Nagar w dolocie FSI/TFSI

Reklama

przez **pablito** » 3 czerwca 2014, 10:17

Qrczak - ale czego? MOda?

Reklama

przez **zamir** » 3 czerwca 2014, 17:37

pablito - ale kusisz tym modem :-)

Szczególnie, że nie zauważasz wydostawania się oleju z systemu "in the air", a odczuwasz lepszą dynamikę w szerszym zakresie obrotów

Może ktoś z okolic Bielska byłby chętny na wykon takiego moda, razem zawsze raźniej gdy się nie posiada manualnych zdolności technicznych :roll:

Qrczakowi pewnie chodziło właśnie o zdjęcia Twojego moda spod maski;)

przez **pablito** » 3 czerwca 2014, 20:29

zamir- po trasie oglądałem końcówkę węża na włączonym silniku, olej nie kapie ale widać wydostającą się "parkę", dymek. Czyli odprowadza prawidłowo. Może nigdy nie będzie żywego oleju bo oglądając zdjęcia z napełnionych zbiorniczków OCT ludzie zlewają coś jak kawa z mlekiem czyli wg mnie wynik kondensacji z syfkiem olejowym liczonym pewnie w gramach na tysiąc km. Pooglądaj filmiki, to po odstaniu wygląda jak szklanka wody z łyżką oleju ale może się mylę. Skoro nigdy nie dolewam oleju to i pewnie go nie wywala "litrami"

Zgodnie z opisami z prospektów audi do których linki zamieściłem powyżej wywalić płynny olej może/powinno przy nadmiernym ciśnieniu lub zbyt dużej ilości oleju. Otwiera się wtedy pod ciśnieniem zawór bezpieczeństwa w tym plastiku PCV i wywala całość do tylnej rurki odmy (czyli ta, która wchodziła koło turbo) omijając separację - stąd może miałem zapocone łączki na rurach intercoolera. Jak już pisałem - to turbo i podciśnienie mogło wysysać więcej tego syfu niż sama odma "grawitacyjnie" odda "in the air".

aaaa ważne! Modzik w moim wykonaniu jest całkowicie odwracalny nawet jedząc hot-doga na BP. Dlaczego? Obejmki zaciskowe mam odkręcane ręcznie (leroy merlin, dział ogrodniczy- cudo!), na wężach przedłużających oryginalne węże odmy - też, czyli wszystkie obejmy spokojnie paluszkami się odkręca. Zdejmuje korki i węże "stomil", a później zwyczajnie "klik" i system wraca do fabrycznego w 5 minut.
Fotki postaram się wrzucić jutro/czwartek.
Moja opinia ntt jest taka, że na pewno dużo pomożemy w temacie zasyfiania, a może okaże się jednak, że amerykańce mieli racje i kolektor już zawsze będzie czysty. OBY!

nie wspominając o zasyfieniu intercoolera i spadku jego wydajności. Aż mnie mroziło jak oglądałem czyszczenie rur i samego intercoolera w autach z przebiegiem 30-50 tys mil...

przez **adamski** » 9 czerwca 2014, 12:54

TeddyBB napisał(a):
pablito napisał(a):Skoro w 1.8 TFSI -EGR nie występuje, a odma jest całkowicie odpięta to dlaczego tam niby nadal się będzie gromadzić nagar?
Pomóżcie bo osiwieje

pablito, racja. Sprawdziłem w ETCE i faktycznie "recyrkulacja spalin" występuje tylko w silnikach diesla o pojemnościach 1.6, 1.9, 2.0. Nie ma silinka benzynowego, który był montowany w Leonie II i posiadałby EGR. Możliwe że dotyczy to całej grupy VAG ale tego już nie sprawdzałem.

