LeonClub

Dzisiaj przy grzebaniu odpiąłem wąż od odmy i zobaczyłem sporo oleju, który trafia do dolotu. Czy tak powinno być? Odma została wymieniona jakie 4-5lat temu (na najnowszą wtedy) bo w starej urwał się zaworek.

Cześć.
Ja tydzień temu zakończyłem temat wywalenia odmy spoza oryginalnego układu zamkniętego.
Po setkach zdjęć głównie z amerykańskich i niemieckich forów gdzie ludzie przy przebiegach rzędu 25-60 tys mil mają centymetr sadzy w kanale dolotowym oraz na zaworach po prostu się przeraziłem syfieniem z odmy. Wiem, że temat był już poruszany na forum ale chyba umarł śmiercią naturalną.
Decyzja zapadła jak dla testu wyciągnąłem czujnik temperatury z dolotu. Był cały zasyfiony olejem. Nie chcę mysleć jak wygląda reszta w środku. Mam 50 tys przebiegu…
W 1.8 TSI odma wychodzi w dwie strony- jedna do dolotu, druga koło turbo (syfi w rurę intercoolera). Już po 3-5 tys km widać było olejowe pocenie na łączkach rur przy intercoolerze – to właśnie od „litrów” oleju puszczonego z odmy.
Ilość syfu olejowego jest wg mnie znaczna, bo po przeczyszczeniu samej odmy (do sucha) oraz węża prowadzącego do okolic turbo po przejechaniu 50 km wąż już był mokry od oleju (zostawało sporo na palcu po włożeniu w …).

Wpisz w przeglądarce „2.0 TFSI inlet manifold carbon” i zobacz przy jakich przebiegach wiara zeskrobuje „kilogramy” syfu.
Samo "wywalenie" odmy to robota na godzinkę. Koszt w moim przypadku 50 PLN.

Temat z odmą, możesz dorzucić do rocznego przeglądu jak chcesz mieć zawsze max mocy.