nowy wąż był już w otulinie także pewnie to częściej się zdarza.

jeśli głowica padła na tyle że aż tak bardzo płyn wsysa to byś to zauważył po intensywnym białym dymie z wydechu, albo galarecie na korku z oleju... zresztą są tematy o głowicy i są tam objawy napisane.