Wtrącę tylko, że mam 2.0 benzynę FSI z EGR-em

Leon Mk2 (1P)

przez **TeddyBB** » 9 czerwca 2014, 13:27

adamski napisał(a):Wtrącę tylko, że mam 2.0 benzynę FSI z EGR-em Leon Mk2 (1P)

Podaj kod silnika, będę w domu to sprawdzę.

przez **pablito** » 9 czerwca 2014, 14:55

Wtrącę tylko, że mam 2.0 benzynę FSI z EGR-em Leon Mk2 (1P)

adamski możesz odnieść się do tego zerkając na stronę nr 9 w tym dokumencie http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&ved=0CDwQFjAD&url=http%3A%2F%2Fgrouptraining.avme.net%3A8080%2Fdownload.php%3Ff%3Ddocuments%2Fmodules%2F13%2F436WGEN%255B1%255D.pdf&ei=NbuVU8-hOKHR7AbB5YDoAw&usg=AFQjCNFisyNsqHAqbWIviIsMFJeEsAG4Wg&bvm=bv.68445247,d.ZGU

Wg tego z linka i pozostałych (oryginalnych prospektów technicznych audi/vw) czy to w opisie czy na przekrojach EGR'a nie znalazłem. Znalazłem ich (audi) zapisy, że w 1.8 i 2.0 TFSI EGR nie ma. Proszę o podpowiedź bo na tym bazuję, ale może coś przeoczyłem. (nie podważam jeżeli naprawdę jest).

przez **miroA3** » 9 czerwca 2014, 16:21

w FSI jest, w TFSI nie ma
silniki VAG sa wszedzie takie same, nie ma znaczenia czy to audi czy skoda ( oczywiscie poza ulozeniem, poprzeczne i wzdluzne )

Obrazek

jesli chodzi o czyszczenie w TFSI, to czekam na relacje z zabiegu SeaFoam w 2.0T AXX 2006

https://www.youtube.com/watch?v=_dFasP3X0D4

przez **MarrciN** » 9 czerwca 2014, 16:35

ale siara jeździć autem po tym zabiegu :mrgreen:

przez **TeddyBB** » 9 czerwca 2014, 18:57

miroA3 napisał(a):w FSI jest, w TFSI nie ma

Po wpisaniu "recyrkulacji" faktycznie dodatkowo wyskakuje ta pozycja (przy haśle "recyrkulacja" nie pojawia się niestety..
Czyli podsumowując: EGR'a w benzynie można spotkać jedynie w 2.0 litrowych silnikach bez turbo (moc 150 KM).

miroA3 napisał(a):jesli chodzi o czyszczenie w TFSI, to czekam na relacje z zabiegu SeaFoam w 2.0T AXX 2006

Czekasz na forum golfa, czy ocb?

przez **czarny_** » 9 czerwca 2014, 20:08

Na dniach nagram film z SeaFoam. Na offie polecam taki dodatek sobie wlać, silnik chodzi dużo ciszej i 'łagodniej' :
Obrazek

przez **miroA3** » 10 czerwca 2014, 06:15

TeddyBB napisał(a):Czyli podsumowując: EGR'a w benzynie można spotkać jedynie w 2.0 litrowych silnikach bez turbo (moc 150 KM).

nie tylko, jest on tez w 1.6 i w 1.6FSI ( nie montowane w leonie )

miroA3 napisał(a):jesli chodzi o czyszczenie w TFSI, to czekam na relacje z zabiegu SeaFoam w 2.0T AXX 2006

kolega w a3 8p bedzie to robil, chyba...

przez **TeddyBB** » 18 listopada 2014, 19:38

czarny_, gdzie ten film z SeaFoam? :-P

Szukałem ostatnio alternatywy dla SeaFoam i znalazłem - MOPAR 04318001AD (combustion chamber cleaner). Ci co używali piszą, że nawet lepszy niż SeaFoam. Miał go w ofercie jeden sklep w Polsce ale aktualnie nie mają go na stanie i nie będą mieć przynajmniej do końca roku.
Można go jednak zamówić praktycznie w dowolnym ASO Fiat, Chrysler, Jeep. Cena coś 38 zł za puszkę, jest tylko jeden szkopuł - trzeba zamówić całe opakowanie, czyli 12 sztuk. Ktoś by się pisał na zamówienie grupowe? A no i z opinii na necie wyczytałem że wyciąganie dolotu nie jest konieczne - wiadomo - jest to najlepszy sposób ale też najbardziej czasochłonny / kosztowny. Tego mopara psika się na zdjętej "rurze", prosto w przepustnicę. Tutaj link do forum gdzie jest opisane co i jak:
http://www.lxforums.com/board/showthrea ... eaner-nice!
Od razu zrobiłbym coś z tą odmą, nawet nie Oil Catch Tank tylko po prostu "na podłogę"

