Strona 1 z 1
Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
23 marca 2016, 01:23
przez starnaw
Witam...
Koledzy szczerze mowie przegladalem szukalem na koncu internetow chyba bylem

i nie znalazlem odpowiedzi

- znaczy moze czesciowo ale dzis mi mechanior wybil rozwiazanie z glowy-ciekawe cz ma racje ....faktem jest to ze znowu jestem w glebokiej dup.....
Problem: temperatura cieczy na Vag 78 stopni na zegarach piekne 90... pacjent leonik 2 1.9 tdi bxe 76tys mil....
Kupujac go nie domykal sie termostat i temperatura wirowala... kupilem nowy nr1 jakis tani- wymienilem i sie nie otwiera z nr 2 to samo i nr 3 Wahler tez to samo wiec kupilem nr 4 niby oryginal bo z allegro ale emblematy vw audi itp( moze dobrze zrobiona podrobka) sprawdzilem w garze z dwoma termometrami i przy 87 sie otwiera...
Caly uklad przeplukany kazdy wezyk i teraz tak wroce z trasy 50km waz zimny termostat sie nie otworzyl wiec parkuje pod domem podpinam vaga i autko ma na zegarach 90 a na vagu 78 daje obroty i rosnie temp tylko na vagu blat ma caly czas 90 jak w vagu dojdzie na 87-88 termostat sie otworzy i jest oki... dodam ze w kabinie raz mam ogrzewanie raz nie...i dodam tez ze jak depne do 150km/h to temp podskoczy do 110 i w tym momencie jak tylko puszcze gaz to za 4sec znowu stoi na 90...myslalem ze uszczelka pod glowica ale dzis bylem na tescie i mechanior stwierdzil zero spalin w cieczy i wykluczyl uszczelke.... czemu podczas jazdy nawet 100km nie osiagnie 88 zeby otwozyc termostat a pod domem na obrotach dojdzie na vagu ta temp.... bo na blacie jest 90... wiatraki wlaczaja sie gdy na vagu jest 96-97 jakos tak( temp na zegarach90).... pomocy... a i prawdopodobnie rozrzad nie byl od poczatku wymieniony... moze kleka pompa wody ... bo z gornego wezyka w zbiorniczku plyn leci jak krew z nosa a powinna leciec strumyczkiem...byc moze czegos nie napisalem bo juz nie wiem kurde co o tym myslec... czujniki na vagu g 62 i g2 te same temperatury....
-- 23 marca 2016, 01:22 --
Widze ze nie tylko mi te rece opadaja.....
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
23 marca 2016, 01:48
przez Nogaj
Sprawdź węże od chłodnicy czy nie są zimne. Miałem podobne objawy jak padła mi pompa wody.
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
23 marca 2016, 14:07
przez starnaw
Jeden jest zimny dolny.. górny gorący.... jak naciskam dolny to slesze takie przelewanie jakby powietrze bylo w malym wezyku ktory idzie do zbiorniczka i tez slysze w miejscu gdzie jest czujnik g62 w tej obudowie.... moze zdejme wezyk ze zbiorniczka i w niego wode zaatakuje moze tam sie nie odpowietrzyl... sam nie wiem
Dzieki za podpowiedz...
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
23 marca 2016, 18:32
przez [gypsymh]
Spróbuj odpowietrzyc dobrze układ popuszczając np przewód znajdujący się u góry chłodnicy. Nie bezpośrednio na chłodnicy tylko gdzieś na jego złączu. Ewentualnie pytanie czy termostat jest dobrze założony? W dobra stronę zamontowany element termiczny. Sytuacja gdzie temperatura sięga 110C nie powinna mieć miejsca.
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
24 marca 2016, 02:38
przez starnaw
Hey... termostatu inaczej sie nie da zalozyc... obudowa na to nie pozwoli... trzeba leb zapiac na bolce w obudowie a tak jak by dupsko w blok wlozyc.... inaczej nie wejdzie... dzis bylem w serwisie bo ja w uk siedze i zamowilem termostat teraz pewniak bo stary im dalem....i po numerach doszli.... .... i po swietach zmienie rozrzad z pompa i termostatem i czujnikami g62 i g2 - przy wiatrakach oba takie same 2piny na dwoch....... i zobaczymy jak nie pompa i nie termostat i czujki to chyba bedzie upg. .. bo nic innego byc nie moze chociaz test przeszedl oki na spaliny w cieczy.... thx..
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
25 marca 2016, 16:27
przez piotrek1991 TDi
Miałem podobnie gdy na pompie wody wirnik odkleił się od oski, raz pompował, raz nie, z temperaturą i grzaniem też były komedie więc polecam zmienić pompę. Moja miała trzy lata - 50~70tys. aż na końcu stracił obieg wody, zagotowało w chwili płyn i już było pewne co jest zepsute a wcześniej nikt tego znaleźć też nie umiał. Przy okazji zniszczyło uszczelkę pod głowicą która też poszła do remontu, także lepiej nie czekaj aż silnik sam pokaże

Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
31 marca 2016, 15:52
przez starnaw
Witam odkopie temat...
Pompa zmieniona wczoraj z czujnikami g62 i g2 oraz nowym termostatem z aso i nadal to samo...bylem na tescie spalin w cieczy... i wszystko oki... dzis go jeszcze odpowietrze poprzelewam go woda itp itd i zobaczymy.... oby pomoglo ...
-- 31 marca 2016, 15:52 --
starnaw napisał(a):Witam odkopie temat...
Pompa zmieniona wczoraj z czujnikami g62 i g2 oraz nowym termostatem z aso i nadal to samo...bylem na tescie spalin w cieczy... i wszystko oki... dzis go jeszcze odpowietrze poprzelewam go woda itp itd i zobaczymy.... oby pomoglo ...
No i nie pomoglo wszystko to samo...
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
31 marca 2016, 21:48
przez transit_master
Spróbuj sie przejechać bez termostatu. Zapewne go nie dogrzejesz ale jakąś tam temp.powinien złapać. Zobaczysz czy węże jak i sama chłodnica choc troche się nagrzeją.
Może coś zalega w układzie i blokuje termostat.
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
31 marca 2016, 22:09
przez starnaw
No jest jakis postep chyba.. dwa czujniki dwupinowe pompa i termosrat zmieniony i pojezdzilem z podla czonym kompem i w vagu na obu pomiarach w silniku i we wskaznikach temp cieczy 90.90 i rosnie do 91.80 i stawalem i patrzylem termostat zamkniety ale wiatraki wlaczone... i tak kilka razy - raz na postoju podgazowalem doslownie chwilke i sie otworzyl przy 91jakos tak bo jak polecialem luknac pod maske to s juz wiatraki sie zalaczyly i temp spadla..i sie przymknal... i jak do domu jechalem tenp oscylowala znowu 90.90 a 91.80 i tak w kolo ale za kazdym razem przy wyzeszj temp 91.80 wiatraki juz chodzily a rura dolna chlodna od chlodnicy... raz podskoczyla do 92.80 ale tez sie nie otworzyl termostat tylko wiatraki byly wlaczone...wlazlem do domu i wrzucilem termostaty 4 do wody - i tak stary oryginal otwiera sie przy 78 to za szybko i strasznie wolno sie domyka okolo 60 i jeszcze jest mini otwarty. Dwa dziady (w tym jeden wahler)dopiero micro sie otworzyly przy 95-96... i ostatni w pl oryginalny (niby bo z allegro ale z emblematami) idealnie 87 i sie otwiera 93 to juz ma z 5mm otwarcia 100stopni - 1cm- zmierzylem suwmiarka ten ze starym tym wyjetym idealne wymiary to moze wsadze jutro ten co sie tak dobrze otwiera....--jakies pomysły??
Lub gdziesz czytalem ze jak czujnik g62 i g2 pokazuja identyczne temp to albo one sa zjeb...(wsadzilem nowe oryginaly - dwa czujniki dwupinowe jeden przy bloku drugi przy chlodnicy) - ale teraz na vagu mi pokazuje ra sama temp co na blacie- wymiana ich pomogla...albo termostat wlasnie... jak myslicie