Chcę coś w końcu zrobić z tym nagarem bo:
- na wolnych obrotach czasem zatrzęsie budą (obroty nie falują)
- mam wrażenie, że na wysokich obrotach auto nie jest zrywne, brakuje mu mocy, coś go dusi
- problem będzie się pogłębiał aż doprowadzi do usterki silnika
- spalanie stukowe:
Obrazek

ps. powyższy wynik na benzynie 98 także to nie jest raczej wina paliwa.
Co do zamówienia to ja bym wziął 2 puszki. Ktoś jeszcze chętny?

przez **Qrczaq** » 19 listopada 2014, 11:06

Polecam telefon do firmy Tune Force. Ja ostatnio czyściłem cały silnik i układy paliwowy dolotowy, Od razu jest poprawa. Niedługo wrzucę zdjęcia i filmy. Mają sprzęt do bezinwazyjnego czyszczenia tych elementów. Mi cofało zapłon do -12!! Po zabiegach -1, -2 max

przez **bolek80** » 19 listopada 2014, 19:50

No ok,ale mnie chyba taniej wyjdzie rozebranie silnika niż jazda do Poznania

przez **Eko** » 15 stycznia 2015, 22:42

a ktoś testował to??
http://liquimoly.pl/produkty/pro-line-1 ... 111-detail

przez **czarny_** » 24 stycznia 2015, 12:44

ja testowałem, nie dało nic, dopiero po rozebraniu nalewałem w zawory ten płyn i po paru minutach odsysałem

przez **fulbi** » 24 stycznia 2015, 15:43

Tfsi BWA od kumpla jest właśnie po czyszczeniu dolotu i auto jeździ całkiem inaczej, znaczy lepiej, choćby mu koni przybyło i zbiera się z niższych obrotów. Polecam każdemu taki zabieg.

przez **msz** » 6 kwietnia 2015, 17:19

elou,

zaopatrzyłem się w 3 puszki "magicznych" środków: Seafoam w piance, Seafoam w płynie, BG ISC w płynie.
Na razie przeprowadziłem pierwszy test zapodając trochę Seafoam w piance i 1/4 butelki Seafoam w płynie. Nie zauważyłem spadku spalania ale po przejechaniu ok 200 km od zabiegu (bardzo dynamicznie) longterm fuel trim spadł mi z 6,5 do 3,1 więc chyba coś to dało.

zamierzam jeszcze powtórzyć zabieg na dniach trochę zmodyfikowaną metodą tak aby dotrzeć do wszystkich cylindrów w miarę równomiernie. Jak się wali płyn przez IAT to chyba najwięcej idzie w 2 i 3 cylinder (przy aplikowaniu wywalil mi check'a "missifires on cylinder 3" )

Więcej szczegółów będzie na Seat-Napinator.pl w moim wątku.

-- 6 kwietnia 2015, 18:19 --

no właśnie z Gryczem zrobiliśmy małego spota na skonsumowanie reszty puszki seafoama

po aplikacji, zadyma, o K U R D E

był check engine, tym razem zapłony wypadły już na cylindrach 1,3,4, czyli patent rozprowadzajacy zadziałał

potem przejażdżka ok 10 km na naszą miejscówę do logowania. Problem cofania zapłonów praktycznie znikł, było coś tam na poziomie 0.8-2.3 na jednym cylindrze przy obrotoach od 1400-1800 i przy odcince pojawiło się 0.8 na wszystkich cylindrach na chwilę.

przez **TeddyBB** » 25 lipca 2015, 13:52

Cupra 2007, 74000 km przebiegu:
Obrazek

Czyszczenie:
Obrazek

Efekt końcowy:
Obrazek

Opierałem się głównie na tym poradniku (jest tylko trochę błędów w wielkości śrub/kluczy, poza tym jest świetny)
http://www.scribd.com/doc/156031056/2-0 ... lean-Guide
Oraz te 2 filmiki:
https://youtu.be/Ugh9vPz2Zd8
https://youtu.be/c7c35MJq5e0

Musiałem wykonać ten zabieg bo auto zaczynało się odpychać dopiero od 3000 rpm. Musiałem kręcić auto do 3500 by dotrzymać tempa hyundai'om i innym kiankom które ruszały sobie swoim tempem spod świateł. Widać to było nawet na wykresie z hamowni, mimo że moc maksymalna była OK to maksymalny moment pojawiał się przy 3000 zamiast przy 2300 jak ma być fabrycznie. Teraz jest bajka, czuć przypływ momentu już od 2000 obrotów. O zmniejszeniu spalania jeszcze za wcześnie mówić ale myślę że będzie to normalna konsekwencja posiadania większego momentu przy niższych obrotach.

Aha, no i teraz wiem że czyszczenie bezdotykowe (bez ściągania dolotu) można włożyć między bajki. W taki sposób można regularnie płukać dolot po wstępnym ręcznym wyczyszczeniu. Spowloni to lub może nawet zapopobiegnie powstawaniu takich wykwitów, ale na pewno ich nie usunie.

przez **zamir** » 25 lipca 2015, 15:39

Brawo TeddyBB, piękny efekt roboty. Duży miałeś syf i to przy przebiegu 74000 km. Ja miałem czyszczony kolektor przy dwukrotnie większym przebiegu, ale nie był tak zasyfiony. Pewnie już poprzedni właściciel zrobił taki zabieg. U siebie po wyczyszczeniu kolektora nie odczułem w zasadzie żadnych zmian na plus w szybszym uzyskaniu momentu, czy też w mniejszym spalaniu. Ale to pewnie z powodu mniejszego zabrudzenia dolotu.
Poradnik i filmiki faktycznie przydatne :brawo:

przez **winner4** » 4 grudnia 2015, 19:44

Sam jestem świeżo po czyszczeniu dolotu.

Nagar po 171kkm w BWJ:

Obrazek

Cały proces czyszczenia trwał w moim przypadku 2 popołudnia/wieczory. Samo rozbieranie to około 2 godziny, czyszczenie to kwestia 4-5 godzin (jeśli ktoś chce się do tego mocno przyłożyć, a myślę, że warto zwłaszcza, że nie robi się tego często), do tego składanie i sprawdzenie wszystkiego kolejne 2-3 godziny.

Kilka uwag dla chętnych na zrobienie tego zabiegu u siebie:
- radzę przygotować się w zapas chemii, w moim przypadku był to Ventil Sauber od LM, jakieś 2L benzyny i EGR Cleaner
- warto zaopatrzyć się w małe wyciorki, aby wszystko sensownie doczyścić, ja kupiłem komplet wyciorów do broni 9mm, zestaw z tej aukcji: http://allegro.pl/wycior-do-pistoletu-r ... 69951.html
- sam wymieniłem wszystkie oryginalne opaski samozaciskowe na skręcane ślimaki, bo w niektórych miejscach dostęp jest beznadziejny i bez specjalnego ściągacza do tych ori opasek może być lipa z ich poprawnym założeniem z powrotem
- przed pierwszym odpaleniem po całym procesie ściągania, czyszczenia i składania warto kilka razy pokręcić kluczykiem, żeby znowu napompować układ benzyną, bo sporo jej ucieknie
- robotę lepiej wykonać na trzeźwo, mimo wszystko jest to bardzo precyzyjna praca i trzeba mieć na uwadze, aby odpowiednio obchodzić się z zaworami, żeby nie zrobić sobie większych szkód niż korzyści w rezultacie

Za pomoc dziękuję koledze Antoś, doradził i opracował sensowny poradnik, który przydał się przy demontażu kolektora :brawo:

Z zauważalnych rezultatów po czyszczeniu to na pewno łagodniejsza praca silnika na wolnych obrotach, "lżejsze" palenie na całkowicie zimnym silniku, brak wahnięć obrotów oraz płynne schodzenie z wyższych obrotów pod odpuszczeniu gazu. Do tego zauważyłem też znaczną poprawę reakcji na gaz oraz brak "przyduszeń" po szybkim przebiciu biegu. Ogólnie same plusy i polecam każdemu, który się do tego zabiera.

przez **Osc** » 6 grudnia 2015, 00:11

winner4 napisał(a):Za pomoc dziękuję koledze Antoś, doradził i opracował sensowny poradnik, który przydał się przy demontażu kolektora

Można prosić o link do poradnika?

Pozdrawiam

przez **Sebool2006** » 6 grudnia 2015, 09:19

Też chętnie bym poprosił

przez **Osc** » 7 grudnia 2015, 16:57

Może j4szcze ktoś mógłby podać uszczelki które warto wymienić podczas tego czyszczenia? 2.0 tfsi BWA

-- 7 grudnia 2015, 16:36 --

Znalazłem uszczelkę pod kolektor - 06F129717D oraz zestawy naprawcze do wkładów zaworków- 06D998907. Ktoś je wymieniał przy czyszczeniu czy zamówić tylko uszczelkę pod kolektor w razie "w"?