Teraz to wyglada jakby termostat sie nie otwieral kurde... juz nie wiem cz ta podmiana termostatu cos da... jak nie to mechaniory niech sie mecza pzdr
-- 31 marca 2016, 22:09 --
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
1 kwietnia 2016, 05:31
przez transit_master
Dalej nie puszcza termostat skoro wentyle chodzą(nie powinny przy takiej temp.) a dolny wąż zimny.
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
1 kwietnia 2016, 17:19
przez starnaw
No nie puszcza... dziwi i mnie to...
-- 1 kwietnia 2016, 09:18 --
-- 1 kwietnia 2016, 16:58 --
Dzisiaj po krotkiej jezdzie i osiagnieciu 90' zlapalem za weza i byl goracy ale tylko jakies 20cm od termostatu... dalej byl waz zimny -chlodnica drozna bo ja przelewalem w garze termostatprzy 87 zaczyna sie otwierac a przy 90' otworzyl sie na jakies 2mm - to moze wszystko smiga oki cz cala rura raczej powinna byc ciepla pzdr...
-- 1 kwietnia 2016, 09:18 --
-- 1 kwietnia 2016, 16:58 --
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
20 listopada 2018, 22:11
przez LunioPL
Witam,
Chciałbym odgrzać kotleta - od roku czasu bujam się z podobnymi objawami - wpakowałem już w to trochę kasy na części i robociznę u kilku mechaników. Problem polega na tym że płyn w układzie skacze, czasami go gdzieś ubędzie, często nie mam ogrzewania w kabinie (bardzo szybko znika jak potrzebuję w jakieś miejsce dostac się szybciej kiedy to noga staje się cięższa). Czasami też silnik potrafi się zagrzać przeważnie do 110st, a nawet czasami do 130st.
Jak wyglądały dotychczasowe naprawy:
-Uszczelnienie dwóch wycieków (przetarte przewody)
-Wymiana czujników temperatury cieczy - 2 razy
-Wymiana termostatu - chyba już ze 4 razy.
-Wymiana rozrządu wraz z pompą wody (okazało się że poprzednia pompa wody była sprawna)
-Przepłukany został cały układ chłodzenia, w tym każdy wąż po kolei
-Wymieniony zbiornik wyrównawczy + korek + później grubsza uszczelka.
-Sprawdzanie układu na obecność dwutlenku węgla - użyto sprzętu elektronicznego 4 razy w różnych warunkach. Nie znaleziono spalin
Jak wygląda sytuacja:
-Chłodnica jak i gruby wąż po lewej stronie są zimne nawet po długich trasach, po prawej gorący.
-Wentylatory chłodnicy (obydwa) chodzą non stop - włączają się po krótkim czasie od odpalenia auta (i tu pytanie który przekaźnik odpowiada za ich pracę)
-Płyn wewnątrz układu szaleje - raz go zasysa prawie do minimum a czasami nawet poniżej a czasami go wypycha ponad max.
-Węże od nagrzewnicy jeden cieplejszy drugi trochę mniej, ale żaden nie jest zimny.
-Pod kompem czujniki temperatury w czasie postoju pokazują podobne temperatury, w trasie górny 95/110st a dolny zaledwie 17st.
-W dłuższej trasie (ok 500km) były sytuacje że temperatura silnika rosła do 130st, po czym w przeciągu 10 sekund z nienacka spadała do 90st.
-Były również sytuacje że ogrzewanie kabiny znikało, natomiast pojawiało się po przekroczeniu 3000obrótw silnika - po tej sytuacji wymieniliśmy pompę wody bo było podejrzenie że była starego typu z plastikowym wirnikiem (czy jakoś tak), ale okazało się że pompa była nowego typu i sprawna w dodatku - wymieniliśmy ją tak czy owak. Nie pomogło oczywiście.
Przymierzamy się teraz do próby demontażu termostatu i obserwacji, jednakże liczę na to że ktoś z Was ma juz o tym jakieś pojęcie - tematy z układem chłodzenia o różnej podstawie w tych autach widzę są wałkowane dość często od dłuższego czasu więc mam nadzieję że ktoś z Was podsunie mi jakiś pomysł uporania się z tym ustrojstwem.
Re: Układ chłodzenia - ręce opadaja... krew zalewa...

Napisane:
25 listopada 2018, 19:50
przez krytdi
Glupio zabrzmi ale po mojemu uszczelka pod glowica.Dziwne ze tester nie wykryl spalin.
-- 25 listopada 2018, 19:50 --
Sprawdz czy wymiennik ciepla pod filtrem oleju nie jest przypchany takim osadem z plynu.