Ktoś w ogóle je wyjmował? Jeśli przez przypadek razem z plastikiem wyjdą to potrzeba je umieścić specjalnym narzędziem? Czy można to zrobić rękami?

-- 7 grudnia 2015, 16:57 --

Widziałem, że w jednym z filmików jeden zawór się nie zamknął(pierwszy?). Nie bardzo rozumiem co trzeba zrobić by go zamknąć. Czy owa czynność będzie działać też w przypadku gdy inne będą otwarte?

przez **tracer1** » 7 grudnia 2015, 20:05

Jakie zaworki???
Domyślam się, że pisałeś o wtryskach. Jeśli tak to oringi możesz wymienić jeżeli są wizualnie zniszczone.Bardzo ciasno wchodzą do listwy, więc się nie rozciekną

przez **Osc** » 7 grudnia 2015, 22:59

Poszukałem dokładniej i chodziło mi o to jak zamknąć cylinder, pierwszy w filmikach najczęsciej jest otwarty a chciałbym go też wyczyścić...

Co do uszczelek na wtryskach(dziękuję tracer1) sobie podaruje i kupię tylko uszczelkę kolektora.
Przepraszam za zamieszanie ale jak widać nazewnictwo części jest mi obce mimo pracy technicznej

przez **winner4** » 8 grudnia 2015, 09:25

Poradnik wrzucę pod koniec tygodnia, bo teraz nie ma mnie w domu. Co do uszczelek - ja nie wymieniałem ani jednej, nie było potrzeby, bo były w idealnym stanie. Ważne, żeby ich nie pogubić, (tych na wtryskach), bo są malutkie i zostają w kolektorze po zdjęciu.

Co do zaworów - 3 będą zamknięte, a jeden otwarty. Czyscimy te 3, a później koło do góry, wrzucamy 6 bieg i kręcimy kołem aż ten ostatni będzie zamknięty, bardzo prosta sprawa.

przez **Osc** » 8 grudnia 2015, 09:59

Tak też czytałem, podobno jest też inny sposób. Bardzo dziękuję.

przez **winner4** » 14 grudnia 2015, 10:00

Tutaj obiecany poradnik od Antosia. Jest kilka drobnych błędów, ale spokojnie można się połapać o co chodzi i wszystko jest krok po kroku:

https://www.dropbox.com/sh/y2buhq1zez3e ... h3ZDa?dl=0

przez **Osc** » 21 grudnia 2015, 17:44

A już wczoraj miałem się przypomnieć ale widzę, że pamiętałeś. Jednak warto czasami nie truć d.

Dziękuję!

-- 21 grudnia 2015, 17:44 --

Jestem po czyszczeniu, za wcześnie na jakiekolwiek opinie ale nie było jakiejś wielkiej tragedii. Były czarne a nie tak jak widywało się na zdjęciach w necie. Korzystałem z poradnika który zamieścił Winner oraz paru innych które znalazłem w internecie. Nie robiłem tego po kolei ale i tak się udało

A co najważniejsze silnik odpalił! Mam nadzieje, że mój Leonik się miło odwdzięczy..

przez **kondziow** » 3 kwietnia 2016, 09:47

Razem z kolegą winner4 wzieliśmy się wczoraj za czyszczenie nagaru w moim BWA. Passat B6, 2006, 159k przebiegu. Auto było modzone w CompSporcie i obecnie ma około 260KM, ale niepokoiło mnie kilka kwestii takich jak ciężki start na zimnym, moment dostępny od 3000 obrotów na wykresach, szarpanie przy zmianie biegów czy falowanie na postoju - stąd decyzja o czyszczeniu.

Moja "praca" ograniczała się tak naprawdę do nauki, pomocy i obserwowania, natomiast sam osobiście przekonałem się dlaczego opowiastki o czyszczeniu bezinwazyjnym można włożyć między bajki - nagaru było tyle że momentami człowiekowi brakowało siły przy skrobaniu. Cały proces trwał około 9 godzin (łącznie z rozbieraniem i składaniem). Wzięliśmy się za czyszczenie kolektora dolotowego, wtryskiwaczy, przepustnicy, klap, zaworów i ścianek głowicy.

Poniżej mini foto-relacja:
Obrazek

Po lewej po czyszczeniu, po prawej przed. Nie zależało mi na pięknym kolorze, tylko po prostu na czystych ściankach i zaworach.
Obrazek

Klapa, nagar zwiększał jej grubość x2,5
Obrazek

Wykorzystaliśmy tę samą chemię o której wcześniej pisał winner4.

Po złożeniu i odpaleniu na desce na żółto zapaliła się kontrolka osprzętu. Po wpięciu VCDSem pokazał się (powracający po kasowaniu) błąd czujnika G247. Okazało się że zapomnieliśmy o jednej z wtyczek czujnika, ale na szczęście obyło się bez ponownego rozbierania kolektora. Wtyczka została wpięta, a błąd znikł - tutaj przestroga, jest tego tyle że po prawie 10h pracy non stop idzie o czymś zapomnieć, dlatego z góry trzeba założyć na proces czyszczenia co najmniej cały dzień. Moim zdaniem nie ma opcji wyrobić się w 5 godzin, chcąc zrobić to dobrze.

Proces czasochłonny, męczący, ale dający oczekiwany efekt. Auto pracuje teraz dużo kulturalniej, zbiera się od samego dołu, żadnych wibracji czy falowań, do tego dużo lepsza reakcja na gaz. Tak naprawdę różnica na plus jest taka sama jak po moim Stage1 względem serii - auto pracuje jakby dostało dodatkowe 30KM i 70-80Nm. Postaram się na dniach pojechać na hamownię i zweryfikować moje odczucia (kwestia momentu, moim zdaniem auto wstaje z pełną siła od 2k). Podsumowując - naprawdę warto przez ten proces przejść.

Jeszcze raz podziękowania w kierunku kolegi winner4 za pomoc i za poświęcony czas

przez **winner4** » 3 kwietnia 2016, 09:56

Ja również dziękuję i cieszę się, że właściciel zadowolony z efektu, bo to zawsze dodatkowa satysfakcja widząc, że dość męcząca praca daje odpowiedni efekt i zadowolenie.

Gdyby ktoś z okolic (małopolskie itp.) był chętny na taką usługę to oferuję pomoc, również z moim dojazdem do kogoś przy zapewnieniu garażu i trochę miejsca :wink:

Szczegóły na PW.

przez **Osc** » 3 kwietnia 2016, 19:27

Na zdjęciu ułamany bolec od klap. Wymienialiście czy nie ma to wpływu na działanie?

przez **winner4** » 3 kwietnia 2016, 19:52

Tak już było po wyjęciu i te bolce nie mają żadnego znaczenia, bo nie są od żadnego sterowania (część nieruchoma) tylko chyba są po to, żeby sobie były.

przez **Osc** » 3 kwietnia 2016, 20:20

Uff, cieszę się bo mi też się ułamał ale zamontowałem z ułamanym... W takim razie po co te klapy są skoro się nie ruszają?

przez **winner4** » 3 kwietnia 2016, 22:17

To nie są klapy. To są tylko kierownice powietrza dla ruchomych klap, które z kolei zamontowane są w kolektorze. Te przegrody wsuwane do głowicy mają tylko za zadanie odbijać powietrze w zależności od ustawienia klap kolektorowych i kąta otwarcia przepustnicy.

przez **Osc** » 4 kwietnia 2016, 11:54

Po raz kolejny myle nazwy, przepraszam i dziękuję za wyjaśnienie

przez **raaddeek** » 9 kwietnia 2016, 13:15

Ja tydzień temu miałem przeprowadzony taki sam zabieg czyszczenia dolotu. W czasie poprzedniego tygodnia jazdy próbnej po mieście i krótkiej trasie 200km zaobserwowałem, że silnik zrobił się faktycznie jakby żwawszy.
Problem zaczął się w czasie długiego dystansu 2000tys km a raczej już po pierwszych kilometrach "butowania" po autostradzie. W pewnej chwili spod maski zaczął dobiegać taki dźwięk jak by ktoś tam wpuścił wielkiego szerszenia (takie niby sportowe buczenie jak z filtra stożkowego, którego wcześniej nie było) które to buczenie nie jest zależne od pedału gazu i sprzęgła. Bo po wciśnięciu sprzęgła lub odjęciu gazu ton tego buczenia się nie zmienia, a cichnie dopiero jak samochód zwalnia lub robi się głośniejsze jak przyspiesza. Na wolnych obrotach przy gazowaniu słychać tylko silnik.
Czy mechanik coś popieprzył?

przez **winner4** » 9 kwietnia 2016, 21:50

Ja myślę, że może to być jakiś zbieg okoliczności i coś Ci po prostu obciera, bo skoro jest to zależne od prędkości obrotowej kół, a nie silnika to zabieg czyszczenia nie ma nic do rzeczy.

przez **raaddeek** » 10 kwietnia 2016, 08:52

Czyli Ty u siebie po czyszczeniu nie zaobserwowałeś zmienionego dźwięku? Może i faktycznie coś gdzieś obciera. Buczenie zaczyna być słyszalne od około 50kmh, a najbardziej słychać w okolicach 80-100kmh powyżej tych prędkości ucicha, a raczej możliwe, że zagłusza je dźwięk silnika.

przez **Osc** » 10 kwietnia 2016, 10:46

Na pewno po czyszczeniu silnik gorzej ani głośniej nie chodzi bo wtedy nikt by tego zabiegu nie robił. Ewidentnie albo coś źle zmontowane albo po prostu tak jak Winner wspomniał zbieg okoliczności i padła jakaś część nie powiązana z czyszczeniem

przez **raaddeek** » 10 kwietnia 2016, 12:32

Osc napisał(a):Na pewno po czyszczeniu silnik gorzej ani głośniej nie chodzi bo wtedy nikt by tego zabiegu nie robił. Ewidentnie albo coś źle zmontowane albo po prostu tak jak Winner wspomniał zbieg okoliczności i padła jakaś część nie powiązana z czyszczeniem

No ja najpierw myślałem, że 2.0 Tfsi po prostu ma taki dźwięk silnika z czystym kolektorem ale po wsłuchaniu się dokładnie, że dźwięk nie jest uzależniony od obrotów silnika tylko od prędkości samochodu to faktycznie coś tu zjeb... mechanik. Najgorzej, że w chwili obecnej jestem oddalony od niego 2tys kilometrów i muszę jakoś sam znaleźć przyczynę co w moim przypadku będzie trudne, bo z mechaniki samochodowej jestem dupa. Może ktoś ma jakiś pomysł gdzie zacząć szukać?

przez **winner4** » 10 kwietnia 2016, 21:35

Zacznij od sprawdzenia łożysk i przegubów, bo mi się wydaje, że tu leży problem :wink:

przez **raaddeek** » 10 kwietnia 2016, 21:51

winner4 napisał(a):Zacznij od sprawdzenia łożysk i przegubów, bo mi się wydaje, że tu leży problem

Dzięki winner za podpowiedź

miałem zmieniane osłony przegubów. Więc pewnie w tym leży problem.

przez **hubi2000** » 15 kwietnia 2016, 08:28

Panowie jeśli jest zrobiony programik to czy po czyszczeniu dolotu trzeba robić korektę ?

przez **winner4** » 15 kwietnia 2016, 21:41

Nie, nic nie trzeba grzebać w sofcie

przez **hubi2000** » 17 kwietnia 2016, 19:47

Jaki jest ewentualnie koszt czyszczenia ?

przez **kondziow** » 17 kwietnia 2016, 20:22

Serwisy liczą nawet 200-300 zł od cylindra, więc sporo. Lepiej znaleźć kogoś z forum kto pomoże ogarnąć temat

przez **Sebool2006** » 17 kwietnia 2016, 21:02

hubi2000 napisał(a):Jaki jest ewentualnie koszt czyszczenia ?

Unitronic z tego co pamiętam to 500 zł za czyszczenie a w granicach 1900 masz czyszczenie, usuniecie klapek i nowy soft. Ale najlepiej Skontaktuj się z Lukaszem

przez **winner4** » 17 kwietnia 2016, 21:52

500zł to tak raczej na odpierdol zrobią i po łebkach jeśli chodzi o warsztaty. Zazwyczaj trochę więcej trzeba liczyć za taką usługę

Zapraszam do mnie, nie zdzieram, a satysfakcja gwarantowana :-)

Reklama

Reklama

Kto przegląda forum